Europejska Federacja Zootechniczna EAAP

Dorota Lewczuk, IGHZ PAN Jastrzębiec

Tegoroczny 66. Zjazd EAAP odbył się w dniach 31.08-4.09 na terenie kampusu SGGW w Warszawie. Poprzednio mieliśmy przyjemność gościć przedstawicieli tej federacji w 1998 r. Jedną z części EAAP jest Komisja Produkcji Koni, a jej odpowiednikiem w Polsce – Polskie Towarzystwo Zootechniczne z Komisją Chowu i Hodowli Koni.

W obradach całego EAAP-u uczestniczyło ponad 1200 osób z 64 krajów. Tradycyjnie – i proporcjonalnie do populacji poszczególnych gatunków – ponad 50 osób reprezentowało naukowe ośrodki hodowli i użytkowania koni. W ramach tych obrad odbyły się cztery sesje. Pierwsza z nich – „Produkty pochodzenia końskiego, zarządzanie i dobrostan” – zgromadziła 17 tematów dotyczących mleka, czynników ekonomicznych produkcji, optymalnych warunków utrzymania i treningu. Sesję prowadził Klemen Potočnik ze Słowenii, który jest także mocno związany z przemysłem (słoweńska firma prezentowała swoje wyroby z mleka końskiego, z dużym sukcesem sprzedając mydło, szampony i kremy na wystawie towarzyszącej obradom). W tej sesji przedstawiono dwa doniesienia polskie (z UP Lublin – I. Janczarek i W. Kędzierski), oba dotyczyły optymalnych warunków treningu koni wyścigowych.

Następne dwie sesje

zebrano w jednodniowe sympozjum poświęcone tematyce „Innowacje i badania dla rozwoju sektora końskiego. Praktyki «końskie» w nauce”. Był to bardzo ciekawy dzień, w którym także nie zabrakło polskich akcentów, jak doniesienia naukowe zespołu IZ Balice o chorobach skóry (które wygrało konkurs plakatów naukowych sesji końskich – autorstwa E. Semik i wsp.) czy uniwersytetu lubelskiego o technikach relaksacyjnych w treningu koni wyścigowych. Niewątpliwie mocnym polskim akcentem było prowadzenie drugiej części tego seminarium przez polskich przedstawicieli – zaproszoną Annę Stojanowską z Agencji Nieruchomości Rolnych i piszącą ten artykuł Dorotę Lewczuk (wiceprzewodniczącą Komisji Produkcji Koni EAAP). Świeże spojrzenie praktyka, jakim jest Anna Stojanowska, było bardzo cenne. W obu sesjach zaprezentowano 15 zaproszonych wykładów i doniesień, w tym dotyczące organizacji ISES – International Society of Equine Science, czyli Międzynarodowego Stowarzyszenia Końskiej Nauki, które zajmuje się naukowymi aspektami technik jeździeckich. Seminarium zakończono szeroką dyskusją na temat istotności współpracy nauki i praktyki, korzyści płynących dla obu stron i wyzwań stojących przed sektorem końskim. Całość dyskusji okrągłego stołu prowadził Stefan Johanson z European Horse Network – Europejskiej Końskiej Sieci, organizacji skupiającej kilkanaście światowych i europejskich międzynarodowych organizacji jeździeckich i hodowlanych (w tym FEI czy WBFSH), których zadaniem jest współpraca i współdziałanie na rzecz końskiego sektora.

Ostatnia czysto końska sesja

(pojedyncze doniesienia nt. koni zdarzały się także w innych sesjach tematycznych) dotycząca zagadnień genetyki i genomiki koni była prowadzona przez obecną sekretarz grupy roboczej Interstallion – Kathrinę Friederike Stock z VIT Verden. Sesja ta tradycyjnie już zebrała najwyższą liczbę uczestników (ponad 50) i prezentacji, których było 28. Pięć prezentacji prezentowało wyniki polskich badań. IZ Balice przedstawił doniesienie naukowe o aberracjach genomu w chorobach skóry (M. Bugno-Poniewierska i wsp.) i bioróżnorodności koni zimnokrwistych (G. Polak), natomiast IGHZ PAN Jastrzębiec przedstawił badania dotyczące podłoża genetycznego osteochondrozy (D. Lewczuk i wsp., M. Sokół i wsp.). Jedną z najciekawszych prezentacji było doniesienie grupy roboczej Interstallion dotyczące przeglądu celów hodowlanych i ich realizacji w różnych związkach koni sportowych WBFSH. Sukces pierwszego takiego przeglądu (E. Koenen i wsp. 2002 i 2004), który jest jedną z najczęściej cytowanych prac z koni, jest niezaprzeczalny. Druga przygotowywana prezentacja celów hodowlanych jest na razie nieco skromniejsza – liczba związków uczestniczących jest mniejsza, a prezentacja danych ogólna, ponieważ prezentowane są zbiorczo, bez podziału na związki hodowlane. Ograniczona przed laty współpraca WBFSH – Interstallion nie sprzyja takim pracom, a szkoda, ponieważ jest to doskonałe źródło danych, nie tylko dla naukowców. W sesji tej zaprezentowano także postępy w badaniach genomu koni we Francji, Hiszpanii i Szwajcarii oraz dalsze badania ras pod względem występowania genu DMRT3, który został zidentyfikowany jako odpowiedzialny za specjalne zdolności ruchowe koni (jak tölt koni islandzkich czy ponadprzeciętny kłus u kłusaków). Zaprezentowano także doniesienie dotyczące oceny liniowej koni w Szwecji.

