mgr inż. Marcin Różewicz, Katedra Żywienia Zwierząt i Gospodarki Paszowej UPH Siedlce
Rozpoczęcie okresu wegetacyjnego roślin, w tym tych stanowiących cenną paszę dla koni, daje możliwość uzyskania bogatej w składniki odżywcze i taniej paszy objętościowej przy jednoczesnym zaspokojeniu naturalnych potrzeb zwierząt.
Pastwisko miało zawsze znaczną rolę w dostarczaniu paszy dla koni, zarówno tych roboczych w gospodarstwach rolnych, jak i wykorzystywanych wierzchowo. Ponadto wypas na pastwisku jest poniekąd związany z historią udomowienia koni, które podobnie jak te dzisiejsze, mimo wielowiekowego związku z człowiekiem, zachowały wiele cech charakterystycznych dla swych przodków pasących się na stepach Eurazji. Należą do nich silnie rozwinięty instynkt stadny i potrzeba przebywania w grupie, dużo ruchu i otwartych przestrzeni, na których przemieszczały się kiedyś konie w poszukiwaniu pożywienia.
Stały dostęp do paszy oraz ciągły ruch na świeżym powietrzu zapewniają optymalne zdrowie i kondycję. Oprócz wymienionych korzyści wypas grupowy koni daje im także możliwość zaspokojenia potrzeb socjalnych, co wpływa korzystnie na cykl płciowy klaczy. Pobrane przez konie zielonki mogą stanowić podstawę żywienia w okresie wiosenno-letnim, szczególnie tych koni, które nie są użytkowane w dość intensywnej pracy. W swoim składzie zawierają wszystkie podstawowe składniki pokarmowe, jak: białko, węglowodany, niewielką ilość tłuszczu oraz związki mineralne i witaminy. O ostatecznej wartości pokarmowej decyduje także intensywność wypasania oraz skład botaniczny czy nawożenie.
W czasie trwania okresu wegetacyjnego zmienia się skład chemiczny zielonek. Początkowo zawierają znaczne ilości wody, węglowodanów oraz składników mineralnych i witamin, ale wraz z czasem w komórkach roślinnych zwiększa się zawartość włókna, które jest z kolei wypełniaczem przewodu pokarmowego oraz stymuluje wzrost pozytywnej mikroflory. Jak pielęgnować i dbać o pastwisko, aby dostarczało naszym koniom wartościowej paszy i zaspokajało ich naturalne instynkty?
Korzyści z posiadania pastwiska
Konie w warunkach naszego klimatu mogą korzystać z pastwiska w zależności od pogody 150–180 (wyjątkowo 210) dni w roku. Na terenie Anglii o korzystniejszym klimacie i dużych opadach konie przebywają na pastwisku 300 dni, a w Nadrenii 240–270 dni. W Polsce z racji krótszego wypasu należy możliwie najefektywniej wykorzystywać dostępny areał pastwisk. Sama wydajność pastwiska w ciągu całego sezonu nie jest równomierna. Najwyższą produktywność, czyli przyrost zielonej masy, uzyskuje się w maju i czerwcu (wraz z upływem czasu stopniowo się obniża). W tych miesiącach przy wypasie kwaterowym odrost runi wynosi około 15–20 dni, we wrześniu na odrost pastwiska potrzeba 30–35 dni, a w październiku 40.
Przebywając na pastwisku o odpowiedniej powierzchni i długości runi, w ciągu godziny koń pobierze ok. 4 kg zielonki, a w ciągu dnia może pobrać od 25 do 50 kg zielonki w zależności od jakości pastwiska, długości wypasu bądź masy ciała konia. Na pobranie paszy wpływa także temperatura otoczenia oraz stały dostęp do wody. Spożywana na pastwisku zielona pasza może wówczas pokryć zapotrzebowanie energetyczne konia przy pracy lekkiej czy średniej, a więc nie ma potrzeby stosowania dodatku zboża. Młody odrost zaspokaja ponadto zapotrzebowanie na białko, a przy dobrej jakości runi pastwiskowej o znacznym udziale roślin motylkowych obserwuje się przekroczenie ilości białka w dawce, jednak u klaczy karmiących, źrebnych oraz samych źrebiąt o wyższym zapotrzebowaniu na ten składnik dzienne zapotrzebowanie może być pokryte w pełni. Przy niższej jakości pastwiska na glebach mało żyznych o wolniejszym odroście zaleca się dla koni dodatek w dawce pokarmowej do 2 kg ziarna owsa, a siana od 3 do 4 kg dziennie.
