Krzysztof Kordalski
Początki małopolskiej rasy koni sięgają wieku XVII, ale oficjalnie pojawiła się ona 27 grudnia 1962r, kiedy to ukazało się Rozporządzenie Ministra Rolnictwa dotyczące prowadzenia ksiąg zwierząt zarodowych. Rok później wydrukowano I tom księgi stadnej. Celem takiego działania było ujęcie w pewne ramy pogłowia koni gorącokrwistych związanych z terenem ówczesnej Małopolski, którą tworzyły województwa: krakowskie, kieleckie, rzeszowskie i lubelskie. Konie z tego terenu wykazywały się wyraźną odrębnością wobec koni szlachetnych z innych dzielnic Polski. W większości były to angloaraby o wyraźnych znamionach krwi orientalnej, która przez długie lata kształtowała typ polskiego konia oraz gusta hodowców.
Nazwa rasy związana jest z dzielnicą, która odegrała największą rolę w dziejach polskiej hodowli koni. Małopolska bowiem przez wiele lat obejmowała swym geograficznym zasięgiem także południowo-wschodnie kresy Rzeczypospolitej i tak naprawdę właśnie tu zaczęła się historia konia małopolskiego.
Kontynentalny klimat, urodzajne gleby i bezkresne połacie pastwisk sprawiły, iż Kresy stały się dla hodowli koni miejscem szczególnym. Stadniny były tam prawie tak liczne jak domy szlacheckie. Olbrzymie przestrzenie, ruchliwość szlachty i ciągłe utarczki z Tatarami, spowodowały, iż odczuwano na tych terenach stałe zapotrzebowanie na konie lekkie, zdolne do pokonywania znacznych odległości, wytrzymałe w biegu, odporne, prędko regenerujące siły i do tego urodziwe. Ich uroda była wówczas tym, czym dziś są wyrafinowane marki samochodów. Takim wymaganiom sprostać mogły jedynie konie orientalne. Stałe kontakty handlowe z Turcją oraz liczne wojny zadecydowały, iż dominującą rolę w uszlachetnianiu masowego pogłowia odegrały reproduktory orientalne rozmaitych ras i typów. Były wśród nich lokalne odmiany koni tureckich, perskie i turkmeńskie argamaki, araby czystej krwi, tatarskie bachmaty i inne egzotyczne konie Wschodu. Z biegiem lat przekrój pogłowia koni szlachetnych przybrał w Polsce charakter orientalnej półkrwi.
Jest to fragment artykułu, aby przeczytać pełny tekst zapraszamy do zakupu kwartalnika „Hodowca i Jeździec” Rok III nr 2 (7) 2005.
Pismo dostępne jest w Okręgowych / Wojewódzkich Związkach Hodowców Koni, Biurze PZHK, za pośrednictwem prenumeraty oraz w wybranych sklepach jeździeckich.