Kwiatek & Kwiatek, czyli XVI Mistrzostwa Polski w Powożeniu Zaprzęgami Jednokonnymi Bogusławice 6-8.09.2013 r.

Piotr Helon

Tegoroczne Mistrzostwa Polski w Powożeniu Zaprzęgami Jednokonnymi odbyły się kilka dni po powrocie z MŚ w Topolczankach, jednak wszyscy, którzy mieli uczestniczyć w MP, stawili się w Bogusławicach, gdzie oprócz mistrzostw rozgrywano zawody krajowe. Były to także ostatnie kwalifikacje do MPMK.

Wszystkich, którzy interesują się polskimi zaprzęgami, dręczyło pytanie, czy absolutnie dominujący w polskich zaprzęgach jednokonnych zdobywca ostatnich 8 złotych medali w MP D1 Bartłomiej Kwiatek zdobędzie kolejny złoty medal, czy może stanie się coś, co zmieni aktualną sytuację.
Ostatecznie do przeglądu weterynaryjnego zawodnicy przedstawili 8 koni. Na liście startowej tym razem zabrakło debiutantów – wszyscy zawodnicy już brali udział w imprezie tej rangi. Wszystkie konie przeszły pozytywnie przegląd i mogły przystąpić do zawodów. Już próba ujeżdżenia rozegrana w piątek pokazała, że trudno będzie o zmianę na najwyższym podium MP. Komisja sędziowska pod przewodnictwem Tomasza Mossakowskiego nie miała łatwego zadania.

W ujeżdżeniu najlepszy był Bartłomiej Kwiatek (SLKS Książ) i Lokan – wynik 34,82, za nim uplasowała się Weronika Kwiatek (JKS Golejewko) i Bartnik – 42,69, trzecie miejsce nieoczekiwanie zajęła Alicja Chodkiewicz (ZKJ Drzonków) i Druja – 49,22. Pierwsza dwójka już w pierwszym dniu uzyskała przewagę nad pozostałymi zawodnikami.
Sobotni maraton odbył się przy bardzo dobrej pogodzie, zawodnicy mieli do pokonania 7 przeszkód terenowych. W tym roku po raz pierwszy w MP zastosowano nowy przepis o starcie zawodników w odwrotnej kolejności w stosunku do miejsc zajmowanych po ujeżdżeniu. Najlepsza okazała się Weronika Kwiatek z luzakiem Piotrem Nojmanem, pewnie i szybko pokonując przeszkody. Dosłownie o ułamki punktu za Weroniką uplasował się Bartłomiej Kwiatek z Danielem Kłosowskim, co odebrało nam resztę nadziei na jakąkolwiek zmianę. Trzecie miejsce zajął Adrian Kostrzewa (KJ Idmar Krajkowo) i Eddi z luzakiem Pawłem Kaczmarkiem. Po dwóch dniach za prowadzącą dwójką był Sebastian Bogacz (Sielanka Warka) i Liban z luzaczką Magdaleną Jankowską, pozostali zawodnicy byli blisko z niewielką różnicą punktową.

Niedzielną próbę zręczności powożenia, jaką postawił gospodarz toru Tadeusz Kodź, tylko dwóch zawodników pokonało bez punktów karnych. Swoje umiejętności pokazała Alicja Chodkiewicz, bezbłędnie pokonując tor w normie czasu, jadąc pewnie i szybko, niestety straty po maratonie miała za duże, żeby liczyć się w walce o medale. Drugim zawodnikiem, który pokonał tor bez punktów karnych, był Sebastian Bogacz, który ostatecznie zajął trzecie miejsce i zdobył brązowy medal. Bartłomiej Kwiatek i Weronika Kwiatek mieli po 3 punkty karne, ale to już nie mogło zniwelować przewagi wypracowanej przez dwa dni.

Bogusławice – na podium na górze od lewej: Weronika Kwiatek, Bartłomiej Kwiatek i Sebastian Bogacz, na dole od lewej Piotr Nojman, Daniel Kłosowski oraz Magdalena Jankowska fot. Magdalena Helon
Bogusławice – na podium na górze od lewej: Weronika Kwiatek, Bartłomiej Kwiatek i Sebastian Bogacz, na dole od lewej Piotr Nojman, Daniel Kłosowski oraz Magdalena Jankowska
fot. Magdalena Helon

Ostatecznie XVI Mistrzem Polski został Bartłomiej Kwiatek, zdobywając 9. złoty medal w karierze i potwierdzając swoją dominację na krajowym podwórku. Biorąc pod uwagę, że ten zawodnik kolejny rok wygrywa ranking FEI, nie jest to tylko dominacja krajowa. Brawo! Srebrny medal zdobyła Weronika Kwiatek ze stratą niecałych 8 punktów do lidera, ale z przewagą ponad 13 punktów nad Sebastianem Bogaczem. To kolejny medal tej zawodniczki. Gratulacje!
Biorąc pod uwagę, że w 2014 r. odbędą się mistrzostwa świata w zaprzęgach jednokonnych, to obecna sytuacja nie nastraja Komisji Powożenia optymistycznie – mamy dwoje zawodników i potem tylko wiele znaków zapytania. Oczywiście widać pewien potencjał, przede wszystkim jak bumerang wraca sprawa szkolenia zawodników reprezentacji – kolejny rok pracujemy bez trenera, korzystając tylko z krótkich zgrupowań. Niestety, niektórzy zawodnicy nie widzą potrzeby pracy z kimkolwiek, czego efekty były widoczne podczas konkursu ujeżdżenia. Trzeba zrobić wszystko, aby poszerzyć czołówkę zawodników, a można to osiągnąć tylko przez systematyczna pracę (czytaj: szkolenie).
Trzeba też myśleć o przyszłym sezonie – jest już kilka terminów, ale ciągle brakuje stabilności kalendarza. Liczyłem, że 2013 będzie ostatnim rokiem organizacji MP w ostatniej chwili, ale mimo podania z wyprzedzeniem terminów przyszłorocznych, na razie pojawiło się tylko jedno nowe miejsce, jednak jak zawsze jestem optymistą.
Mistrzostwa Polski i Zawody Krajowe w Bogusławicach odbyły się dzięki uprzejmości i zaangażowaniu państwa Ostrowskich, za co serdecznie dziękujemy!

Reklama

Monitoring stajni
Smarthorse