Jacek Łojek
W Sewilli w dniach 24-27 października odbyło się doroczne zgromadzenie ogólne wraz z seminariami World Breeding Federation For Sport Horses (Światowej Federacji Hodowców Koni Sportowych), zrzeszającej organizacje ksiąg stadnych koni sportowych z całego świata.
Obrady otworzył przewodniczący organizacji Jan Pedersen wraz z przewodniczącym organizacji księgi stadnej koni Pura Raza Española Javierem Conde Cerrato. Pierwsza część seminarium była poświęcona prezentacji wybranych elementów hiszpańskiego sektora hodowli koni. Otworzył ją referat na temat bazy danych identyfikacyjnych koni (M.C. Gonzalez). System bazy danych koni w Hiszpanii obejmuje zarówno zwierzęta, jak i gospodarstwa, które je utrzymują. Trwają prace nad kartą identyfikacyjną konia zawierającą jego ogólną charakterystykę, opis i wszystkie dane o koniu, jakie znajdują się w paszporcie, a wszystko to na czipie wmontowanym w plastikową kartę. Zgromadzone w bazie dane na temat gospodarstw utrzymujących konie zawierają ich położenie (długość i szerokość geograficzna) oraz wizualizację na mapie satelitarnej. W momencie tworzenia system był drogi i angażował wielu ludzi, jednak koszty jego utworzenia pokrywało państwo. Obecnie utrzymanie systemu i przepływ informacji nie generuje już tak dużych kosztów.
Trochę statystyki
Referat opisujący sytuację ras koniowatych w Hiszpanii i narodowy plan promocji sektora końskiego (M. Castellanos) zwracał szczególną uwagę na konieczność integracji działań, ponieważ kompetencje w sprawach dotyczących koni rozproszone są w wielu resortach. Oprócz ministerstwa rolnictwa sektorem końskim zajmują się ministerstwa edukacji, sportu, handlu i turystyki, finansów oraz spraw wojskowych. W styczniu 2011 r. w Hiszpanii było 669 070 koni i 159 007 farm je utrzymujących; średnio przypada 14,2 konia na 1000 mieszkańców. W Andaluzji, która gościła tegoroczne obrady WBFSH, znajduje się 34% koni i 42,6% gospodarstw, które je utrzymują. Około 35% pogłowia to konie rasowe, rejestrowane w księgach stadnych. Najbardziej charakterystyczną i reprezentatywną dla Hiszpanii rasą koni jest Pura Raza Española. Na konie tej rasy jest największy popyt na rynkach zagranicznych. W 2010 r. do Hiszpanii importowano 5527 koni, a wyeksportowano do krajów UE 38 865. W sporcie czynnych jest 20 411 koni. Realizowane są cztery programy:
- zootechniczny i sanitarny, obejmujący m.in. bazy danych i systemy identyfikacyjne oraz ochronę zdrowia koni;
- program promocji i rozwoju sektora końskiego, służący rozwojowi produkcji koni, modernizacji farm i rozwojowi turystyki konnej przez stymulowanie produkcji koni jako sposobu dywersyfikacji produkcji zwierzęcej, zwłaszcza na terenach o złych warunkach gospodarowania. Elementem tego programu jest także promocja eksportu koni hodowlanych, rekreacyjnych i rzeźnych;
- program uzupełniający, promujący – przez informację i edukację – znajomość sektora końskiego w społeczeństwie oraz zainteresowanie sportem, rekreacją i turystyką jeździecką, hipoterapią, spożyciem mięsa końskiego itp.;
- program hodowli i ochrony ras koni ukierunkowany na ich doskonalenie. Na pytanie o to, jak państwo wspomaga przemysł koński, padła mało precyzyjna odpowiedź, że tak jak w innych gatunkach zwierząt gospodarskich. Rozwijany przez ministerstwo rolnictwa Narodowy Program Ochrony Ras, promocji i doskonalenia zwierząt domowych obejmuje 19 ras koni i 6 rodzimych ras osłów, którymi zajmują się związki hodowlane.
