Największym problemem z jakim borykają się hodowcy to jakość kopyt. Wydawałoby się, że koń jak marzenie jego budowa, rodowód fantastyczne a okazuje się, że nie chce skakać ma trudności z poruszaniem się… wszystkiemu winne wadliwe kopyta ich kształt i konstytucja. Jakie są tego przyczyny? Najczęściej są wynikiem wadliwej postawy kończyn a co za tym idzie kompensacji ich wad przez takie ukształtowanie kopyta aby zwierze mogło się poruszać i w miarę normalnie funkcjonować. Często również przyczyną są przebyte choroby, zła pielęgnacja lub nieodpowiedni rodzaj użytkowania.
Jedną z najczęściej spotykanych wad są kopyta skośne tzn. takie którego jedna ściana boczna jest zbyt stroma a po przeciwnej zbyt pochyła. Jest to spowodowane najczęściej wadliwą postawą kończyny lub też złą jakością rogu kopytowego jego łamliwością lub gniciem od strony strzałki. Taki stan rzeczy wynika przeważnie z niedbałości hodowcy o stan kopyt już we wczesnym okresie życia konia nie rozczyszczaniem (lub też brakiem ilości ruchu po odpowiednim podłożu).
Wadą, która jest przyczyną wielu schorzeń ścięgien u koni sportowych jest kopyto ścieśnione o prawie zanikającej strzałce, mocno wydłużone w kształcie łyżwy uniemożliwiające prawidłowe rozłożenie ciężaru ciała. Róg takiego kopyta jest kruchy, łamliwy i suchy.
Często słyszymy określenie płaskie kopyto – jest to kopyto, którego ścianki są bardzo skośne a podeszwa mało wysklepiona. Konie o takich kopytach jeżeli chodzą nie okute ulegają częstemu „podbijaniu”.
Są to tylko nieliczne z wad jakie spotykamy u koni spowodowane ich złym „prowadzeniem” od źrebaka Jak postępować aby tego uniknąć? Najprostszą odpowiedzią jest Dbać o kopyta… Dbać i to już od momentu kiedy źrebię stanie na nogi i pierwszy raz wychodzi na spacer z matka. Bardzo ważny jest rodzaj podłoża w stajni i dbałość o ściółkę zważając aby była sucha i przewiewna. Luksusem zapewniającym prawidłową strukturę kopyta jest ściółka. z kory dębowej zawierającej wiele substancji potrzebnych do konserwacji tkanki kopyta.
Podłoże padoku na którym przebywa źrebię nie powinno być wilgotne zbyt miękkie i w miarę o jednolitej strukturze bez kamieni i nierówności.
Bardzo ważną rzeczą jest również rozczyszczanie kopyt, tak aby dać kopytu „oddychać”, niepotrzebnie nie wycinając strzałki a zbierając tylko przednią część pazura (oczywiście jeżeli postawa kończyn jest prawidłowa) starając się doprowadzić do równomiernego rozłożenia ciężaru na kopycie. Często zdarza się iż podkuwacze nadmiernie ingerują w wielkość strzałki przesadnie ją wycinając a przecież strzałka jest jak pompa ssącotłocząca umożliwiająca prawidłowy dopływ krwi do kopyta.
Jest wiele teorii na temat od kiedy zacząć rozczyszczanie źrebiąt. Najczęściej pierwszy raz podkuwacz wykonuje zabieg w czwartym miesiącu kiedy kopytko źrebięcia jest już w miarę ukształtowane a czynność tę należy powtarzać co około 6-8 tygodni.
Ponieważ koń jest z natury zwierzęciem bardzo płochliwym należy przyzwyczaić go do podnoszenia nóg – jest to zadanie dla hodowcy – dochodzi się do tego poprzez codzienne i systematyczne. ćwiczenia Stres wywołany pierwszymi zabiegami podkuwacza jest bardzo duży a koń „galopujący po plecach kowala”, nie jest uczuciem miłym dla wykonującego zabieg. Rozczyszczanie nieoswojonego źrebaka trwa długo i pozostawia przykre wrażenia… Źrebięta nauczone od wczesnych dni podawania nóg przeważnie nie stwarzają problemów w późniejszym okresie i kucie lub korekta mogą odbywać się bez konieczności używania „środków przymusu”.
Zdarza się jednak, że występują wady postawy, których samym rozczyszczaniem nie usuniemy – konieczna jest wtedy ortopedyczna korekta często połączona z okuciem źrebięcia specjalną podkową lub też (co jest coraz bardziej popularne) użycie podkowy klejonej z tworzywa sztucznego, o kształcie ortopedycznym zależnym od funkcji jaką maja spełniać.
Aby uniknąć konieczności ingerencji ortopedy warto zadbać o stan kopyta naszego wychowanka już od najwcześniejszych dni jego życia pamiętając, że koń na kopytach stoi…
Jacek Kowerski
podkuwacz