Ewa Jakubowska,
Redaktor Naczelna
Kiedy moi koledzy po fachu, nim jeszcze dostąpiłam zaszczytu występowania w tej roli, mówili, że pisanie wstępniaków jest zmorą redaktorów naczelnych, zwyczajnie im nie wierzyłam. Wspominali, że trudno zdecydować, które z ciekawych artykułów są szczególnie warte polecenia – ja z chęcią zarekomendowałabym wszystkie. Niemal uległam pokusie, by uciec od męki wyboru i trudu pisania. Jednak moja nieoceniona sekretarz redakcji stanowczo wyraziła sprzeciw, mówiąc, że edytorial jest miłym powitaniem czytelników, rezygnować z dobrego słowa na początek nie wypada i, co więcej, nie tylko ona lekturę czasopisma od niego zaczyna. Cóż… przekonała mnie. Szczególnie że mam dobre wiadomości, którymi chcę się z Wami podzielić.
Pierwsza wiosenna jaskółka to nowy dział na łamach „Hodowcy i Jeźdźca” – Ogłoszenia drobne. Wychodząc naprzeciw Waszym oczekiwaniom, udostępniamy efektywną formę reklamy, z której może skorzystać każdy. Nie ma w tym słowa przesady! Jeśli chcecie poinformować potencjalnych klientów o tym, co macie do zaoferowania, nie musicie znać się na przygotowaniu ogłoszeń w programach graficznych, nie musicie nawet szukać osób, które taki anons zrealizują. Wystarczy napisać kilka słów, dołączyć zdjęcie bądź logo i gotowe – my zrobimy resztę. Sprzedajecie konia, oferujecie stanówkę, macie na zbyciu sprzęt jeździecki, rolniczy, środek transportu, bryczkę, chcecie zareklamować swoje usługi – nasze łamy są dla Was.
Drugą dobrą wiadomością jest to, że rozpoczynamy pracę nad zupełnie nową stroną internetową „Hodowcy i Jeźdźca”. Chcemy stworzyć miejsce w sieci, w którym będziemy mogli być z Wami na co dzień. Dzięki portalowi będziemy mieli możliwość na bieżąco mówić o ważnych wydarzeniach hodowlanych, jeździeckich czy sportowych, służyć Wam radą, pisać o tym, co słychać w regionach, dzielić się zdjęciami, filmami, przedstawiać ciekawych ludzi. Już dziś chciałabym Was zaprosić do współtworzenia strony wraz z nami – liczymy, że będziecie chcieli dzielić się z nami swoimi opiniami, pomysłami i wszystkim tym, czym jako koniarze żyjecie.
A zatem niech mi będzie wolno powitać i zaprosić Was do zapoznania się z wiosennym wydaniem naszego kwartalnika.