Kolejny referat prezentował program hodowlany koni Pura Raza Española (A. Rodriguez Sainz i P.J. Azor). Konie PRE to najstarsza rasa na Półwyspie Iberyjskim, z ośrodkiem hodowli nad rzeką Gwadalkiwir. Oficjalna księga stadna koni tej rasy istnieje od 1912 r. Pogłowie koni PRE wynosi obecnie ponad 180 000 sztuk w 52 krajach. Głównym celem programu hodowlanego jest doskonalenie pokroju i użytkowości koni PRE. Poza nim realizowanych jest pięć celów szczegółowych:
- poprawa zdrowotności populacji i eliminacja defektów genetycznych;
- doskonalenie cech budowy, zgodnych ze standardem jakości ustalonym dla koni PRE;
- doskonalenie pokroju w powiązaniu z użytkowością;
- poprawa użytkowości koni w różnych dyscyplinach;
- poprawa cech zachowania.
Program hodowlany realizowany jest w pięciu fazach: pierwsza to identyfikacja, weryfikacja pochodzenia (badania DNA) i rejestracja źrebięcia w rejestrze urodzeń koni PRE, co stanowi gwarancję solidności danych rodowodowych, a zarazem podstawę oceny genetycznej konia; druga faza to wpis do rejestru koni hodowlanych PRE, po przejściu w wieku trzech lat oceny podstawowej, obejmującej ocenę rodowodową wraz z oceną współczynnika inbredu, spokrewnienia, wpływu linii krwi i głównych reproduktorów rasy, badaniami genetycznymi w kierunku chorób dziedzicznych dla wyeliminowania zwierząt noszących te cechy; trzeci etap to ocena pokroju i próby dzielności w kierunku zdolności do ujeżdżenia; czwarta faza to szacowanie wartości hodowlanej przy wykorzystaniu procedury BLUP – przy ocenie wartości hodowlanej wykorzystuje się 29 cech pokrojowych i wartość użytkową koni w ujeżdżeniu w wieku 4-6 lat; piąta faza realizacji programu hodowlanego to utworzenie katalogu koni hodowlanych PRE z uwzględnieniem różnych kategorii, które odnotowuje się na karcie identyfikacyjnej konia.
Wyższa szkoła jazdy
Kolejny referat dotyczył charakterystyki pokroju koni PRE w aspekcie jego funkcjonalności w ujeżdżeniu (I. Bravo). Standard jakości pokroju jest bardzo ważny dla koni PRE jako sztandarowej, rodzimej rasy hiszpańskiej. Dodajmy, rasy doskonale zaaklimatyzowanej w szczególnych warunkach środowiskowych, z okresami o dużej ilości paszy i okresami jej niedoborów. Koń ten powinien mieć ekspresję i doskonały charakter oraz sylwetkę w kwadracie. Bardzo dużą uwagę zwraca się na połączenie głowy z szyją. Szyja powinna być solidna i dobrze przekazywać ruch na tylną część ciała konia. Ważną cechą koni PRE jest ich waleczność, jakże istotna przy wykorzystaniu sportowym. Charakterystyczną cechą rasy są spektakularne, ekspresyjne, swobodne i elastyczne chody, w doskonałej równowadze, przy swobodnej pracy łopatek, elastycznym grzbiecie, charakterystycznym sposobie podnoszenia kończyn, z wyraźną fazą zawieszenia i efektywną pracą w chodach wyciągniętych. Cechy budowy predestynują konie PRE do pracy w zebraniu i w wysokich chodach.
