Polskie zaprzęgi w roku 2007

Marek Zaleski

Rok 2007 był rokiem rozgrywania Mistrzostw Świata w powożeniu zaprzęgami kucy i Mistrzostw Świata w powożeniu zaprzęgami parokonnymi. Szczególnie te drugie Mistrzostwa były nam bliskie bo rozgrywane były w Ośrodku Jeździeckim „Sielanka” w Warce.

Miniony sezon należał do bardzo bogatych. W Polsce odbyły się imprezy międzynarodowe: CAI 1,2 kat B w ośrodku „Agro-Aves” w Gajownikach oraz CAI 1,2 kat A w ośrodku „Jako” w Jarantowie. Te ostatnie miały rekordową obsadę w kategorii zaprzęgów pojedynczych – 58 zaprzęgów , przy okazji rozgrywania zaprzęgów parokonnych rozegrane zostały Mistrzostwa Polski w tej dyscyplinie. W Gogolewie zostały rozegrane Mistrzostwa Polski w zaprzęgach pojedynczych i Mistrzostwa Polski Młodych Koni w kategoriach 6,5,4 lata. Ponadto nasi zawodnicy uczestniczyli w zawodach w Czechach, Danii, Austrii, Niemczech, Słowacji i na Węgrzech.
Rok 2007 był rokiem sukcesów i niedosytu – co niektórzy określają mianem porażki. Sukcesem jest niewątpliwie zdecydowane zwycięstwo Bartłomieja Kwiatka z SLKS Książ z końmi Eliot (ogier oldenburski) i Lokan (ogier śląski) w rankingu Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej FEI w kategorii zaprzęgów jednokonnych. Ten sukces jest bardzo ważny ze względu na dużą przewagę nad drugą w rankingu reprezentantką Finlandii, ale również w perspektywie nadchodzących Mistrzostw Świata w powożeniu zaprzęgami jednokonnymi w 2008 roku, które rozegrane zostaną w dniach 28-31 września 2008 w Jarantowie. Od wielu lat nikt z polskich powożących nie osiągnął tego wyniku, mimo że Polska nadal należy, według mojej opinii, do czołówki światowej w dyscyplinie zaprzęgów. Na sukces ten przyczyniły się zwycięstwa Bartłomieja Kwiatka podczas CAI Kladruby i CAI Nebanice w Czechach oraz zajęcie drugich miejsc podczas zawodów CAI Altenfelden w Austrii i CAI Aszer na Węgrzech (w rankingu tym bierze się pod uwagę najlepsze cztery wyniki uzyskane podczas zawodów międzynarodowych kategorii A).
Jestem zdania, że również zaprzęgi kategorii kuce mogą być zadowolone z uzyskanego wyniku w duńskim Dorthealyst. Maciej Forecki z LKS Dąbroczanka Pępowo z koniem Pac zajął indywidualnie 7 miejsce, a Weronika Kwiatek z KJ Atrium Swarzędz z koniem Misiu zajęła 11 miejsce. Uważam, że jak na dyscyplinę bardzo mało popularną w Polsce, osiągnięcia tej dwójki zasługują na uznanie, szczególnie, że na świecie powożenie zaprzęgami kucy nie jest sportem dla dzieci, ale dla dorosłych i ma wielkie tradycje. Te dobre rezultaty na Mistrzostwach Świata zostały potwierdzone również zwycięstwem Maćka Foreckiego w austriackim Altenfelden.
Najtrudniej jest ocenić występy Polaków w zaprzęgach dwukonnych. Wiele wskazywało na to, że Polacy w związku z organizacją Mistrzostw w Warce, będą w stanie powalczyć o medal. Na marginesie chciałbym zauważyć, że w roku 1995 podczas Mistrzostw w Poznaniu zajęliśmy drużynowo drugie miejsce, a Czesław Konieczny był czwarty, wtedy mimo ogromnego sukcesu również mieliśmy niedosyt ale z innego powodu, byliśmy przygotowani walczyć o złoto i medal indywidualny. W roku 2007 sytuacja byłą inna, po przegranej na Mistrzostwach 2005 roku na Węgrzech, chcieliśmy odbudować swoją pozycję na arenie światowej. Został zaangażowany trener Pan Albert Pointl z Austrii. Starty kontrolne przynosiły sukcesy przede wszystkim Jackowi Kozłowskiemu z TKJ Garbówek, który powoził końmi Dziekan, Lubań i Mefisto. Wygrał zawody w Altenfelden Austria i w Jarantowie zostając jednocześnie Mistrzem Polski. Również Adrian Kostrzewa z KJ Sielanka Warka z austriackimi końmi Lanero, La Selle i Lombard zajmując na wymienionych wyżej imprezach drugie miejsca potwierdzał dobre przygotowanie. Na Mistrzostwach trzecie miejsce zajął Roman Kusz (niezrzeszony) z końmi Luzak, Łobuz i Blitz co dawało podstawę do