Huculskie roszady

Paulina Peckiel

Niezmiennie od ośmiu już lat jesień jest czasem przeglądu i komisyjnej oceny porównawczej ogierów rasy huculskiej. Podczas tegorocznej kwalifikacji do hodowli (16–17 października) obejrzeliśmy łącznie 15 ogierów: 9 w Odrzechowej i 6 w Regietowie.

Oceny dokonała Komisja Księgi Stadnej: Marek Gibała (OZHK Rzeszów), Andrzej Goraus, Maciej Jackowski, Teresa Pracuch (MZHK Kraków), Andrzej Kosior (LZHK Lublin) oraz Paulina Peckiel (PZHK). Wyjątkiem był tu Władysław Brejta, siódmy członek rzeczonej komisji, który jako prezes ZDIZ Odrzechowa tradycyjnie już wystawiał do oceny ogiery swojej hodowli.
Przy pięknej jesiennej pogodzie w Odrzechowej kwalifikację do hodowli otrzymały:

  • Og. Wafelek-O (Zefirek – Wstęga po Hawrań), ród Gorala; hod. i wł. ZDIZ Odrzechowa (RZ); miejsce kwalifikacji: Odrzechowa fot. Paulina Peckiel
    Og. Wafelek-O (Zefirek – Wstęga po Hawrań), ród Gorala; hod. i wł. ZDIZ Odrzechowa (RZ); miejsce kwalifikacji: Odrzechowa
    fot. Paulina Peckiel

    gniadosrokaty WAFELEK-O, który tym samym stał się pierwszym uznanym synem og. Zefirek. Matka Wafelka-O, kl. Wstęga (Hawrań – Wetlina po Elf), to zasłużona odrzechowska klacz – matka 13 źrebiąt, w tym 6 córek i 3 synów wpisanych do księgi stadnej (Włochaty, Wermut i Weksel-O). Sam Wafelek-O, mimo słusznego wzrostu (140 cm) wydawał się zwarty, mocnej budowy, o męskiej typowej głowie i swobodnych chodach. Już w niecały tydzień po kwalifikacji znalazł nabywcę i wyjechał do nowego domu na Śląsku, gdzie zastąpił sprzedanego na Podkarpacie og. Amant-W;

  • myszatosrokaty ogier AZJA-W (od Girgonia po Nokturn), który uzyskał najwyższą ocenę bonitacyjną w tym roku (79 pkt). Jest to pierwszy dopuszczony do rozrodu męski potomek Sambora-W, który w 2009 r. wszedł do hodowli z oceną 80 pkt bonitacyjnych. Azja-W bardzo przypomina swojego ojca, jest męski i kościsty, w długich liniach, z nieco miękkim grzbietem, ale też suchy, z dość poprawną budową kończyn i mocnymi stawami;
  • gniady LAPIN-O – kolejny (po ogierach Gizmo-O, Opałek-O, Oscypek-O, Wieśniak i Lir-O) syn Ważniaka. Co ciekawe, jest on pełnym bratem święcącego ostatnio tryumfy podczas czempionatów og. Lando-O (od Lira po Rygor). Lapin-O jest jeszcze źrebięcy, ale już mocno zbudowany, z energicznym, rytmicznym stępem. Długo na nabywcę nie czekał, powędrował już na teren Kielecczyzny;
  • gniady PALI – pierwszy uznany syn nieżyjącego już pięknego og. Orzeł-O. Młodziutki, niewysoki, o silnie zaznaczonych cechach konia prymitywnego, z dobrym ruchem, jednak musi jeszcze dorosnąć do obrazu ogiera;
  • skarogniady GROT – drugi, po już wykastrowanym licencjonowanym og. Szajbus, syn nieżyjącego og. Paw z rodu Pietrosu. Mocny i kościsty, typowy i męski, Grot przysporzył nieco kłopotów prezenterowi, pokazując na trójkącie zdecydowanie żywy temperament, co miało nie najlepszy wpływ na jakość ocenianych chodów.

Podczas tej oceny prawa wpisu do księgi stadnej nie uzyskały 4 ogiery. Kary Wikar (Nośnik – Noris po Proton), głównie ze względu na młody wiek (2,5 roku), prezentował niedostateczny rozwój i wciąż źrebięce proporcje ciała. Jego ojciec, og. Nośnik, nie posiada jeszcze uznanych do hodowli synów. Gniady Wersal-O to syn odrzechowskiego Lotnika, po którym mamy już w hodowli 9 reproduktorów (Wicher, Wermut, Orzeł-O, Wakat-O, Oktawian-O, Olgierd-O, Witalis-O, Otello i Opal). Wersal-O nie zdobył wymaganego minimum punktów bonitacyjnych głównie ze względu na wady kończyn oraz słabą jakość kłody. Niemal najstarszy w stawce, ciemnogniady Newir, syn gładyszowskiego og. Promień, został nisko oceniony zarówno pod względem eksterieru, jak i ruchu. Ewidentnie nie był to jego dzień, biorąc pod uwagę prezentację i współpracę z prezenterem. W hodowli mamy obecnie dwóch synów og. Promień – Jarosza i Watażkę. Ostatni z ocenionych pierwszego dnia ogierów to Prorok-O, jedyny prezentowany przedstawiciel rodu Polana. Gniady syn Juniora, niewysoki i mocno zwarty w budowie, miał mało poprawne, limfatyczne kończyny, słaby grzbiet i krótką, szeroko osadzona szyję. Mimo zaangażowanego stępa nie obronił się w tegorocznej ocenie.

