Białka 2018. Ród Padronsa w ofensywie

W słoneczną pogodę białeckie stado gościnnie powitało hodowców i sympatyków tej pięknej rasy koni. Gospodarze dołożyli wszelkich starań, aby pokaz był udany, a goście czuli się dobrze. I tak też było. Jeżeli idzie o organizację Czempionatu, zaczyna on przypominać dawny Janów, tyle że w bardziej kameralnej atmosferze.

Hodowcy przedstawili do oceny 108 koni po 45 reproduktorach. Najwięcej potomstwa było po og. Ascot DD – bo aż 15. Warto jednak zwrócić uwagę na dwójkę potomstwa og. Glorius Apal, który jest ojcem og. Ascot DD, m.in. na ogierka Piękny Pan, który był trzeci w klasie IIA z notą 91,33 pkt. Ze względu na liczbę startujących koni niektóre klasy zostały podzielone tak, aby liczba uczestników nie przekraczała 14.

Sędziowało przemiennie 3 spośród 4 sędziów, a byli to: Pilar Cavero Pino – Hiszpania, Koenraad Detailleur – Belgia, Fausto Scanzi – Włochy, Basil Al Jaadan – Syria. Cały pokaz prowadził profesjonalnie Mirosław Kołodziej, który dał się poznać jako kompetentna osoba w ubiegłych latach w Janowie Podlaskim, gdzie doskonale wywiązywał się ze swoich obowiązków, zyskując sobie sympatię tak organizatorów, jak i widzów. Z pokazu reportaż online przekazywała internetowo TV Arabian Essence.

Swą pokazową karierę rozpoczęły ogierki roczne w klasie IA, a zwyciężył w niej notą 92,17 pkt białecki kasztanowaty Belmari (El Omari – Bint Ermina/Kabsztad). Również kasztanowaty jak jego ojciec, który tutaj zaczynał swoją wystawową karierę będąc Top Five w 2009 r. W późniejszych pokazach też plasował się wysoko. W 2013 r. został Czempionem Og. Starszych w Janowie. Pierwsze zwycięstwo w swej karierze zapisuje w klasie IB z notą 92,83 pkt kasztanowaty janowski Erantis (Ascot DD – Eugara/Om El Bellissimo). Zobaczymy czy pójdzie w ślady utytułowanego ojca, który przykuwał uwagę krótką rzeźbioną głową, ciemnym okiem, dobrym ruchem i poprawnymi kończynami, co spowodowało że zdobywał uznanie sędziów, a co za tym idzie zdobył bogatą kolekcję zwycięstw, m.in. był w 2012 r. Wiceczempionem w Menton, w 2013 r. Wiceczempionem Świata Og. Młodszych, w 2014 r. Drugim Wiceczempionem Europy.

Z trudem wygrywa klasę IIA ogierków dwuletnich gniady Lord Equador (Equator – Lady Aphrodite DD/Padrons Psyche) hod./wł. M. i J. Pietrzak. Tą samą notę uzyskują Chaos Uriel z SK Chrcynno Pałac i białecki Piękny Pan. Ale wyższe noty za Typ decydują o zwycięstwie. Ojca zwycięscy, Equatora, nie trzeba miłośnikom koni arabskim przedstawiać. To syn czempiona og. QR Marc, wnuk og. Marwan Al Shaqab. Był on m.in. dwukrotnie Wiceczempionem Świata, tj. w latach 2015 i 2017, a już w tym roku zdążył zdobyć Wiceczempionat w Dubaju, wygrywając ze znanym og. Eden C oraz zdobywając złoto w Sharjah (ZEA). Nie wiemy czy ten młody ogierek wie, czego się od niego oczekuje mając takich przodków.

