Grzybice koni nie są tylko okresowym uszczerbkiem piękności

Ocenia się, że jedna piąta światowej populacji ludzi dotknięta jest grzybicami skórnymi a odsetek ten wzrasta nawet do 50% w niektórych grupach szczególnego ryzyka (…) Szacunek zakażonych grzybami zwierząt towarzyszących człowiekowi, w tym koni, kształtuje się podobnie…
(Janssen Research Foundation)
Do tej pory poznano około 100 tysięcy gatunków grzybów. Większość z nich to organizmy saprofityczne a tylko niewielki odsetek pasożytuje na roślinach i zwierzętach. Przyjmuje się, iż około jednego tysiąca gatunków jest chorobotwórczych dla ludzi i zwierząt. Jednak choroby wywoływane przez te grzyby stanowią poważny problem w medycynie ludzkiej i weterynaryjnej.

Hodowle laboratoryjne chorobotwórczych grzybów:
(a – widok hodowli z góry; b – widok z dołu płytki):
Fot. 1. Microsporum equinum a/ hodowla 10-dniowa; b/ 25-dniowa
Fot. 2 Trichophyton mentagrophytes
Fot. 3 Trichophyton equinum

Grzyby wykazują znacznie mniejszą specyficzność w stosunku do określonego żywiciela, niż inne organizmy pasożytnicze (np. obleńce czy płazińce bądź kokcydia). Są także bardzo odporne na niekorzystne czynniki środowiskowe. Poczesne miejsce zajmują tutaj wszędobylskie grzyby skórne, tzw. dermatofity, które z powodzeniem przenoszą się nie tylko z jednego gatunku zwierzęcia na drugie bądź ze zwierząt na ludzi, ale także i zwierzęta mogą bardzo łatwo zarażać się nimi od człowieka. Grzybice powierzchniowe skóry są najczęstszymi zoonozami (chorobami odzwierzęcymi), stanowiąc realne zagrożenie dla zdrowia ludzi. Szczególnie narażone są osoby dotknięte niektórymi schorzeniami (np. cukrzycą czy chorobami nowotworowymi), bądź pozostający pod wpływem niekorzystnych czynników prowadzących w pewnym momencie do zaburzenia stanu odporności organizmu, takich jak: preparaty antybiotykowe, steroidowe, środki immunodepresyjne, cytostatyki czy terapia radiologiczna. Zarodniki grzybów można wprowadzić także drogą jatrogenną, stosując zanieczyszczone igły iniekcyjne, materiały do szycia ran, cewniki czy narzędzia chirurgiczne bądź protezy. Szacuje się, że jedna piąta światowej populacji ludzi dotknięta jest grzybicami skórnymi a odsetek ten wzrasta nawet do 50% w niektórych grupach szczególnego ryzyka – np. wśród osób poddanych dużemu wysiłkowi fizycznemu (personel wojskowy, sportowcy) lub częstej ekspozycji na czynniki chorobotwórcze (np. opiekunowie i właściciele zwierząt, pracownicy ferm hodowlanych czy towarowych, itd.).

Infekcje grzybicze koniowatych (Equidae) to jedne z najpospolitszych zakażeń tej grupy zwierząt. Te wspaniałe zwierzęta utrzymywane są często nie tyle dla wartości użytkowych, które mogą sobą prezentować, ile ze względu na samo ich piękno. Można powiedzieć, że już wygląd konia jest często wartością samą w sobie. Czyż nie jest zatem estetycznym dysonansem widok szlachetnego wierzchowca czy ulubionego kucyka, pokrytego postępującymi zmianami grzybiczymi na całej powierzchni ciała, z plackowatymi, często wtórnie zakażonymi, wyłysieniami w okolicy głowy czy siodła, z matową, szorstką i mocno uszkodzoną szatą włosową? A jeśli nasz wyczynowy skoczek lub WKKW-ista nie może zaprezentować pełni swoich możliwości, bo przeszkadzają mu w tym odsednienia rozwijające się w następstwie zmian grzybiczych w okolicy kłębu czy siodła? Albo, jeśli nasze dzieci, głaskające codziennie ukochanego kuca i przelewające z dziecięcą szczerością wszystkie swoje uczucia na stajennego pupila, zarażą się od niego trudną do wyleczenia grzybicą skóry? Nie są to pytania czysto retoryczne.
Problem grzybic to nie tylko problem zdrowotności samych zwierząt, ich optymalnej wydolności czy samej estetyki wyglądu. To także istotne, ciągłe zagrożenie dla ludzi ze strony potencjalnej, odzwierzęcej infekcji grzybiczej – i to nie tylko dla osób stale przebywających w stajni, ale także i tych, które ze zwierzętami kontaktują się sporadycznie.