Młode konie oraz źrebięta powinny trafić na pastwisko jak najszybciej nie tylko ze względu na wysoką jakość, wartość odżywczą pasz zielonych i korzystny wpływ na organizm, ale także z uwagi na możliwość korzystania z ruchu na świeżym powietrzu. Sam ruch pobudza perystaltykę jelit, czyli przesuwanie się treści pokarmowej do dalszych odcinków przewodu pokarmowego, co usprawnia jego pracę oraz proces trawienia, a co za tym idzie zwiększa pobranie paszy. Wpływa to korzystnie na rozwój całego organizmu, ale szczególnie na prawidłowe wykształcanie aparatu ruchowego złożonego z mięśni, ścięgien i kości. Jeśli zaistnieje konieczność podawania skoszonych zielonek, ważne, by były podawane świeże, bez długiego czasu pozostawania na stercie. Z racji specyficznej budowy układu pokarmowego koni zielonki długo składowane, zwłaszcza te zawierające znaczną ilość roślin motylkowych, mogą powodować kolki. Podawane koniom rośliny nie mogą być więc zgrzane, podmarznięte lub mokre. Nie mogą być także porażone przez choroby grzybowe czy zanieczyszczone ziemią lub piaskiem. Najlepiej jest zawsze na bieżąco kosić rośliny z upraw polowych w takiej dawce, aby były zjedzone przez zwierzęta w postaci świeżej.
Jednak nawet najwartościowsze żywienie wysokiej jakości zielonkami nie jest w stanie zastąpić pastwiska (dotyczy to głównie młodych koni). Dopiero połączenie możliwości ruchu na świeżym powietrzu oraz stałej możliwości pobierania paszy zaspokaja naturalne potrzeby koni i wpływa na właściwą pracę przewodu pokarmowego, a jednoczesne korzystanie ze słońca powoduje syntezę witaminy D, co zwiększa wchłanianie wapnia i krzemu zawartego w komórkach roślinnych. Oba te pierwiastki wpływają na wykształcanie się prawidłowego układu kostnego. Zmienne warunki pogodowe przede wszystkim zapewniają hartowanie organizmu, powodując wzrost kondycji i wytrzymałości, ale także korzystnie wpływając na układ oddechowy. Oprócz korzyści dla organizmu konia posiadanie pastwiska pozwala właścicielowi zmniejszyć nakłady na paszę, która w ciągu sezonu wegetacyjnego jest stale dostarczana w trakcie odrostu runi na poszczególnych kwaterach, co obniża ogólne koszty utrzymania konia.
Zakładanie pastwiska
Przed przystąpieniem do zakładania nowych pastwisk lub rekultywacją tych, które z różnych względów muszą zostać założone od nowa, należy rozpocząć od sporządzenia nowych planów oraz wyznaczenia nowych kwater. Daje to możliwość ponownego przystosowania areału do liczby koni oraz kierunku ich użytkowania. Zazwyczaj kwatery mają kształt prostokąta lub kwadratu. Oba kształty mają swoje zalety, ale też wady. Jedną z nich są narożniki w obu końcach. Przy grupowym wypasie oraz powstawaniu konfliktów, dodatkowo przy zbyt małej powierzchni wyznaczonej kwatery może to powodować pewne komplikacje. Warto więc wcześniej przemyśleć zarówno system wypasu, jak i wielkość czy liczbę kwater. W zależności od intensywności użytkowania koni, ułożonej dla nich dawki pokarmowej oraz planowanego czasu przebywania na pastwisku czy pojedynczej kwaterze przyjmuje się, że obszar pastwiska dla jednego konia winien wynosić 30–40 arów, dla koni zarodowych, które powinny spędzać znacznie więcej czasu, pobierając zielonki, na jedną sztukę należy przeznaczyć 55 arów z rezerwą około 10% udziału całego areału pastwisk w danym gospodarstwie.