Ostatni dzień obrad

został zarezerwowany na wyjazd do SK Janów Podlaski, a część amatorów koni i Krakowa udała się na dwudniowy wyjazd ze zwiedzaniem SK Michałów. Stadnina Koni Janów Podlaski z Agencją Nieruchomości Rolnych i Polskim Związkiem Hodowców Koni przygotowały dla gości bardzo bogaty program, będący częścią obchodów 120-lecia PZHK. Po przyjeździe uczestnicy wraz z prezesem Markiem Trelą przeszli obejrzeć obiekty stadniny. Goście z 16 krajów (Szwecji, Szwajcarii, Hiszpanii, Łotwy, Litwy, Niemiec, Czech, Słowacji, Słowenii, Francji, Finlandii, Wielkiej Brytanii, Belgii, Holandii, Norwegii, USA) byli zachwyceni oprowadzaniem i fachowością odpowiedzi pana prezesa. Wymiana informacji dotyczyła zarówno aspektów nowoczesnych metod genomicznych, jak i podstawowych technik odchowu koni. Mimo niesprzyjających warunków (po tygodniach upałów akurat padał deszcz) konie prezentowały się bardzo dobrze. Wszyscy uczestnicy mają pamiątkowe zdjęcie pod stajnią zegarową. Po zwiedzeniu obiektów stadniny goście udali się do hali, gdzie zaprezentowano ponadgodzinny pokaz koni arabskich i innych wybranych ras polskich przygotowany przez SK Janów, ANR i PZHK. Rozpoczął go konik polski (P-Malarz, wł. SK Janów Podlaski) z dużym zaangażowaniem pracujący w zaprzęgu, następnie srokate hucuły niestrudzenie pokonywały przeszkody ścieżki huculskiej (Szał, Pasterka, Pisanka, Wilcza, wł. A. Żmudzińskiej z woj. lubelskiego). Zaraz po nich zachwyt budziły arabskie konie janowskie – prezentowane zarówno w ręku (Pogrom, Palatino), jak i pod siodłem w duecie ujeżdżeniowym (Alert, Almanzor). Prezentacja dwóch rodzin klaczy arabskich – Scherife (Atma, Amiga) i Szamrajówki (Palmeta, Pianissima) dała bardzo dobry obraz polskich koni arabskich i stanowiła ciekawy wstęp do prezentacji pochodnych koni arabskich – koni małopolskich hodowli janowskiej, które także prezentowane były z potomstwem (Maira, Driada, Emina, Aspirantka). Bardzo interesującym punktem był pokaz skokowo-ujeżdzeniowy janowskich koni sportowych – Ekologa i Ezopa pod Martą Dziak-Gierlicz. Zachwyt wzbudziły skoki koni przez wóz wykonane rytmicznie, odważnie i z dużą lekkością. Pokaz par zaprzęgowych koni śląskich (janowskich Edgarda i Eltona) oraz zimnokrwistych (Bazalta i Brykieta wł. A. Rak z woj. lubelskiego) dopełnił prezentacji ras PZHK. Goście otrzymali pełne informacje o oglądanych koniach w postaci wydrukowanego programu pokazu. Po prezentacji nadszedł czas na lunch, na którym furorę zrobiła przystawka w formie stajni zegarowej. Wizyta w Janowie zakończyła się prezentacjami przygotowanymi przez PZHK i ANR, w przerwie między którymi oglądano bardzo interesujący film o aukcjach w SK Janów Podlaski. Wykład o PZHK przeprowadziła pani Agnieszka Szymańska, która odpowiadała później na pytania gości. Goście wyjeżdżali zachwyceni stadniną, organizacją i zaprezentowanym materiałem hodowlanym, otrzymali pamiątkowe foldery i CD. Przedstawiciel komisji końskiej EAAP Anna-Lena Holgersson ze Szwecji złożyła na ręce prezesa Marka Treli zasłużone podziękowania.

Reklama

Monitoring stajni
Smarthorse