Grzybice skórne (dermatomykozy) są najczęstszą postacią zaraźliwych grzybic u koni i jego najbliższych krewnych: osłów, mułów i zebr. W Europie powodowane są najczęściej przez dwie grupy patogenów, żyjących jako saprofity w wilgotnych, zwietrzałych tkankach roślinnych (np. słoma czy drewniane elementy wyposażenia stajni, wybiegów itp.) i wywołujących podobne objawy chorobowe w postaci tzw. liszaja strzygącego. Z klinicznego punktu widzenia rozróżnia się grzybicę strzygącą (trichophytosis) na tle infekcji drobnoustrojów z rodzaju Trichophyton sp. oraz grzybicę drobnozarodnikową (microsporosis), rozwijającą się w następstwie zakażenia grzybami z rodzaju Microsporum sp. Obie postacie grzybic przenoszą się bardzo łatwo zarówno pomiędzy zwierzętami w jednym obiekcie, jak i ze stajni do stajni. Równie łatwo zaraża się nimi człowiek. Infekcje grzybicze zwierząt i ludzi możliwe są zarówno przez kontakt bezpośredni z chorymi zwierzętami, jak i poprzez kontakt ze sprzętem do pielęgnacji (zgrzebła, szczotki!) i utrzymania zwierząt (poidła, koryta, boksy). Choroba ta przenosi się oczywiście przez siodła, uprząż, ogłowia, opaski i ochraniacze ogonowe czy pęcinowe, derki, czapraki itp. Zakażenia i zmiany grzybicze w obrębie skóry i jej wytworów (włosy, kopyta) są często przyczynkiem do późniejszych nadkażeń i powikłań bakteryjnych. Z drugiej strony równie łatwo o wtórne infekcje grzybicze ran i otarć skóry pierwotnie zakażonych bakteryjnie. Proces chorobowy ułatwia i przyspiesza przetrzymywanie zwierząt w wilgotnych, ciepłych i zanieczyszczonych pomieszczeniach stajennych, na tzw. „wysokiej ściółce”. Szczególnie intensywnie choroba szerzy się mokrym latem i jesienią. Bardziej narażone są zwierzęta o cienkiej i delikatnej skórze, ciemno pigmentowanej, zwierzęta młode oraz rekonwalescenci po przebytej kuracji antybiotykowej. Infekcji sprzyja niepełnowartościowe żywienie; w tym niedobory witamin i mikroelementów. Pewną rolę w szerzeniu grzybic odgrywają ektopasożyty, muchy i drobne gryzonie, które często są bezobjawowymi nosicielami. Przebycie choroby nie zabezpiecza przed ponowną infekcją.

Zmiany chorobowe u koni:
Fot. 4. Owalne ogniska grzybicy u wierzchowego konia w okolicy siodła w przebiegu zakażenia na tle Microsporum sp. (liszaj strzygący).
Zmiany chorobowe u koni:
Fot. 5-6. Zmiany skórne na boku (w okolicy popręgu) oraz na nasadzie ogona w trakcie infekcji Trichophytum equinum (liszaj strupiasty).