W przypadku posiadania jednego lub dwóch koni racjonalne użytkowanie użytków zielonych wymaga założenia minimum dwóch kwater. Jednak nie jest to najlepszy system pozwalający maksymalnie wykorzystać areał. Lepiej wyznaczyć większą liczbę kwater o mniejszej powierzchni. Taki system wypasu sprawia, że jakość pastwiska, czyli jego skład botaniczny oraz odrost runi mają właściwą dla konia wartość pokarmową przy jednocześnie korzystnym z ekonomicznego punktu widzenia jego wykorzystaniu. Posiadając dwie duże kwatery, użytkuje się je naprzemiennie, około 4 tygodni wypasu na każdej. Jednak w takim przypadku konie dość selektywnie pobierają smakowitsze gatunki traw, pomijając inne, które rozrastają się i wydają nasiona. W tej sytuacji spada ilość pożądanych i preferowanych przez konie gatunków, co wymaga znacznie częstszej rekultywacji pastwisk.
Pewną metodą jest wykaszanie niedojadów, czyli ręczne koszenie niezgryzionych przez konie resztek traw. Długie przerwy w wypasie nie są pożądane, gdyż ma to wpływ na stosunki ilościowe roślin w runi – wówczas szybko rozwija się perz właściwy i kupkówka niechętnie wyjadane przez konie. Jeśli stosuje się średnio długi okres odrostu (25 dni), dobrze rozwija się życica trwała, wiechliny i tymotka łąkowa, a więc trawy pożądane ze względu na smakowitość i wartość odżywczą. Już przy wyborze nasion i odpowiedniej ich mieszanki warto zwracać uwagę na zawartość i procentowy skład poszczególnych gatunków. Przy doborze odpowiedniej mieszanki traw i roślin motylkowych należy kierować się względami ekonomicznymi oraz smakowitością runi pastwiskowej, a także rodzajem i urodzajnością gleby. Należy dobierać mieszankę traw chętnie wyjadaną. Przy dużej różnorodności oferowanych mieszanek, również tych specjalnie przeznaczonych do zakładania pastwiska dla koni, należy jednak zwracać uwagę na wymagania glebowe, zasoby wodne oraz plonowanie.
Wiele z mieszanek posiada informację na opakowaniu o przeznaczeniu do wysiewu na konkretnych klasach bonitacyjnych gleb. Wśród badaczy zajmujących się żywieniem koni opinie co do składu botanicznego traw i roślin motylkowych są podzielone. Tematyka nie jest do końca zbadana, a wiele koni ma własne preferencje osobnicze co do gatunków ulubionych traw. Po zakupie odpowiedniej mieszanki nasion traw oraz przygotowaniu gleby pod ich wysiew, tj. odchwaszczeniu, orce i odpowiednim nawiezieniu, można przystąpić do wysiewu. Ważne jest przygotowanie gleby i stworzenie dobrych warunków do wschodu nasion. Podłoże musi być dobrze ubite, a struktura gleby gruzełkowata. Najlepiej wysiewać nasiona na wiosnę lub wczesną jesienią przy znacznych opadach deszczu. Do wysiewu można wykorzystać siewnik zbożowy. Ponadto warto zastosować dwukrotny wysiew krzyżowy połową dawki nasion, co przyspieszy zwarcie runi. Dodanie mieszanki ziołowej jest jak najbardziej wskazane. Dostępne są specjalne mieszanki nasion ziół, które znacznie poprawiają smakowitość i wartość zdrowotną zielonki.
