Partner karmiczny

Michał Wierusz-Kowalski, Redaktor Naczelny

Doprawdy nie wiem, od czego zacząć. Nawet w telegraficznym skrócie trudno zrelacjonować mnogość rzeczy, które wokół nas, koniarzy, się dzieją. Edito tego nie pomieści, więc zaledwie na kilka wątków zwrócę uwagę, a resztę może dopowie niniejsze wydanie gazety.

Powiało optymizmem m.in. za sprawą inicjatywy PZJ. Dzięki Jeździeckiemu Grand Prix Wolnej Polski konie zostały pokazane w TVP 1. W nowej, atrakcyjnej oprawie, na antenie ogólnokrajowej – to duży sukces obecnej ekipy rządzącej, że stworzyła cykl zawodów, które telewizja chce pokazywać na żywo. Za nami baraż w Sopocie i Poznaniu. W rankingu prowadzi Morsztyn przed Głoskowskim i Kierznowskim, ale piłka ciągle w grze… – odniesienie bardzo na czasie, à propos trwającego równolegle mundialu. Z futbolem niestety jeździectwo w słupkach oglądalności ciągle przegrywa. Nic to, próbujmy budować sportowe napięcie, pokazywać piękno hipiki, popularyzujmy konie. Zatem ruszajmy do Warki nad Pilicą czy nadbałtyckiego Ciekocinka, gdzie kolejne trzy etapy rozgrywek JGPWP. Miejmy swój Turniej Czterech Skoczni!

Zaraz Mistrzostwa Polski Młodych Koni. Tutaj też odnotowujemy nowość. Podczas finałów w skokach przez przeszkody w Gajewnikach 28–30 sierpnia odbędzie się Grand Prix Ogierów dotowane karcianym oczkiem – 21 tysięcy złotych do podziału między pierwszych pięciu uczestników. Warto podkreślić, że tegoroczna pula nagród przewidziana na skoki to aż 100 tysięcy! Jest o co się ścigać. A ponadto w Gajewnikach odbędzie się czempionat w skokach luzem koni rasy polski koń szlachetny półkrwi oraz rasy wielkopolskiej. Pięknie ewoluuje formuła tej imprezy – warto kibicować świętu hodowców koni.

Sierpniowym rarytasem będą także igrzyska jeździeckie we Francji. Organizatorzy przewidują, że na dwa tygodnie do Normandii zjedzie nie mniej niż 900 koni, 800 zawodników z 60 krajów i około 300 tysięcy widzów.

Po prostu ludzie wariują na punkcie koni. Co one takiego w sobie mają? Odnajduję sens słów Ronalda Reagana – There is nothing better for the inside of a man than the outside of a horse– co w luźnym tłumaczeniu znaczy, że obserwowanie koni i obcowanie z nimi ma zbawienny wpływ na kształtowanie ludzkiej psychiki i mentalności, fizyczność tego zwierzęcia krzepi ducha w człowieku, siła fizyczna konia hartuje i uszlachetnia nas, ludzi… bo chleb karmi moje ciało, a koń moją duszę.

Reklama

Monitoring stajni
Smarthorse