(Fot. za: Cutsem J. van, Rochette F., Mycoses in domestic animals, Janssen Researche Foundation 1991)

Spłycając nieco istotę patogenezy tych schorzeń można powiedzieć, iż w przebiegu grzybicy skórnej mamy do czynienia z dwiema postaciami choroby. W powierzchownym procesie chorobowym, toczącym się w obrębie górnych warstw naskórka, włosy nie ulegają bezpośrednio uszkodzeniu. Niemniej zaatakowane zostają komórki wyściółki mieszka włosowego, które obumierając powodują wypadanie włosów. W postaci głębokiej grzybicy, grzyby z rodzaju Microsporum niszczą zarówno mieszki włosowe jak i same włosy, sprawiając, iż włos rozszczepia się i obłamuje nad powierzchnią skóry. Mówimy wówczas o właściwym liszaju strzygącym. Jednak najczęściej obserwowany jest tzw. liszaj wyłysiający, rozwijający się na tle infekcji drobnoustrojów z rodzaju Trichophyton, w przebiegu którego dochodzi do różnego stopnia zapalenia mieszków włosowych i tkanek położonych głębiej, z tendencją do tworzenia się ropni. Następuje rozluźnienie cebulek włosowych i ich szybkie wypadanie. Wysięk zapalny jest tak obfity, iż pojawiają się wyraźne guzki i pęcherzyki a potem strupy (liszaj strupiasty).

Sporadycznie może pojawiać się u koni (ogiery) liszaj pęcherzykowaty, rozwijający się na skórze napletka i wewnętrznej powierzchni ud.

Objawy chorobowe są łatwe do rozpoznania, nawet w początkowej fazie zakażenia. W ogniskach zapalnych (średnicy ok. 0,5 cm) włosy stają się najeżone, skóra wyniesiona a początkowo wilgotne pęcherzyki wysychając tworzą cienkie, żółtawe lub szare strupy, złuszczające się po kilku dniach. W okresie 1-2 tygodni łamliwe włosy odpadają blisko skóry. Owalne ogniska chorobowe powiększają się i często zlewają ze sobą. Stopniowo goją się od środka zmian. Równocześnie pojawiają się na skórze nowe ogniska chorobowe, tak, że po pewnym czasie infekcja może objąć prawie całą powierzchnię ciała. Mogą także pojawiać się zmiany o wyglądzie pierścieniowatym, gdzie włosy początkowo wypadają tylko na obwodzie zmian.

W liszaju strupiastym lub wyłysiającym pojawiają się guzkowate nierówności skóry, pokryte nastroszonymi i zlepionymi włosami. Skóra pokryta jest żółtawym płynem wysiękowym. W późniejszym okresie tworzą się żółtawe, miękkie strupy (o średnicy 5-10 cm), po oderwaniu których pozostają bezwłose miejsca. Nie obserwuje się świądu lub jest on nieznaczny. W liszaju pęcherzykowatym owalne pęcherzyki układają się koliście i zasychają w postaci delikatnych łusek. Na ich obrzeżu pojawiają się nowe. Proces chorobowy rozwija się przez 2-3 tygodnie i samoistnie ustępuje.

Przy wszystkich postaciach choroby początkowo szybko szerzące się ogniska zakażenia stopniowo przestają się rozprzestrzeniać na boki z jednoczesnym procesy odnowy od środka zmian. Okres wylęgania się trwa od 7 do 30 dni. U koni szczególnie dotknięta zostaje skóra na łopatkach i klatce piersiowej, krzyżu i grzbiecie oraz szyi i głowie. Nasada grzywy oraz dolne części kończyn atakowane są bardzo rzadko. Trychofytoza powodowana jest najczęściej przez Trichophyton equinum i T. mentagrophytes. Oba grzyby są bardzo zjadliwe dla koni a na zakażenie wrażliwy jest między innymi człowiek (w przypadku T. equinum sporadycznie) oraz pies i czasami kot. Nie mniej często obserwowane są infekcje T. verrucosum (również chorobotwórczy dla ludzi) i T. ajelloi. Za powstanie grzybicy mikrozarodnikowej najczęściej odpowiedzialne są: Microsporum equinum, M. canis, M. gypseum i M. praecox (wszystkie gatunki są potencjalnie chorobotwórcze dla człowieka). Podobne klinicznie zmiany można odnotować w przebiegu zakażenia na tle Dermatophilus congolensis, drobnoustrojów nie zaliczanych już do grzybów. Diagnozę różnicową pozwala postawić badanie mikrobiologiczne i mikologiczne, ale doświadczony lekarz weterynarii zazwyczaj nie ma problemów z postawieniem właściwego rozpoznania po przeprowadzeniu samego badania klinicznego zwierzęcia.