Wielu autorów zajmujących się tematyką żywienia koni do gatunków traw chętnie przez nie pobieranych zalicza: kostrzewę łąkową, stokłosę bezostną, mietlicę białawą, koniczynę łąkową i białą. Natomiast kostrzewa trzcinowata i kupkówka pospolita są niechętnie spożywane, zazwyczaj po wyjedzeniu smakowitszych traw i przez zwierzęta wygłodzone. Uważa się, że główną przyczyną gorszego pobierania kupkówki jest znaczny udział ligniny w jej składzie. Oczywiście, poza gatunkiem, duży wpływ ma faza wzrostu roślin. Młody odrost zawiera mniej włókna, a więcej cukrów, przez co jest chętniej zjadany. Dużą rolę przy wyborze przez konie spożywanych roślin odgrywają zmysły, m.in. powonienie.
Oprócz roślin pożądanych niektóre gatunki są chwastami lub mogą być wręcz szkodliwe dla koni, a nawet trujące. Zwierzęta te często kierują się instynktem i omijają trujące rośliny, które często maja gorzki smak, jednak wraz z trawą mogą zostać pobrane pewne rośliny trujące. Przed rozpoczęciem wypasu należy więc sprawdzić pastwisko i w razie stwierdzenia ich obecności usunąć je ręcznie. Do roślin trujących należą m.in.: kanianka kończynowa, skrzyp, jaskier, konwalia, miłek wiosenny, rzeżucha łąkowa, orlica pospolita i dziurawiec.
W ostatnim czasie rośliną stanowiącą problem na pastwiskach jest żółto kwitnący starzec jakubek (Senecio jacobaea L.). Występuje on na ekstensywnie użytkowanych pastwiskach końskich. Spożyty przez konie, nie powoduje od razu objawów zatrucia, ponieważ trucizna w nim zawarta powoli odkłada się w wątrobie zwierząt, co powoduje jej stany patologiczne. Roślina ta jest trująca nie tylko w stanie świeżym, ale również zwiędnięta i wysuszona w sianie. Rośliny trujące i chwasty należy usuwać, zanim zdążą wydać nasiona. Najlepiej zabieg odchwaszczania wykonywać ręcznie, a zabiegi opryskiwania preparatami chemicznymi stosować tylko w ostateczności. Wypas koni może być prowadzony dopiero po minięciu okresu karencji; informacje o nim znajdują się na opakowaniach preparatów.
Rekultywacja i pielęgnacja pastwiska
Rekultywacja, czyli przywracanie wartości użytkowych i przyrodniczych użytkom, zielonym następuje w momencie zniszczenia runi na skutek niewłaściwego jej użytkowania lub trudnych warunków atmosferycznych. Czasami w pierwszej fazie można zauważyć luki w runi o różnej powierzchni. Przy mniejszym stopniu zniszczenia możliwe jest zastosowanie tzw. podsiewu. Jako najskuteczniejsze polecane są dwa terminy – wczesną wiosną, tj. marzec/kwiecień, lub późne lato – przełom lipca i sierpnia. Przed przystąpieniem do wykonania podsiewu należy możliwie najkrócej ściąć starą darń w celu ograniczenia jej konkurowania o światło ze wschodzącą młodą trawą. Z tego punktu widzenia najodpowiedniejszym terminem wykonania podsiewu jest późne lato. Termin wiosenny jest korzystny ze względu na znaczne zasoby wilgoci w glebie ułatwiające kiełkowanie nasion.