Prezentację hodowli hiszpańskiej zakończył referat na temat kierunków użytkowania koni w tym kraju (J. Medina). Oprócz standardowych sposobów wykorzystania koni została zaprezentowana historia rozwoju i różnych stylów Hiszpańskiej Dworskiej Szkoły Jazdy oraz typowy dla Andaluzji kierunek użytkowania – doma vaquera, w którym często biorą udział konie PRE. Jest to specjalny rodzaj ujeżdżenia, z pracą w różnych chodach, zatrzymaniami, przejściami, lotną zmianą nogi, cofaniem, chodami bocznymi, piruetami w galopie i w stępie na zadzie i przodzie. Są też elementy charakterystyczne dla pracy konia w walkach byków. Niektóre ewolucje przypominają elementy jazdy westernowej, np. zatrzymanie podobne do sliding stopu. Koń do doma vaquera musi być szybki, uważny i spokojny. Jeźdźcy mają eleganckie stroje w poważnych, zwykle szarych lub brązowych kolorach oraz charakterystyczne dla tej dyscypliny siodła. Koń prowadzony jest w jednym ręku.
Kolejna sesja seminarium dotyczyła przyszłości dobrostanu koni i etyki w sporcie jeździeckim. Przedstawiciele Holandii, Danii, Niemiec, Belgii, Francji, Irlandii, Anglii i Hiszpanii prezentowali stan legislacji i zamierzenia na przyszłość w zakresie doskonalenia warunków dobrostanu koni. Sesja wydawała się ważna z uwagi na fakt, że powinniśmy zdawać sobie sprawę, jak zaawansowane jest prawodawstwo w krajach, których standard hodowli staramy się dogonić. Cynizmem wobec naszych pupili byłoby nie doskonalić warunków utrzymania koni w pogoni za doskonaleniem genetycznym. Jedną z przesłanek sesji było, by koniarze stosowali do koni takie standardy, jak dla ludzi.
Wśród ciekawszych projektów zmian prawa określającego warunki utrzymania i użytkowania koni były:
- w Holandii (J. Knaap) od stycznia 2017 r. zabronione będzie utrzymywanie koni w stajniach stanowiskowych na uwięzi, a od stycznia 2013 r. używanie drutu kolczastego do grodzenia pastwisk; zabronione jest kompletne pozbawianie konia włosów czuciowych, a także strzyżenie włosów z wnętrza końskiego ucha – można przystrzygać jedynie włosy, które wystają z muszli usznej na zewnątrz; konie urodzone po 2004 r. z kurtyzowanym ogonem nie mogą brać udziału w zawodach, o ile zabieg ten nie był uzasadniony względami weterynaryjnymi; nie rekomenduje się utrzymywania pojedynczego konia w gospodarstwie, o ile nie ma on codziennego kontaktu z innymi końmi;
- w Danii (K. Christiansen) od 2008 r. konie muszą mieć możliwość ruchu na wybiegu lub pastwisku co najmniej 2 godz./dzień przez 5 dni w tygodniu; od 2011 r. nie można trzymać koni w stajniach stanowiskowych. Dopuszcza się utrzymywanie koni w tych warunkach maksymalnie do 2 godzin dziennie; od 2016 r. wszystkie konie muszą mieć dostęp do pastwiska o powierzchni co najmniej 800 m² (nie więcej niż 4 konie na raz). W 2010 r. zostało założone Duńskie Forum Dobrostanu Koni doradzające ministerstwu sprawiedliwości w kwestii dobrostanu koni. Obecnie pracuje ono nad „Regułami utrzymania koni”. Dania nie poparła regulacji FEI, dopuszczającej pracę maks. 10 min rollkurem na rozprężalni. W 2008 r. zbadano 7 koni pod kątem stresu, jaki przeżywa koń podczas piętnowania gorącym żelazem w stosunku do aplikowania mikroczipa. Po opublikowaniu tych badań media i opinia publiczna zmusiły polityków do zabronienia stosowania paleń od 2010 r. Stosowanie mikroczipów okazało się mniej stresujące i mniej ryzykowne od wypalania piętn. Ciekawe, co na to powiedzą Niemcy, u których tradycyjne palenia rasowe mają nieporównanie większe znaczenie niż w innych krajach europejskich?