Oprócz najczęściej obserwowanych grzybic naskórnych, u koni stwierdza się bardzo groźne dla ich zdrowia grzybice podskórne (mycoses subcutaneosa) i narządowe, czyli głębokie (mycoses systematica).

Grzybice podskórne (mycoses subcutaneosa) wywołują grzyby z rodzaju Rhinosporidium, Entomophtora, Pytium i Sporothrix. W Europie infekcje tych grzybów są, poza sporotrichozą, okazjonalne i wiążą się raczej z importem koni z cieplejszych rejonów globu.

Rinosporydioza (rhinosporidiosis) jest przewlekłą chorobą błon śluzowych pyska, dróg rodnych i worka spojówkowego m.in. u koni, u których znana jest jedynie postać nosowa (polipowate narośle w jamie nosowej) wywoływana przez grzyb Rhinosporidium seeberi. Choroba występuje w Pd.-Wsch. Azji, Ameryce Pd., Australii i Nowej Zelandii. Ze względu na coraz częstsze importy koni, odnotowywana już i w Europie.

Pytioza (pythiosis) jest chorobą występującą w USA, Ameryce Pd. i Australii. W Europie praktycznie nie notowana. Klinicznie objawia się poważnymi owrzodzeniami okolicy nosa i kończyn.

Sporotrichoza (sporotrichosis) jest przewlekłą chorobą skóry, naczyń i węzłów chłonnych a niekiedy nawet narządów wewnętrznych u ludzi i zwierząt (głównie koni oraz innych koniowatych). Wywoływana przez gatunek grzyba Sporotrichum schenckii. Zarazek jest grzybem saprofitycznym. Żyje na roślinach i owocach oraz produktach ich rozpadu. Infekcja najczęściej następuje drogą przyranną (ukłucia kolcami, użądlenia os czy pszczół) i zazwyczaj prowadzi do zmian miejscowych. W przypadku przedostatnia się grzyba do organizmu przez błony śluzowe (np. przewodu pokarmowego), może dojść do postaci rozsianej. Klinicznie objawia się powstaniem ropiejących guzów w skórze i tkance podskórnej. Przerzuty mogą się szerzyć drogą limfatyczną do narządów wewnętrznych i kości. Choroba występuje na całym świecie a w Europie najczęściej odnotowywana była we Włoszech, Francji i Grecji.

Grzybice narządowe (mycoses systematica) zwane inaczej głębokimi (endomikozami) są schorzeniami tkanek i narządów wewnętrzych a także posocznicami wywoływanymi przez grzyby z rodzaju: Aspergillus, Candida, Cryptococcus, Histoplasma, Mucor i Absidia. Zakażenie rozwija się najczęściej drogą oddechową, rzadziej przyranną – przez uszkodzone powłoki skórne. Grzybice narządowe często nie dają charakterystycznych objawów klinicznych, stąd prawidłowe rozpoznanie ich sprawia czasami poważne trudności. Zła lub spóźniona diagnoza może być przyczyną śmierci zwierzęcia.