Dla ułatwienia wzrostu młodej darni możemy zastosować zabiegi wspomagające, jak bronowanie lub kultywacja. Dzięki temu młode siewki będą miały nieco więcej czasu na wzrost i umocnienie się w runi w korzystnych warunkach świetlnych. Ilość nasion na jednostkę powierzchni może być zróżnicowana i dostosowana do potrzeb danego pastwiska. W celu utrzymania i poprawy stanu runi zazwyczaj stosuje się 7–8 kg/ha. Zabieg ten można stosować doraźnie na różnych fragmentach i kwaterach kilkakrotnie w ciągu roku. Na pastwisku z małymi ubytkami podsiew możemy wykonać ręcznie i połączyć z nawożeniem mineralnym. Dzięki systematycznym przeglądom i rekultywacji pastwiska utrzymujemy jego wysoką jakość i produkcyjność, a nawet poprawiamy jego wartość.
Przy wysiewie 20–25 kg/ha zasadne wydaje się zastosowanie specjalnych siewników (z redlicami talerzowymi czy mikrofrezem) wycinających w glebie rowki, w których umieszczane są nasiona. Jest to znacznie efektywniejszy i wydajniejszy sposób. Bezpośredni kontakt nasion z glebą zapewnia im niezbędną dawkę wilgoci, co zwiększa skuteczność podsiewu. Oczywiście możliwy jest podsiew metodą tradycyjną, a więc kilkakrotne bronowanie użytku po skosie i wysiew nasion siewnikiem tradycyjnym. Dlatego powinniśmy użyć włóki czy brony i wału ugniatającego, by nasiona zostały dobrze dociśnięte do gleby. Ten sposób jest nieco mniej skuteczny, ale mimo wszystko poprawia stan runi. Zasadne jest przeprowadzanie go, jeśli skład botaniczny runi nie odpowiada koniom.
Efekty wykonanego podsiewu zależą od dalszego prowadzenia i pielęgnacji użytku. Cel, jakim jest odpowiednie zadarnienie pastwiska i jego pożądany skład botaniczny, zostanie osiągnięty, gdy po wykonaniu zabiegu ruń pozostanie odpowiednio krótka. Stosuje się więc krótkotrwały wypas lub wcześniejsze (po 2–3 tygodniach) koszenie. Ponadto w pierwszych 4–6 tygodniach po rekultywacji nie powinno się stosować nawożenia azotowego, aby nie powodować konkurencyjności starej runi. W przypadku znacznego zachwaszczenia należy rozważyć przeprowadzenie oprysku środkiem chemicznym, który może zwalczyć chwasty jeszcze przed podsiewem, ale zabieg jest możliwy także po wykonaniu podsiewu. Należy jednak zwrócić uwagę na dobór środków chemicznych, aby nie uszkodzić cennej pod względem pokarmowych koniczyny.
W sytuacji systematycznego zalewania łąk wiosną i wygniwania darni należy pomyśleć o zmianie przeznaczenia gruntu, ponieważ ciągła rekultywacja jest kosztowna i nieuzasadniona, często też pożądane gatunki traw są wypierane przez mozgę trzcinowatą i turzyce preferujące podmokłe tereny. Taki grunt można przeznaczyć na uprawę polową zielonki i użytkować kośnie. Renowację przez zastosowanie nawożenia poleca się, gdy powierzchnia użytku zielonego jest wyrównana, w starej runi występują trawy wysokie, które reagują korzystnie na nawożenie, mało jest turzyc, śmiałka darniowego, sitów i chwastów azotolubnych. Zbyt wysoka dawka nawozu może pobudzić wzrost chwastów, dlatego jego poziom należy dostosować indywidualnie do konkretnego pastwiska. Zazwyczaj przeznacza się od 60 do 150 kg azotu na hektar pastwiska – tę dawkę dzieli się na kilka porcji w ciągu całego okresu wegetacyjnego.
Należy także brać pod uwagę nawożenie organiczne, czyli odchodów koni oraz gnojówki gromadzącej się w stajni. Oba nawozy organiczne stosuje się jesienią, po zakończeniu wypasu. Nie należy przekraczać górnej granicy, gdyż zubaża to skład botaniczny runi oraz powoduje w roślinach wzrost stężenia azotanów i azotynów, które pobrane z dużą ilością zielonki mogą powodować morzyska i biegunki, a u klaczy źrebnych w wysokich dawkach nawet poronienia. Zbyt wysoki poziom nawożenia i jednostronne stosowanie nawozów azotowych przy braku dostarczania innych mikro- i makroelementów bądź brak wapnowania wpływają negatywnie na skład gatunkowy runi. Szczególnie mogą zanikać cenne rośliny motylkowe i zioła, które nie znoszą przenawożenia azotowego.