optymizmu. Trudno jest ocenić co stało się pomiędzy Mistrzostwami Polski, a Mistrzostwami Świata, ale na pewno zabrakło w polskiej dziewięcio-osobowej ekipie zgrania i dobrej atmosfery. Wynik na Mistrzostwach dla jednych jest zadawalający, czy nawet dobry, bo czwarte miejsce zespołowo to miejsce dobre, ale kraj który organizuje Mistrzostwa oczekuje od swoich zawodników więcej. Na pewno nie zadawalające są miejsca indywidualne: Jacek Kozłowski -13, Waldemar Kaczmarek (który w ostatniej chwili został dołączony do ekipy narodowej, poza nim był Jacek Kozłowski i Adrian Kostrzewa) -15, co jest sukcesem dla tego zawodnika, Sebastian Bogacz -18, Adrian Kostrzewa -30, Piotr Woźniak -38, Tomasz Jankowiak -40, Piotr Mazurek -51, Przemysław Sroka został zdyskwalifikowany w konkursie zręczności za nieprawidłowy skład koni, a Roman Kusz został wyeliminowany w maratonie za pomyłkę w drugiej przeszkodzie. Dla mnie osobiście jest to wynik niezadowalający ponieważ wydaje się, że Polacy bardziej przegrali poprzez błędy w przygotowaniach, złą atmosferę w ekipie i co za tym idzie ogromną nerwowość, która nie przyczynia się do osiągania dobrych rezultatów. Ogromne nakłady poniesione na organizacje Mistrzostw, która została oceniona bardzo dobrze przez FEI i samych uczestników, nie przełożyła się na wynik sportowy, który by pomógł tej dyscyplinie.
Niewątpliwie pozytywnym akordem były Mistrzostwa Polski w powożeniu zaprzęgami jednokonnymi, które zostały rozegrane w Stadninie Koni Pępowo w Gogolewie. Niekwestionowanym zwycięzcą został po raz trzeci z rzędu Bartłomiej Kwiatek SLKS Książ z Eliotem, który wygrał konkurs ujeżdżenia, maraton i konkurs zręczności. Drugi był Przemysław Sroka z KJ Glinkowski Sikorzyn z koniem Izer, a trzeci był Adrian Kostrzewa SJ Sielanka Warka z koniem Geronimo. Ważnym elementem tych Mistrzostw był fakt, że była to kwalifikacja do Mistrzostw Świata, która zakończyła się pomyślnie dla 13 par startujących w Gogolewie. Daje to możliwość spokojniejszego przygotowywania się do nadchodzącego sezonu, który ponownie zakończy się dla Polaków powożących pojedynkami Mistrzostwami Świata w Jarantowie.
W Gogolewie odbyły się również Mistrzostwa Polski Młodych Koni. W kategorii koni 6 letnich zwyciężył Bartłomiej Kwiatek SLKS Książ z koniem Lokan rasy śląskiej (niestety był jedynym uczestnikiem tej grupy wiekowej). W kategorii koni 5 letnich zwyciężyła Agnieszka Chwastek KJ Dworzysko Szczawno Zdrój z koniem Jedlinek rasy sp, w kategorii koni 4 letnich zwyciężyła Alicja Chodkiewicz z KS Santok z klaczą Igna rasy sp.
Należy jeszcze wspomnieć o Pucharze Polski, finał tej edycji rozegrany został w Bielinie. W kategorii „singli” wygrał Bartłomiej Kwiatek SLKS Książ, który tym razem startował ogierem Nikiel rasa śląska, w parach wygrał Roman Kusz (niezrzeszony) końmi Luzak i Łobuz rasy sp. W Bielinie po kolejnej długiej przerwie zobaczyliśmy zaprzęgi czterokonne. Kolegom Jackowi Kozłowskiemu i Piotrowi Mazurkowi należy życzyć, ażeby w tym zamiarze powrotu do sukcesów tej dyscypliny, wytrwali.
W kierownictwie polskimi zaprzęgami po tym sezonie nastąpiły zmiany. Niezatapialnym pozostał jedynie Dr Zdzisław Peczyński, który otrzymał od Zarządu PZJ funkcję Przewodniczącego Komisji. Do komisji po przerwie powrócił Stefan Kęszycki, który ma zajmować się sprawami sędziowskim. Nowymi członkami Komisji są Hubert Glinkowski i Kazimierz Waga. Przedstawicielem zawodników nadal jest Waldemar Kaczmarek. Należy mieć nadzieje, że Komisja której pozostało jedynie osiem miesięcy do Mistrzostw w Jarantowie zaproponuje powożącym zaprzęgami jednokonnymi lepsze rozwiązanie przygotowań do tych prestiżowych zawodów niż przed Warką. Mam nadzieję, że doczekam ponownie czasów gdy dyscyplina powożenia przedstawiana była jako wzór solidarności i rodzinnej atmosfery.

Reklama

Monitoring stajni
Smarthorse