W klasie IIB zwycięża z notą 91,33 pkt gniady Ames JR (Psytadel – Altara/Gazal Al Shaqab) hod./wł. Janusz Ryżkowski. W ubiegłym roku w Białce był 4. w klasie z notą 90,83 pkt. Ojciec Amesa JR, zakupiony przez belgijską stadninę Swatam Arabians, jako roczniak został Czempionem Belgii Og. Młodszych oraz krajowego rankingu Belgium Challenge Cup. Zwyciężył też klasę podczas Pucharu Narodów. Ma opinię świetnego reproduktora, którego potomstwo sięga po najwyższe laury. Dla polskich hodowców jest dobra wiadomość. Jak poinformował nas na białeckim pokazie znany hodowca J. Pietrzak (Minessota Arabians) ma on jeszcze do zaoferowania kilka porcji mrożonego nasienia Psytadela w konkurencyjnej cenie. Może warto skorzystać z tej oferty.

W klasie III ogierków trzyletnich rywalizowały ze sobą tylko 4 konie. Zwyciężył z notą 91,5 pkt siwy Empower (WH Justice – Eksterna/Ekstern). W ubiegłym roku był tutaj na 5. miejscu z notą 90,5 pkt. Jego ojciec to chodząca legenda. Oszczędnie był użyty w Polsce, być może ze względu na nosicielstwo genu CA (Cerebellar Abiotrophy) i trzeba dołożyć starań i mieć szczęście, aby potomstwo go nie odziedziczyło. W przypadku łączenia go z klaczą, która nie jest nosicielką, co drugie źrebię jest nosicielem. Jeżeli klacz jest nosicielką, co czwarte źrebię choruje, co drugie jest nosicielem. Mimo to dał wielu utytułowanych potomków, takich jak Shanghai EA – Czempion Europy i Wiceczempion Świata 2013 r., i jego syn Eskalibur EA – trójkoronowany w 2014 r. Ich hodowcą jest Albert Sorroca – Hiszpania.

Po tych emocjach nastąpiła godzinna przerwa, podczas której dali świetny koncert w starym dobrym stylu Grzegorz Skrzypek (jako gitara i akompaniator) i Anna Sucha – śpiew. Po przerwie pokaz rozpoczęły klacze roczne w klasie IVA. Tym razem kolejne zwycięstwo na swym koncie zanotowała SK Chrcynno Pałac, której siwa Echo Asteria (Psyche Keret – Echo Aurora/ Eternity Ibn Navarro) uzbierała 92,67 pkt (w tym 2×20 za Ruch). Jej ojciec także zaczynał karierę w Białce, gdzie w 2012 r. wygrał klasę i został srebrnym medalistą w Czempionacie. W 2017 r. został złotym medalistą w Al Khalediah w Nowych Wrońskach.

Janowskie klaczki wygrywają pozostałe klasy tj. IVB i IVC. Kasztanka Encarina (Ascot DD – Energia/QR Marc) gromadzi 92,83 pkt (w tym 1×20 za Głowę i Szyję). A jej stajenna gniada Benona (Ascot DD – Bernadetta/Ganges) wygrywa klasę IVC z notą 91,83 pkt (w tym 1×20 za Ruch). Na tym zakończył się sobotni dzień pokazowy, ale korzystając z obecności tak wielu hodowców, w tym prezesa PZHKA – K. Poszepczyńskiego, zdecydowano się na zwołanie zebrania członków związku, aby przedyskutować treść artykułów, jakie zamieścił ostatnio na swoim blogu red. Marek Szewczyk.

Na zebraniu głos zabrał były dyrektor Michałowa – Jerzy Białobok, który zaapelował, aby hodowlą koni zajęli się profesjonaliści, a nie ludzie przypadkowi i pseudo naukowcy. A dyskusja po wystąpieniu dyrektora niczego nie wyjaśniła, a powinna. Przecież oprócz artykułu M. Szewczyka, który nie ukrywa się, pisze pod swoim nazwiskiem, a więc można mu odpowiedzieć na zadane pytania. To jak potraktować artykuł w ostatnich „Koniach i Rumakach”, gdzie „Marta Borowska” zarzuca odwołanym dyrektorom działania na szkodę polskiej hodowli – posiłkując się słowem „PODOBNO”. No cóż, można każdego człowieka X czy M.B. obrazić pisząc, że podobno jest … i wpisać tutaj cokolwiek się wymyśli. Słowo „podobno” działa jak zaklęcie i rozgrzesza. Podobno?