Stosowanie nawożenia mineralnego jest szczególnie uzasadnione na terenach okresowo zalewanych, na glebach kamienistych, ubogich w naturalne substancje odżywcze i zagrożonych erozją. Jest to metoda renowacji o najmniejszym nakładzie pracy i kosztów, a jednocześnie najmniej ingeruje w naturalne środowisko łąkowe i niesie najmniej negatywnych zmian w runi. Połączenie racjonalnego nawożenia z długotrwałym poprawnym użytkowaniem, m.in. przez wypas i częste wykaszanie niewyjadów, może konkurować z najnowszymi metodami renowacji, w tym z mechanicznym podsiewem. Jako wskazanie można przyjąć, że jeżeli będziemy chcieli poprawić jakość istniejącego pastwiska, należy to robić stopniowo, gdyż zniszczenie całej istniejącej runi zakłóca równowagę biologiczną na kilka lat.
Ocena wydajności pastwiska
Wiele czynników decyduje o plonowaniu pastwiska, m.in. system wypasu, wielkość obsady zwierząt na pastwisku, długość spasania i odpoczynku runi. Pierwszy wypas koni wiosną należy rozpocząć nie wcześniej niż przy odroście runi do wysokości 10 cm, w pozostałych okresach dolną granicę stanowi do 15 cm odrostu po poprzednim wypasie. Pozwala to w sposób racjonalny i prawidłowy użytkować pastwisko po odroście trawy pastwiskowej, wtedy ma zrównoważoną wartość pokarmową dla koni, zawierając odpowiednie proporcje składników pokarmowych i włókna. Intensywność korzystania z pastwiska w znacznym stopniu zależy od czasu odrostu runi, a to z kolei od warunków pogodowych, m.in. temperatury, długości dnia świetlnego i opadów.
Jednym z istotnych zagadnień w hodowli koni jest kwestia możliwie prostej kontroli wartości użytkowej pastwiska. Jej głównym wyznacznikiem jest uzyskiwany plon zielonej masy pokarmowej w czasie sezonu wegetacyjnego roślin. Jedną z metod jest wykoszenie zielonki na obszarze 16 m2 (4 × 4 m) w czterech miejscach na hektarze pastwiska. Uzyskana zielonka jest następnie ważona, wynik przelicza się na 1 m2, a następnie mnoży przez całkowity obszar pastwiska. Tak uzyskany wynik przyjmuje się jako plon przybliżony, który określa 60% plonu rocznego zielonej masy. Istnieją też inne metody pośredniego określania wydajności pastwiska. W przypadku wychowu młodzieży wyłącznie na pastwisku dokonuje się pomiaru masy ciała przed wypasem i po nim, a na podstawie uzyskanej różnicy mas przyjmuje się współczynnik produkcyjności pastwiska.
Pewnym wskaźnikiem produkcyjności użytków zielonych jest także sama gęstość runi. Zwarta darń jest podstawowym warunkiem uzyskania znacznego plonu zielonej masy o wysokiej wartości pokarmowej. W przeciwieństwie do uprawy polowej, gdzie skład roślinny jest złożony z gęściej lub rzadziej rosnących pojedynczych roślin, na trwałych użytkach zielonych nadrzędnym celem jest stworzenie i utrzymanie gęstej runi. Pełni ona również funkcję ochronną, gwarantując jakość higieniczną, zasłaniając glebę oraz zmniejszając pobranie piasku i innych drobin gleby wraz z zielonymi częściami roślin. Dobre zadarnienie jest więc warunkiem nie tylko wysokiego plonu, ale także właściwej jego jakości, dzięki temu że utrudnia wzrost chwastów.