- w Niemczech (K. Miesner) okazało się, że konie zupełnie inaczej niż w Danii reagują na wypalanie piętn. Na poparcie tego stwierdzenia przytoczono badania, wykonane przez uniwersytety w Wiedniu i Kilonii na 30-40 źrebakach, które wykazały, że nie ma różnicy w stresie przeżywanym przez konie poddane wypalaniu czy czipowaniu. Mało tego, przytaczano przypadki ukazujące złe strony czipowania. W Niemczech politycy i samorządy lokalne podtrzymują wykorzystywanie wypalania piętn. Podobnie jak w Danii, w Niemczech trudno przyjąć regulacje FEI w sprawie rollkuru;
- w Anglii (J. Sheffield, C. Clarke) trwa dyskusja na temat bezpieczeństwa biologicznego w czasie igrzysk olimpijskich w Londynie w 2012 r. podczas ujeżdżenia, podobnie jak w innych krajach dyskutowana jest kwestia rollkuru oraz nadmiernej eksploatacji młodych koni w treningu; w skokach problemem jest uwrażliwianie kończyn koni i barowanie; w WKKW – upadki i wyczerpanie koni; w hodowli koni sportowych – przekarmianie młodzieży i produkcja nierejestrowanych koni;
- w Belgii (R. Eerdekens) od 2000 r. zabronione jest kurtyzowanie ogonów i piętnowanie koni gorącym żelazem. Konie takie nie mogą być prezentowane na pokazach i zawodach.
Kwestie dobrostanu koni i rozbieżności w niektórych sprawach (wypalanie piętn) między członkami WBFSH nie były niestety dyskutowane. Dyskusja została odłożona na czas rozmów kuluarowych i wycieczki do Jerez de la Frontera, ale nie zauważyłem, by ktoś wracał do tych niepolitycznych problemów.
Zgromadzenie wysłuchało też sprawozdania z obrad Komisji Hodowli Koni dorocznego kongresu Europejskiej Federacji Zootechnicznej w Stavanger (J. Flanagan). Głównym tematem sesji końskiej był sport kłusaczy w Skandynawii i w Niemczech.
Nieco teorii
Seminaria podczas tegorocznego zgromadzenia WBFSH zakończyła sesja przygotowana przez reprezentantów gospodarzy. W doniesieniu dotyczącym biotechnologii w rozrodzie koni (C. Serres) wskazano ich szczególne zastosowanie w wypadku koni po karierze sportowej włączanych do hodowli. Ich zaawansowanie wiekowe sprawia problemy w rozpoczęciu kariery hodowlanej. Autor scharakteryzował takie technologie stosowane w rozrodzie koni, jak sztuczne unasiennianie klaczy (AI), seksowanie nasienia (rozdział plemników na frakcję X i Y), embriotransfer (przenoszenie zarodków) (ET), kriokonserwację zarodków i oocytów, zapłodnienie in vitro (IVF), przenoszenie oocytów (OT), przenoszenie gamet do lejka jajowodowego (oocyty i plemniki umieszczane są bezpośrednio w lejku jajowodu – GIFT), metoda zapłodnienia mikrochirurgicznego polegająca na wstrzyknięciu tylko jednego plemnika do oocytu (ICSI) i klonowanie.
Referat dotyczący kucia korekcyjnego źrebiąt i dorosłych koni (J.C. Blazquez) poruszył także problem ochwatu, biomechaniki kopyta (rozkładu sił na zewnętrznej i wewnętrznej części kopyta) oraz wpływu kucia na ruch konia.
Doniesienie na temat zastosowań genetyki molekularnej w utrzymaniu i doskonaleniu ras koni (M. Rey) wskazywało na możliwości genomiki w hodowli koni. Tradycyjne procedury hodowlane zależą od intuicji hodowcy i jego studiów rodowodowych koni. Ma to często znamiona poszukiwań na zasadzie prób i błędów. Zdobycze genomiki mają za zadanie oprzeć ten proces na obiektywnych przesłankach i uczynić hodowlę tańszą. Nowy system selekcji polega na analizie genotypu zwierzęcia – jego DNA, czyli bezpośrednio jego genetycznej struktury, a nie na tradycyjnej analizie fenotypu, czyli cech zewnętrznych zwierzęcia.