Tak się składa, że pomimo przeprowadzonych audytów i przesłuchiwania pracowników, w stadninach nic nagannego nie znaleziono. W końcu czerwca dyrektor J. Białobok będzie znowu przesłuchiwany przez prokuraturę w Lublinie. Skoro „Marta Borowska” posiada dokumenty świadczące o winie dyrektorów to powinna je tam przedstawić. Jeżeli tego nie zrobi, to prokuratura powinna do niej o to wystąpić. Ukrywanie dowodów przestępstwa jest przestępstwem. Albo ktoś jest winny i podlega karze, albo jeżeli nie ma dowodów winy, należy go przeprosić i pomyśleć o zadośćuczynieniu. Albowiem wygląda na to, że oskarżyciele odwołanych osób szukają klakierów dla swoich tez jak kół ratunkowych dla swoich teorii – aby po raz kolejny te koła nie okazały się zerami.

W ubiegłym roku na Festiwalu Al Khalediah pod jednym dachem zaproszeni przez gospodarzy obecni byli J. Białobok i M. Grzechnik. Obaj odbierali gratulacje – jeden na wyhodowane konie, drugi za ich profesjonalne przygotowanie. Wydawałoby się, że czas studzi emocje i sprawa się wycisza. Ale jak widać ciągle komuś zależy, aby odwołaną trójkę ukrzyżować, ale modlić się za nią nie będzie komu. A to Polska właśnie.

Tutaj nasuwa się taka dygresja. W czasie wojny Piłsudczycy, którzy na koniu i szablą wyrąbali nasze wschodnie granice, po klęsce wrześniowej przedzierali się do Anglii, by walczyć. Niestety zostali internowani na wyspie przez gen. Sikorskiego. Także ich obrzucano różnymi wyzwiskami i epitetami. Ta wojna polsko-polska nikomu nie służy. A jeżeli już to cieszą się z niej zagraniczni hodowcy, bo ubył im jeden liczący się konkurent. Czas już tę wojnę zakończyć.

To zebranie na chwilę zakłóciło tak piękny i pełen wrażeń dzień. Pogoda też okazała swoje niezadowolenie i start balonu napełnionego ogrzanym powietrzem musiano przełożyć na niedzielny poranek, w którym to rozegrano ostatnie klasy, tj. VA, gdzie ponownie na swoim koncie zapisuje zwycięstwo stadnina janowska, albowiem jej Eduarda (Pogrom – Europa/Pesal) gromadzi 91,83 pkt (w tym 1×20 za Ruch). Tą samą notę otrzymała jej stajenna koleżanka Ertuzja, ale nota za Ruch przeważyła. Jej ojciec Pogrom to syn og. QR Marc. Już jako roczniak w 2010 r. został Najlepszym Koniem Pokazu w Białce oraz Wiceczempionem Polski Og. Młodszych, w 2011 r. został Czempionem Polski Og. Młodszych, a w 2017 r. Najlepszym Koniem Pokazu w Janowie. Wcześniej wydzierżawiony do USA w 2013 r. został trójkoronowanym wygrywając pokazy w Scottsdale, Las Vegas i Tulsie.