Podstawowym warunkiem stworzenia gęstej runi jest odpowiedni dobór mieszanki gatunków traw i ich odmian hodowlanych, dostosowanych do wymagań środowiska, jak jakość gleby, dostępność wody i klimat regionu. W składzie botanicznym najbardziej pożądane są: życica trwała (Lolium perenne), tymotka łąkowa (Phleum pratense), kostrzewa łąkowa (Festuca pratensis) i wiechlina łąkowa (Poa pratensis). W szczególnych warunkach środowiskowych są też stosowane w mieszankach takie gatunki, jak: kostrzewa czerwona (Festuca rubra), kostrzewa trzcinowata (Festuca arindunacea) albo kupkówka pospolita (Dactylis glomerata). Gatunki traw dzieli się na dwie grupy traw – wysokie i niskie (tab. 1). Największe znaczenie dla tworzenia zwartej darni mają niskie gatunki z racji specyfiki ich wzrostu – nie strzelają wysoko w źdźbło, lecz rosną przy ziemi bardziej na boki tworzą zwartą masę zieloną.
Ocena wartości pokarmowej zielonek
Zasadniczy wpływ na wartość odżywczą, a więc zawartość składników pokarmowych niezbędnych dla organizmu, ma stadium wegetacji oraz skład botaniczny spasanej runi. Wraz ze starzeniem się roślin – w przypadku traw w momencie strzelania w źdźbło – wzrasta w nich zawartość włókna pokarmowego. Jest to składnik ważny, stanowiący wypełniacz przewodu pokarmowego, w dużej mierze stymulujący wzrost pozytywnej mikroflory. Jego znaczny udział zmniejsza koncentrację składników pokarmowych oraz samo pobranie paszy. Ze względu na to warto odpowiednio pielęgnować pastwisko oraz prowadzić rotacyjny wypas koni. Odrost runi na poziomie 10–15 cm jest uważany za optymalny.
Wczesną wiosną młode zielonki zawierają znaczną ilość białka oraz dających energię węglowodanów, ale niewiele włókna. Przy wyłącznym żywieniu koni w tym okresie zielonkami brakuje im tego cennego składnika, przez co po powrocie do stajni próbują go uzupełnić, zjadając ściółkę, a w szczególności słomę. Warto więc w pierwszych 4 tygodniach wypasu dawkować koniom pobieranie zielonki poprzez mniejsze kwatery lub ograniczony czas przebywania na pastwisku, w dalszym ciągu podając dobrej jakości siano jako uzupełnienie włókna w dawce pokarmowej. W okresie letnim proporcje zawartości włókna i pozostałych składników pokarmowych ulegają odwróceniu. Zawartość białka można poprawić, gdy wzrośnie udział roślin motylkowych, w szczególności koniczyny i lucerny. Jednak z racji ich małej odporności na zadeptywanie i uszkadzanie szyjki korzeniowej przez zgryzanie dostarcza się je poprzez uprawy polowe oraz koszenie i zadawanie koniom w tej formie. Koniczyna biała jest bardziej odporna niż czerwona czy szwedzka.
W celu poprawnego bilansowania dawki pokarmowej można pobrać próbkę zielonki z pastwiska, najlepiej z różnych miejsc, i dostarczyć do laboratorium w celu wykonania podstawowej analizy składników pokarmowych, jak: włókno, białko, tłuszcz czy popiół surowy (składniki mineralne). Można kierować się tabelami teoretycznymi zawartości poszczególnych składników pokarmowych w różnych stadiach rozwoju zarówno samej analizy podstawowej (tab. 2), jak i zawartości cennych pierwiastków (tab. 3). Wykonanie analizy oraz określenie pobrania dziennej dawki zielonki pozwala na dostosowanie dawki pokarmowej do indywidualnych potrzeb konkretnych osobników. Wykonanie takiej analizy nie jest bardzo kosztowne i można ją zastosować także w przypadku innych surowców paszowych, np. zboża.