Aspergiloza (aspergillosis) powodowana jest przez grzyby z rodzaju Aspergillus (kropidlak), które są szeroko rozpowszechnione w całym świecie. W zależności od tego, czy mamy do czynienia z infekcją tkanek przez rozwijający się grzyb, czy też z zatruciem toksynami (aflatoksyny) wytworzanymi przez saprofitycznie bytujące drobnoustroje poza organizmem, możemy mówić o grzybicy narządowej (sytemomykozie) lub zatruciu (mykotoksykozie). Aflatoksyny są jednymi z najsilniejszych trucizn pochodzenia naturalnego. Wytwarzają je szczepy A. flavus i A. parasiticus. Do tej pory rozpoznano około 300 gatunków kropidlaka, z czego kilka odgrywa w patologii chorób znaczącą rolę (m.in.: A. fumigatus, A. flavus, A. niger, A.nidulans, A. versicolor). Grzyby te są chorobotwórcze głównie dla ptaków. U koni aspergiloza przebiega w postaci groźnej, przewlekłej postaci płucnej lub rzadziej jelitowej. Ze strony układu oddechowego objawy nie są zbyt charakterystyczne. Odnotowuje się kaszel, duszność różnego stopnia, nieznacznie podwyższoną temperaturę ciała i zmniejszony apetyt. Z infekcją układu oddechowego może wiązać się także aspergiloza worków powietrznych. Kropidlaki Aspergillus sp. mogą być także przyczyną ronień u klaczy i zapaleń rogówki oka.

Kandydaza (candidasis) jest chorobą m.in. koni, wywoływaną przez Candida albicans, C. tropicalis lub C. kefyr. Głównie obserwuje się zakażenia szyjki i jamy macicy, zapalenia płuc a czasami zapalenie rogówki oka. Najbardziej wrażliwe na zachorowanie są źrebięta.

Kryptokokoza (cryptococcosis) to schorzenie układu oddechowego i zatok nosowych. Może rozwinąć się infekcja narządów wewnętrznych, kości i opon mózgowych. Objawy są nietypowe (głównie ze strony narządu oddechowego) i nie pozwalają na jednoznaczne postawienie diagnozy. Wywołuje je grzyb Cryptococcus neoformans.

Epizootyczne zapalenie naczyń i węzłów chłonnych (lymphangitis epizootica) jest przewlekłą chorobą jednokopytnych (konie i muły). Jako czynnik chorobotwórczy wymienia się Histoplasma farciminosum. Naturalnym rezerwuarem zarazka jest gleba. Do organizmu dostaje się najczęściej przez uszkodzoną skórę. W stadninach, gdzie często występuje, może wnikać także drogą pokarmową. Zakażenie rozwija się w skórze właściwej, tkance podskórnej i naczyniach chłonnych. Obraz kliniczny cechuje się powstawaniem owrzodzeń skóry i zapaleniem naczyń chłonnych z tworzeniem się wzdłuż ich przebiegu guzków, stopniowo przekształcających się w ropnie. Wyjątkowo rozwija się grzybica narządowa. Człowiek jest odporny na to zakażenie. Choroba występuje na całym świecie; w Europie szczególnie odnotowywana była w Szwecji, Niemczech, W. Brytanii i Polsce.

Fikomykoza lub mukormikoza (ficomycisis s. mucormycosis). Grzyby z rodzaju Mucor sp. (np. M. mucedo i M. racemosus) oraz Absidia (np. A. corymbifera) są szeroko rozpowszechnione w przyrodzie. Stwierdza się je w glebie, nawozie i gnijącym materiale roślinnym. Można znaleźć je w paszy, np. sianie po tzw. samozagrzaniu się. Zwykle jest to schorzenie wtórne, wikłające toczące się już procesy chorobowe, np. choroby układu oddechowego. Zakażenie następuje przez drogi oddechowe lub przewód pokarmowy. Charakter tego schorzenia jest wybitnie przewlekły. Rozwijają się zmiany ziarninowate w skórze i tkance podskórnej, w węzłach chłonnych, płucach i ośrodkowym układzie nerwowym. Mogą być przyczyną ronień u klaczy. Rozpoznanie jest trudne.

