Tekst: Jerzy Dudała
Zimowa aukcja koni na służewieckim torze, 7 grudnia 2019 r. odbyła się w środku trybuny głównej, a jej organizatorem był Polski Klub Wyścigów Konnych. Po raz pierwszy oferowano do sprzedaży konie pełnej krwi angielskiej jak i czystej krwi arabskiej.
Na aukcji obecny był minister rolnictwa J. K. Ardanowski, który zapewnił zebranych, że:
Państwo swój obowiązek w postaci utrzymania zasobów genetycznych będzie realizowało i to niezależnie od tego, ile to będzie kosztowało.
Poinformował także, że planowane jest wprowadzenie jednolitego wzoru umowy dzierżawy dla wszystkich państwowych stadnin. Ma ona określić zasady pozyskiwania embrionów, sposobu ubezpieczenia konia czy zasady podziału uzyskanych podczas dzierżawy nagród. Kwota dzierżawy ma być określona na aukcji. Ma to być początek procesu porządkowania dzierżaw. To budzi wątpliwości, ponieważ za każdym razem mamy do czynienia z inną sytuacją. Inna jest dzierżawa klaczy za konkretną kwotę, a inna jest forma gdzie dzierżawi się klacz w zamian za ogiera, który ma pokryć określoną liczbę koni. A co w przypadku wymiany ogierów i tym podobnych? Miejmy nadzieję, że procedury będą w stanie objąć wszystkie takie sytuacje i to nie w sposób automatyczny, ale przemyślany i dostosowany do konkretnych sytuacji.
Tuż przed aukcją ucieszyła wiadomość, że dzięki naciskom środowiska wycofano z aukcji janowską Palmetę.
Ostatecznie na aukcji zaoferowano czternaście koni pełnej krwi i trzydzieści osiem rasy arabskiej. Aukcję prowadził Erik Blaak, ale nie udało mu się sprzedać żadnego konia pełnej krwi. Licytacja ruszyła z miejsca jedynie, kiedy pokazała się polska derbistka klacz Nemezis. Licytacja stanęła przy 280 tys. euro, nie spełniło to oczekiwań właściciela i dlatego wróciła do stajni. Dobrze też zaprezentował się ogier Delos, mający w swoim rodowodzie legendarnych przodków: Norhern Dancer, czy jego synów: Nureyev i Sadlers Wells. Sam Delos to koń atletyczny. Mimo to także nie znalazł nabywcy.
Kupcy ożywili się dopiero, gdy na ringu znalazły się konie arabskie. Jak to było zapowiedziane, po konkretne konie przyjechali konkretni zainteresowani nimi kupcy. Gwiazdą została janowska Adelita – koń typowo polski, piękny i dzielny. Świetnie biegała w 2017 – 4 starty, 3×1 (Sasanka St.). Miała też doskonałą karierę wystawową – w 2015 roku została młodzieżową czempionką Europy w Veronie, a w 2016 została Narodową Czempionką Polski. Powinna zostać w polskiej stajni i rodzić potomstwo. Kupiec zapłacił za nią 240 tys. euro. Oczywiście, każdy mógł przebić tą cenę, ale chętnych nie było. Tak samo bez licytacji sprzedano janowską Bambinę za 90 tys. euro i Amarenę za 35 tys. euro.
Stadnina janowska wydzierżawiła też naszą platynową czempionkę Pingę za 40 tys. euro. Dzierżawa opiewa na 15 miesięcy, dzierżawca może pobrać dwa zarodki, jeden dla siebie, drugi dla właściciela konia. Właściciel konia ma też zapewnione w umowie nadzorowanie przebiegu dzierżawy oraz prawo wyboru ogiera dla „swojego” zarodka. Wydzierżawiający zapłaci też składkę na ubezpieczenie klaczy, którą wyceniono na 750 tys. euro. Przypomnieć należy, że za wcześniejszą dzierżawę Pingi zapłacono 180 tys. euro z prawem pobrania tylko jednego zarodka, a przedłużenie dzierżawy kosztowało kolejne 70 tys. euro. Stadnina Białecka za dzierżawę klaczy Perfinka otrzymała sumę kilkakrotnie większą od sumy, za którą wydzierżawiono Pingę. Czy ta kwota uratuje finanse janowskiego stada?
Licytacja, jaką znamy, zaczęła się dopiero od stadniny SK Michałów. Jej wychowanka Elbera uzyskała dobrą cenę 41 tys. euro i poszła do stajni w Falborek Arabians. Pozostałe to Złota Gaza – 5,4 tys euro, Patena – 3,4 tys. euro, Eldorena – 7 tys. euro i Dębowa Wola 2 tys. euro. Za ogierki Wadi Kahil uzyskano 7,5 tys. euro, Esmanor – 3 tys. euro. Swoje konie sprzedała też Jeanette Eng – Sabellę za 7 tys. euro i Atheę za 2,5 tys.
Godne pochwały jest to, że michałowskie stado nie wystawiło swoich najlepszych koni, a za sprzedane uzyskała 69,3 tys euro. Janowskie stado uzyskało 405 tys. euro, co daje 1.700.000 złotych. Jak mówi stare przysłowie – sprzedaje się piwo, a nie browar.
W tym momencie nie widać przemyślanego programu hodowli koni arabskich w państwowych stadninach. A co będzie, jak w 2020 roku stadniny nie wykażą zysku?
Wyniki
Adelita | 240 tys. |
Bambina | 90 tys. |
Elbera | 41 tys. |
Amarena | 35 tys. |
Wadi Kahil | 7,5 tys. |
El Dorenna | 7 tys. |
Sabella | 7 tys. |
Złota Gaza | 5,4 tys. |
Patena | 3,4 tys. |
Esmanor | 3 tys. |
Athea | 2,5 tys. |
Dębowa Wola | 2 tys. |
Pinga | 40 tys. – dzierżawa |