W klasie VB najlepsza okazuje się gniada michałowska Emdrona (Medalion – Elgora/Poganin) gromadząc 92,83 pkt (w tym 1×20 za Typ i 1×20 za Głowę i Szyję). Klaczka ta ma już na swoim koncie tytuł Wiceczempionki Białki 2017, gdzie wygrała swą klasę z notą 92,67 pkt. Jej ojciec to wyjątkowy koń, syn og. QR Marc. Przed laty przed pokazem w Białce jako roczny ogierek doznał skomplikowanego wieloodłamkowego złamania przedniej lewej nogi. Jak to często bywa w takiej sytuacji były sugestie, aby go uśpić. Dyr. J. Białobok uparł się, aby przewieźć go do kliniki dr. Samsela. Koń jakby czując, że idzie o jego życie współpracował z ludźmi nie broniąc się przed wykonywanymi zabiegami. Obsługujący go mówili, że był ufny jak dziecko. Złamanie się zrosło, ale o pokazach należało zapomnieć. Mając jednak taki „papier” można polecić go jako reproduktora. Zainteresowani mogą o nim przeczytać w lutowym 2/2018 magazynie „Tutto Arabi – Medalion – Second Chance”.

Zamykają pokaz klacze trzyletnie, a zwycięża z notą 93,5 pkt siwa janowska Atakama (Empire – Atma/Ekstern). Jej ojciec jest synem znanego og. Enzo. W 2010 r. był Wiceczempionem w Białce i Czempionem Polski Og. Młodszych. W 2011 r. był Wiceczempionem w Wells. Uroda Atakamy wzbudza aplauz u obecnych. Posiada ona ładną rzeźbioną głowę, długą o ładnych rysunku wysoko-osadzoną szyję, ciemne oko, świetną górną linię, odsadę ogona, dobre nogi i ruch, co zapewnia jej zwycięstwo i najwyższą notę pokazu. Jest faworytką na Czempiona. Rozczarowała trochę michałowska Emanolla, córka Multiczempionki Emandorii. Pokazywana przez P. Dwojaka nie dała z siebie wszystkiego. Dopiero w rękach M. Liśkiewicza pokazała na co ją stać. Ale to wystarczyło tylko na 2. miejsce z notą 92,33 (w tym 1×20 za Ruch).

Po godzinnej przerwie, podczas której zgromadzeni mogli oglądać pokaz łucznictwa konnego, gdzie swą zręczność pokazali Ania Sokólska na koniu Czenar i Michał Piasek na koniu Aragon. Oba konie czystej krwi arabskiej. Spieszony pomagał im Michał Sanczenko.

Czekamy na wybór Czempionów, których wybiorą sędziowie tym razem z koni, które uplasowały się od 1 do 3 miejsca w swojej klasie. Czempionem Młodzieżowym Og. Rocznych został białecki Parillus, a jego stajenny kolega Belmari jest trzeci. Janowski Erantus jest Wiceczempionem, a jego stajenny kolega Aplauz jest czwarty, a michałowski Wie Pan – piąty. Młodzieżową Czempionką Klaczy Rocznych została Echo Asteria z SK Chrcynno Pałac. Tytuł Wiceczempionki przypadł Encarinie z Janowa, za nią uplasowały się Paprotnia Lecha Błaszczyka, białecka Emanitia i Diodora Petroniusza Frejlicha.

Młodzieżowym Czempionem Og. Młodszych został Empower K. Goździalskiego, a także jego Warrior był piąty. Og. Gallius Stanisława Sławińskiego został Wiceczempionem. Na trzecim miejscu uplasował się Lord Equador M. I J. Pietrzaków. Czwartym został Ames JR Janusza Ryżkowskiego. Czempionką Klaczy Młodszych została zgodnie z oczekiwaniami, jednogłośnie wybrana przez sędziów janowska Atakama. A jej stajenna koleżanka Eduarda – piąta. Pozostałe miejsca rozdzielili między sobą wychowankowie Michałowa. Wiceczempionką została Emdrona, przed Emanollą i Parantellą.