Właściwe przeprowadzenie leczenia wymaga postawienia poprawnej diagnozy. O ile rozpoznanie przypadków grzybic skórnych nie nastręcza poważniejszych trudności nawet bez przeprowadzenia badań laboratoryjnych, o tyle znalezienie przyczyny większości grzybic systemowych (narządowych) jest o wiele trudniejsze. Pomocne powinno tu być odpowiednie badanie mikrobiologiczne i mikologiczne, zlecone przez lekarza weterynarii. Ze względu na złożony obraz kliniczny tych grzybic postępowanie lecznicze jest także dosyć skomplikowane i wymaga indywidualnego rozpatrzenia każdego przypadku chorobowego.

Do zapobiegania i leczenia przypadków dermatomykoz u zwierząt w ostatnich latach wprowadzono na rynek setki preparatów. Generalnie można podzielić je na środki terapii niespecyficznej oraz środki do profilaktyki i terapii swoistej (antybiotyki i szczepionki). W ramach niniejszego artykułu nie sposób omówić wszystkie lub choćby o nich wspomnieć. W lecznictwie weterynaryjnym zastosowanie znalazły przede wszystkim preparaty przeznaczone do stosowania zewnętrznego. Ich składnikami czynnymi są najczęściej kwasy i sole nieorganiczne, związki jodu, chloru, siarki i arsenu, pochodne fosforoorganiczne, glikoalkaloidy bądź roztwory barwników. Antybiotyki przeciwgrzybicze (np. natamycyna, nystatyna, pimarycyna, gryzeofulwina i amfoterycyna B) – ze względu na swoją cenę nadal nie znajdują szerokiego i powszechnego zastosowania w medycynie weterynaryjnej. Nowoczesną formą leczenia jest postępowanie immunoprofilaktyczne. Próby ze szczepionkami przeciwgrzybiczymi przynoszą w niektórych chorobach grzybiczych dobre efekty (np. dermatomikozy u bydła).

W przypadku grzybic skórnych koni bardzo ważną sprawą jest likwidacja zarazka nie tyle u samych zwierząt, co równoległa i możliwie maksymalna eliminacja chorobotwórczych grzybów w środowisku stajennym. W tym celu owocne może być zastosowanie programu zwalczania grzybic skórnych koni, opartego na skutecznych środkach przeznaczonych do dezynfekcji pomieszczeń, sprzętu pielęgnacyjnego, sportowego itd., produkowanych przez wyspecjalizowanych i uznanych wytwórców leków przeciwgrzybiczych. Doskonałym przykładem kompleksowego rozwiązania tego problemu jest zestaw preparatów opartych na bazie enilkonazolu – grzybobójczej substancji aktywnej z grupy imidazoli. Specjalna formuła produktów Clinafarm™ (Janssen Pharmaceutica) w postaci płynu do oprysków lub mgławicowania pomieszczeń stajennych, gospodarczych i sportowych (Clinafarm™ spray) oraz generatora dymu (świecy dymnej – Clinafarm™ smoke), zapewnia bardzo dobre, dokładne i wygodne przeprowadzenie operacji odgrzybiczenia tak wewnątrz budynków (bez obecności zwierząt) jak i sprzętu (np. dzięki możliwości gazowania siodlarni czy pomieszczeń ze zgromadzoną tam uprzężą, czaprakami, derkami itd.). Preparaty Clinafarm™ wykazują wysoką skuteczność bójczą wobec większości chorobotwórczych dla koni i ludzi grzybów (m.in. rodzajów Trichophyton i Microsporum, wywołujących najczęściej spotykane grzybice skórne – czyli tzw. liszaj strzygący a także Aspergillus sp., Candida sp. itd.). Produkty te nie działają niszcząco i korodująco na metal, gumę, skórę, plastik itp. materiały. Użycie ich jest niezwykle proste. W przypadku płynu do oprysków lub mgławicowania przygotowuje się roztwór roboczy w stosunku 1:100. Szacunkowe zużycie płynu wynosi około 1 l roztworu/300 m³ kubatury pomieszczeń lub 1 l roztworu/75 m² powierzchni. Aby zabieg był w pełni skuteczny, należy powtórzyć go 2-3 razy w okresie 3 tygodni. Świece dymne Clinafarm™ smoke stosuje się w zamkniętych pomieszczeniach (bez obecności zwierząt) w ilości 1 świeca/50 m³ kubatury pomieszczenia. Generatory dymu mogą być szczególnie przydatne w siodlarniach, pomieszczeniach ze sprzętem i odzieżą a także wszędzie tam, gdzie zastosowanie środka zwalczającego grzyby w postaci płynu jest niemożliwe.