Udział traw, szczególnie młodego odrostu, podnosi wartość energetyczną pobieranej zielonej masy, rośliny motylkowe zwiększają ilość białka i składników mineralnych, zioła poprawiają zaś walory smakowe i wzbogacają ruń w mikroelementy i cenne związki przeciwutleniające, wpływające korzystnie na organizm konia. Szczególnymi związkami z tej grupy są karoteny (w tym β-karoten), będące prowitaminą witaminy A, substratem do produkcji w organizmie konia tej cennej witaminy, mającym duże znaczenie dla wszystkich grup wiekowych koni.
Higiena na pastwisku
W sezonie letnim z racji dostępnej paszy i długiego dnia większość czasu konie spędzają na pastwisku. Stanowi ono dla nich źródło paszy, ale także daje możliwość korzystania z ruchu. Z racji tego wydalają one znaczne ilości odchodów oraz moczu. Z powodu swojego behawioru obierają one jedno miejsce, zazwyczaj jeden lub kilka rogów kwatery, traktując je jako swoją toaletę. Jednak często zdarza się, że na małych kwaterach nie mają możliwości znalezienia odpowiedniego do tego miejsca. Warto wziąć ten fakt pod uwagę i dbać o odpowiednią higienę kwater pastwiskowych. Odchody stanowią cenny nawóz organiczny (konie nie pobierają zielonki z miejsc zanieczyszczonych odchodami), jednak po okresie zimowym i znacznych w tym czasie opadach śniegu i deszczu są one wymywane w głąb gleby. Wiosną na jej powierzchni bądź nowo rosnących źdźbłach mogą się pojawić jaja lub cysty pasożytów.
Szczególnie na terenach podmokłych larwy pasożytów przebywają w szczytowej warstwie runi, w pierwszej kolejności zgryzanej przez konie. Dlatego ważne jest systematyczne odrobaczanie koni zarówno przed, jak i po sezonie pastwiskowym, co zapobiega inwazjom pasożytów. Koszty tego zabiegu są małe w stosunku do obciążenia organizmu konia produktami metabolizmu pasożytów. W przypadku znacznego skupiska koni warto w połowie sezonu pastwiskowego – na przełomie lipca i sierpnia – wykonać tzw. badanie przesiewowe u kilku osobników w stajni, a w przypadku źrebiąt u każdego z nich. Takie badanie daje nie tylko prewencyjny obraz możliwego wystąpienia pasożytów, ale też pewność co do ich gatunku i skutecznej metody zwalczania. Regularne kontrole pozwalają nie tylko na ochronę koni, ale także minimalizują ryzyko ich ponownego zarażenia. Pasożyty odpowiednio wcześnie zwalczone nie zanieczyszczają środowiska bytowania koni swoimi jajami. Dlatego tak ważne jest to w kontekście ich przebywania na pastwisku, na którym pobierają paszę prosto z podłoża, gdzie mogą znajdować się jaja i larwy pasożytów.
Podsumowanie
Pastwisko jest ważnym źródłem cennej paszy dla koni. Zapewnia możliwość ekspresji naturalnych instynktów i zachowań koni, jak pobieranie paszy, ruch, zachowania socjalne. Wskazane jest więc posiadanie odpowiedniego areału ziemi przeznaczonej na pastwiska, odpowiednie wyznaczenie kwater w celu racjonalnego użytkowania oraz pielęgnacji runi. Każdy hodowca bądź użytkownik koni powinien poznać swoje pastwisko pod kątem klasy bonitacyjnej gleby oraz składu botanicznego, co pozwoli osiągnąć jego maksymalną produktywność. To podstawa właściwej uprawy i pielęgnacji pastwiska, a odpowiednia pielęgnacja i rekultywacja jest gwarantem wysokiej jakości i odpowiedniej wartości odżywczej dla koni.