Jeszcze wybór Najlepszego Konia Pokazu. Będzie nią Atakama? Niestety nie ona. Z zaskoczeniem przyjmujemy werdykt sędziów, którzy wskazali na og. Parillus, który był 3 w klasie z notą 91 pkt. Dla wielu niezrozumiały werdykt. No, ale tak to już bywa. Jak widać pokaz zawojowało podobnie jak inne światowe pokazy potomstwo męskiego rodu Saklawi I, który sukcesy zawdzięcza epokowemu og. Padron i jego synom, takim jak Padrons Psyche, Enzo, WH Justice. Zresztą można by wymieniać ich więcej. Jak widać nie jest to dobre dla hodowli, która nastawiła się w większości na jeden dominujący ród męski. Stąd decyzja J. Białoboka o sprowadzeniu do Michałowa og. Vitorio TO, który jest obcy rodowodowo dla naszych stad. Ważne jest też, aby nasze stadniny starały się utrzymać tak istniejące rody męskie i linie żeńskie, aby można było po nie sięgnąć przy zmianie kierunku hodowlanego, którego utrzymanie na dalsze lata rodzi przerasowieniem i wynikającymi stąd problemami.

Jak mówi J. Białobok – który z żoną i Anią Stojanowską oraz przyjaciółmi był w trybunie dla widzów – sędziowie właściwie pokazali najlepsze tegoroczne konie – uszeregowali te wybitne. Zatarły się różnice w przygotowaniu koni przez uznane ośrodki treningowe, a pojedynczych hodowców. Należałoby jego zdaniem popracować jeszcze nad ruchem w ręku, a niektórym koniom w pozycji stój. Ale ogólne wrażenie jest bardzo dobre. Podniósł się poziom pielęgnacji. Jego zdaniem świetnie sędziował Koenradd Detailleur, natomiast noty Syryjczyka Basil Al Jaadan były czasem niezrozumiałe.

Stado białeckie starannie przygotowało cały pokaz. Ale co cieszy, to nowe inwestycje w stadzie:

  • zakupiono nową halę na siano i słomę,
  • pobudowano nowe ogrodzenie wokół stada, a to na wjeździe robi bardzo dobre wrażenie, będąc świetnie wkomponowane w architekturę parku,
  • zrewitalizowano czworobok, ujeżdżalnię dolną i parkur WK KW,
  • wyremontowano ujeżdżalnię krytą,
  • utwardzono drogi i oczyszczono je z wyciętych i połamanych drzew,
  • renowacja objęła też boksy gościnne,
  • wymieniono dach w Pałacu i instalację wod-kan,
  • zakupiono dla szkółki i rekreacji konie huculskie i małopolskie,
  • i co najważniejsze urodziło się 36 zdrowych źrebiąt.

Należy myśleć, że Białka trudne dni ma już za sobą, co jest zasługą tak firmy-matki – Małopolskiej Hodowli Roślin, jak i obecnej dyrekcji i załogi, bez pracy której obecny stan nie byłby możliwy. A więc za rok w Białce.

PS. Jak donoszą media, w tym roku nie będzie w Janowie Podlaskim święta konia arabskiego znanego nam pod nazwą albo Polish Prestige albo Polish Pride. Tylko jakiś tam Summer Festiwal. Mówią, że nazwa się nie liczy. To dla przypomnienia karierę zrobiła nie Apolonia Chałupiec, a Pola Negri. W tym roku aukcja ma być niedostępna ani dla publiczności ani dla dziennikarzy. Wpuszczani będą tylko kupcy. No cóż, jak mówią mądrzy ludzie: lepsza jest tabliczka z napisem „WSTĘP WZBRONIONY” niż ta, na której jest napisane „WYJŚCIA NIE MA”.

Autor: Jerzy Dudała

Galerię obrazów sławnych przodków gwiazd z Białki przygotował Zbigniew Kotowski:

[ngg_images source=”galleries” container_ids=”35″ display_type=”photocrati-nextgen_basic_thumbnails” override_thumbnail_settings=”0″ thumbnail_width=”150″ thumbnail_height=”150″ thumbnail_crop=”1″ images_per_page=”50″ number_of_columns=”0″ ajax_pagination=”1″ show_all_in_lightbox=”0″ use_imagebrowser_effect=”0″ show_slideshow_link=”0″ slideshow_link_text=”[Pokaż jako pokaz slajdów]” template=”default” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”500″]

 

Reklama

Monitoring stajni
Smarthorse