Preparaty Clinafarm™ znajdują się w wolnej sprzedaży (można je zatem kupić i stosować bez ordynacji lekarsko-weterynaryjnej) a ich doskonałym uzupełnieniem jest możliwość przeprowadzenia zabiegów leczniczych u koni za pomocą produktu zawierającego tą samą substancję czynną (enilkonazol) – o nazwie Imaverol™ (Janssen Pharmaceutica), przeznaczoną do stosowania bezpośredniego na zwierzęta. Lek aplikuje się na skórę w wygodnej formie oprysku, w stężeniu 1:50 (roztwór 0,2%). W przypadku rozległych zmian z tworzeniem się strupów (liszaj strupiasty) dobrze jest przed pierwszym zabiegiem zmyć zmiany na skórze gąbką zwilżoną preparatem Imaverol™ a następnie opryskać całe zwierzę. Kontynuację leczenia przeprowadza się przez 3-krotny oprysk obszarów chorobowo zmienionej skóry w odstępach 3-4 dniowych. W większości przypadków zmiany chorobowe u koni ustępują bardzo szybko a poprawa widoczna jest już po pierwszym zastosowaniu preparatu. Gotowy roztwór roboczy zachowuje po rozpuszczeniu aktywność przez dalsze 30 dni, co jest bardzo istotne z ekonomicznego punktu widzenia. Jednorazowo przygotowany i odpowiednio przechowywany roztwór roboczy (w temperaturze pokojowej) wystarcza do przeprowadzenia całej kuracji. Imaverol™ konfekcjonowany jest w butelkach o pojemności 100 i 1000 ml. Wydawany z przepisu lekarza weterynarii. Szansę na szybką likwidację zagrożenia grzybiczego w stajni wyraźnie zwiększa kompleksowe, równoczesne zastosowanie wszystkich trzech opisanych produktów.

W dobie coraz szerszej globalizacji i otwarcia na świat należy pamiętać, iż egzotyczne i nierealne do niedawna zagrożenia (np. drobnoustroje i pasożyty powszechne w innych częściach globu) możemy któregoś dnia rozpoznać także w naszej stajni. W przypadku grzybic warto uświadomić sobie także, iż wszystkie postacie tych chorób u koni nie są tylko defektem estetycznym, ale często znacznie osłabiają sprawność i wydolność zwierząt a przede wszystkim są bardzo poważnym zagrożeniem dla zdrowia i higieny ludzi.

Piśmiennictwo:

  • Cutsem J. Van, Rochette F. Mycoses in domestic animals. Janssen Research Foundation, 1991.
  • Nowak G. Remedia hippiatrica 1997. Wyd. Borgis, W-wa 1997.
  • Wawrzkiewicz J. Mikrobiologia wet. PWN, W-wa 1981.
  • Wintzer H.J. Krankheiten des Pferdes. Verlag Paul Parey, Berlin-Hamburg, 1982.

lek. wet. Grzegorz Nowak
specjalista chorób koni
telefon: 0-502-118-531
e-mail: parsko@wp.pl

Reklama

Monitoring stajni
Smarthorse