Seminarium zakończył referat na temat żywienia klaczy stadnych i źrebiąt w aspekcie osteochondrozy (R. Krabbenborg).
Po części seminaryjnej miała miejsce część sprawozdawcza zgromadzenia. Sprawozdanie z działalności WBFSH w 2011 r. i plan działania na rok 2012 przedstawił Jan Pedersen, podsumowując tegoroczne Mistrzostwa Świata Młodych Koni oraz poruszając problem nadmiernej eksploatacji młodych koni w treningu sportowym. Przedstawił ideę European Horse Network i zaangażowania WBFSH w działania tej nowej organizacji. Poinformował także o spotkaniu pięciu lekarzy weterynarii z różnych krajów w kwestii ustalenia standardu badań radiograficznych w osteochondroziw (OCD) dla krajów członkowskich WBFSH. Chodzi o ustalenie wspólnego protokołu badania, projekcji, w jakich miałyby być robione zdjęcia rtg., określenia liczby kategorii przypadków OCD i ich opisu oraz uzgodnień w sprawie interpretacji radiogramów. Kolejnym zagadnieniem była kwestia rankingów koni i organizacji hodowlanych oraz krytyki, z jaką się one spotykają. Przewodniczący poinformował też Zgromadzenie o współpracy z nowym sponsorem WBFSH – firmą HKM produkującą odzież jeździecką. Sprawozdania przedstawiły też poszczególne wydziały WBFSH – hodowlany, współpracy, promocji, rozwoju i finansowy.
C. Clarke złożyła sprawozdanie z tegorocznych Mistrzostw Świata Młodych Hodowców. Impreza, której patronuje WBFSH, odbywa się co dwa lata, a biorą w niej udział hodowcy w wieku 16-25 lat reprezentujący, indywidualnie lub zespołowo, którąś z organizacji ksiąg stadny należących do WBFSH. W tym roku została zorganizowana w lipcu we Francji przez księgę stadną koni selle français. Wzięli w niej udział reprezentanci 21 ksiąg stadnych (w 2009 było ich 17). Sędziowie pochodzili z Niemiec, Irlandii i Francji. Testowano znajomość młodych hodowców w ocenie chodów i skoków luzem, ocenę pokroju klaczy stadnych, umiejętność prezentowania koni w ręku. Zawody wygrali młodzi hodowcy z Niemiec, a najlepsi okazali się ci ze związku holsztyńskiego.
Zgromadzenie zaakceptowało projekt budżetu organizacji na przyszły rok finansowy, przyjmując do wiadomości informację o spodziewanym spadku dochodów WBFSH za członkostwo. Nie jest to związane z ubywaniem członków, lecz ze spodziewanym spadkiem liczby źrebiąt rejestrowanych w zrzeszonych krajach, a to od ich liczby zależy wysokość składki członkowskiej.
Zadania WBFSH na rok 2012 to zaangażowanie wraz z FEI w organizację Mistrzostw Świata Młodych Koni, praca nad legislacją UE we współpracy z European Horse Network i innymi organizacjami, doskonalenie komunikacji między organizacjami ksiąg stadnych i FEI, zwłaszcza w zakresie wymiany informacji, wprowadzanie informacji hodowlanych na listy startowe i do innych mediów, sponsorowanie przedsięwzięć, uzgadnianie standardów badań radiograficznych, kontakt z krajowymi federacjami, międzynarodową organizacją młodych hodowców, z sekcją Hodowli Koni Europejskiej Federacji Zootechnicznej oraz prace nad strategicznym planem działania na lata 2012-2016. WBFSH chce się także angażować w stymulowanie szczepień koni przeciwko chorobom egzotycznym oraz w koordynację działań w zakresie dobrostanu koni.
Jacek Łojek
Zakład Hodowli Koni SGGW