Drugiego dnia kwalifikacji komisja obejrzała 6 ogierów na regietowskim hipodromie. Prawo wpisu do księgi uzyskały 3 z nich:

  • karosrokaty FOREST GM był najstarszym prezentowanym ogierem. Urodziwy i charyzmatyczny, zdecydowanie męski, sprawiał jednak wrażenie mocno zdenerwowanego i nieprzygotowanego do prezentacji. Jako jedyny z przedstawionych ogierów ma już zaliczoną zasadniczą próbę dzielności – we wrześniu 2013 r. podczas ścieżki huculskiej w Kruszynie uzyskał pod Maciejem Gładkowskim wynik 110,17 pkt. Jest to pierwszy uznany syn og. Wtorek, a pierwsze propozycje zakupu padły już w momencie, gdy ogier schodził z oceny płytowej. Ostatecznie Forest GM zasili hodowlę dolnośląską;
  • myszaty JUHAS – urodziwy, w dobrym typie rasowym, lecz jeszcze mało męski, z nieco słabszym grzbietem i przednią nogą. Ze względu na temperament sprawiał trudności w prezentacji i mimo sporych możliwości nie był w stanie zaprezentować swobodnych chodów. Jedyny syn kl. Jurga i drugi uznany potomek męski og. Nasir (po licencjonowanym w ub. roku og. Wiec);
  • skarogniady JASYR to pierwszy uznany syn og. Powiew. Główne zalety Jasyra to huculski typ, mocna, dobrze związana kłoda, wyraźnie zaznaczona łopatka i swobodny stęp o dużym wykroku. Wady: mało precyzyjne kończyny i źrebięcy wyraz.

Pozostałe trzy ogiery miały mniej szczęścia i nie uzyskały kwalifikacji do hodowli. Gładyszowski Faber to niewielki ogier, z mocną prymitywną głową i krótką szyją, nieco limfatyczny, przebudowany, ale z mocnym zadem. W dniu kwalifikacji prezentował mało obszerne i zaangażowane chody. Faber to syn kl. Fraza, która dała dotąd w hodowli 2 córki i 4 synów (Flirt, Flet, Frez i Negro). Kary STRAŻAK to z kolei drugi z prezentowanych synów Powiewa. Matką Strażaka jest znana miłośnikom koni huculskich kl. Sobótka – m.in. czempionka Krajowej Wystawy Zwierząt Hodowlanych 2006, wiceczempionka Ogólnopolskiego Czempionatu Hodowlanego i Użytkowego w Regietowie 2009, czempionka klaczy starszych z Rudawki Rymanowskiej 2010. Ogier Strażak nie uzyskał jednak wymaganego limitu punktów bonitacyjnych, prezentując bardzo szlachetny typ, mało huculski i wręcz żeński, a także słabe kończyny i mało ekspresyjne chody. Ostatni z zaprezentowanych koni to Faraon – dowieziony aż z Dolnego Śląska, jedyny srokaty ogier w tegorocznej stawce, który nie został zakwalifikowany do rozrodu. Faraon to młodziutki koń, zaledwie 2,5-letni i nawet na swój wiek słabo rozwinięty, ze znaczącymi wadami kłody i kończyn.
Podsumowując: spośród 15 zaprezentowanych ogierów dopuszczono do rozrodu 8 koni: trzech przedstawicieli rodu Gurgula, dwóch z rodu Hrobego i po jednym z rodów Gorala, Ousora i Pietrosu. Po raz kolejny najwięcej koni zaprezentowały trzy państwowe hodowle: SKH Gładyszów i ZDIZ Odrzechowa (po 4 og.) oraz BPN Wołosate (1 og.).

Miejmy nadzieję, iż nie są to jedynie pobożne życzenia i nie dopatrujemy się tu znaków, których nie ma, ale… Chciałabym wierzyć, że po kilkuletnim kryzysie coś jednak drgnęło w huculskim światku. Skąd taka nadzieja? Po pierwsze – od kilku lat po raz pierwszy nie zmalała liczba przedstawionych koni (14 ogierów w 2013, 15 w 2014 r.). Po wtóre – komisja zakwalifikowała do hodowli 8 przyszłych reproduktorów, podczas gdy w ubiegłym roku było ich tylko 6. Wreszcie – zakupy. Wspomniałam już o Wafelku-O, Foreście GM i Lapinie-O, które nie pomieszkały długo w domu, otrzymawszy przepustkę do hodowli. Ale rok 2014 już wcześniej obfitował w ogierowe transakcje. Rodzime Podkarpacie opuściły m.in. Omar z Brzezia, który wywędrował aż na Mazowsze, Sambor-W (tym razem do Wieruszowa pod Łodzią), Literek-O (w okolice Limanowej), Nurt (pod Żywiec na Śląsku) czy Szpak (w Lubelskie). Dalekie podróże do nowych właścicieli odbyły m.in. 2 gładyszowskie ogiery Nagan (aż pod Grudziądz) i Progres (pod Łobez), Grom po Puszkar (spod Puław do Gorzowa Wlkp.) czy Opałek-O (z Bystrzycy Kłodzkiej pod Łomżę). Ogier Jehudi zastąpił wieloletniego mieszkańca Brennej – Oktawiana-O, który dzięki uprzejmości nowego właściciela trafił na punkt rozpłodowy w stadzie Klikowa. Miejsce postoju zmieniły licencjonowane w ostatnich latach ogiery: Oscypek-O, Wiwat-W, Lotus i Wawel po Puchacz, jak również starsze już nieco: Powojnik, Wtorek, War czy zasłużony ogier czołowy jednego z bieszczadzkich tabunów – Wermut. Więc może jednak jest coś na rzeczy…

05_tabela

Reklama

Monitoring stajni
Smarthorse