Andreas Helgstrand – o pracy z młodymi końmi, współpracy z polskim patrtnerem i przygotowaniach do Ermelo

Andreas Helgstrand – jeden z najlepszych jeźdźców ujeżdżeniowych na świecie (Wicemistrz Świata z Aachen 2006 I Brązowy Medalista Olimpijski z Pekinu 2008) od kilku lat odnosi coraz większe sukcesy również dziedzinie hodowli tych koni. Jaki jest klucz do jego sukcesu? Przyglądając się 26 młodym ogierom ujeżdżeniowym, które Andreas oraz jego jeźdźcy zaprezentowali podczas wiosennego Stallion Show na terenie Helgstrand Dressage Center stwierdzam, że jedno jest pewne – Andreas Helgstrand wie, czego szukać u konia z bardzo dobrym pochodzeniem i wie również jak tą znakomitą mieszankę genów zamienić w bardzo obiecującego sportowego konia.
Andreas Helgstrand zgodził się także odpowiedzieć na kilka pytań, które mu zadałam.

Jesteś światowej klasy jeźdźcem, jak ta wiedza i doświadczenie pomagają Ci w ocenie potencjału u młodego obiecującego konia? I czego dokładnie szukasz u trzylatka, który jeszcze nie chodzi pod siodłem, jakimi kryteriami oceniasz to co widzisz?
Patrzę na wszystkie trzy jego chody. Szukam konia, któremu będę mógł w przyszłości pomóc się rozwinąć. Chcę zobaczyć to nad czym mógłbym z takim koniem popracować. Chodzi tu przede wszystkim o skale jego potencjału.

Co dokładnie chcesz zobaczyć w jego trzech chodach byś mógł stwierdzić, że ma taki potencjał?
Wyraźny, czysty stęp, dobry kłus i galop, który nie jest zbyt płaski – ruch we wszystkich kierunkach z tendencją pod górę i potencjałem do zebrania w przyszłości.

Jakich fizycznych i psychicznych zmian oczekujesz u czterolatka, który zaczyna prace pod siodłem?
Chcę zobaczyć jak jego wszystkie trzy chody rozwijają się w kierunku chodów spektakularnych.

Czy szukasz u takiego konia – bardziej fizycznej siły czy psychicznych predyspozycji?
U tak młodego konia trudno jeszcze o ocenę jego psychiki. To bardzo ważny aspekt, ale przychodzi dopiero z wiekiem. W tym momencie najważniejszy jest jego ruch.

A jak powinien się prezentować sześciolatek, który pod siodłem jest już może dwa, niekiedy trzy lata?
To moment, kiedy koń powinien już być gotowy do zebrania z pełnym zaangażowaniem zadnich nóg. Po prostu.

Od liku lat niezmiennie jesteś uczestnikiem Mistrzostw Świata Młodych Koni w Ermelo. Czy jest coś, co zmieniłbyś w formacie tej imprezy?
Myślę, że cały system sędziowania w ostatnich latach w Ermelo bardzo się poprawił co widać w wynikach medalistów tej imprezy. Coraz więcej nagradzanych w Ermelo koni dochodzi do Grand Prix i odnosi sukcesy także w dorosłej karierze. Jedna rzecz, która może nie do końca sprzyja zawodników, to system kwalifikacji. Teraz zawodnicy z Danii, Niemiec czy Holandii współzawodniczą ze sobą już na etapie kwalifikacji, co znacznie obniża ich szansę na finał.

Znany jesteś z tego, że przygotowujesz młode konie do corocznego pokazu koni duńskiej hodowli I zawodów w Herning. Czy trening takich cztero-, pięciolatków przed zawodami różni się, gdy pracujesz z koniem Twojego klienta od tego gdy jest to koń, na którym sam zamierzasz startować w przyszłości?
W Helgstrand Dressage pracujemy ze wszystkimi końmi w ten sam sposób. Wiadomo jednak, że porozumienie i dobra współpraca między jeźdźcem i hodowcą jest bardzo ważna także na poziomie zawodów.

Nie ma dwóch takich samych koni. Jak w takim razie stosujesz tę zasadę w pracy z końmi, które przecież różnią się fizycznie i mentalnie?
Konie się różnią między sobą, dlatego też różnią się metody i sposoby by dotrzeć do celu. Im bardziej doświadczony jeździec, tym więcej posiada umiejętności, wyczucia i doświadczenia w pracy z końmi o różnych predyspozycjach.

Kiedy wspominasz sukces swój i klaczy Blue Hors Matiné na Mistrzostwach Świata w Aachen 2006 (zdobyli Wicemistrzostwo Świata), czy uważasz, że była ona unikalnym koniem I czy pracowałeś z końmi z tej samej hodowli lub o tym samym pochodzeniu?
Bez wątpienia Matine była fantastycznym koniem jedynym w swoim rodzaju. Miałem okazję również pracować z innymi końmi z tej samej hodowli w Blue Hors Center i to wszystko. Co ciekawe matka Blue Hors Matine DWB (klacz Matadie po ogierze Matador – ogier Silvermoon) pochodziła z nieznanej i nieodnoszącej znaczących sukcesów hodowli.

Co sądzisz o koniach o pochodzeniu zbliżonym do Matine, z którymi miałeś okazje pracować?
Żaden nie był tak dobry jak ona chociaż wszystkie charakteryzowały się dużym potencjałem do zebrania.

Jaką radą chciałbyś się podzielić z jeźdźcami I hodowcami koni ujeżdżeniowych?
Współpraca jest bardzo ważna. Zarówno jeźdźcy jak i hodowcy częściej powinni się pojawiać na pokazach hodowlanych koni ujeźdżeniowych. Hodowcy powinni również częściej współpracować z jeźdźcami nawet pytając ich czego szukają w dobrym koniu do dressażu. To od jeźdźców zależy przecież czy dany koń w przyszłości odniesie sukces w sporcie.

Jaki koń wśród 26, które zaprezentowałeś podczas swojego pokazu ma największy potencjał? Czy mógłbyś wskazać najlepszych 5 koni?
Pracujemy teraz z naprawdę świetnymi końmi i w pracę z każdym z nich angażujemy się podobnie. Trudno odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ każdy z tych ogierów ma inne cechy, które pasują do zupełnie innych klaczy. W Herning pokazaliśmy prawie 40 koni i chcemy najlepsze z nich zakwalifikować do Ermelo.
Pięcioletni ogier Revolution (po Rocky Lee – Rochelle po Rouletto) to już koń kompletny. Nie ma żadnych słabych stron, wszystkie trzy chody są znakomite.
Ośmioletni ogier Franklin (po Ampere – Warkle M po Ferro) to prawdziwa maszyna do kłusowania, która ma to coś. Były finalista Mistrzostw Świata w kategorii pięciolatków daje świetne potomstwo. Jeden ze źrebaków Faretti został wybrany Źrebakiem Roku 2017 w Danii.
I jest jeszcze ogier Kremlin (Rousseau – po Governor po Totilas) – jeden z najnowszych nabytków i zwycięzca tegorocznego Pokazu licencjonowanego ogierów KWPN. To piękny i bardzo ekspresyjny koń (podczas pokazu ogierów w Helgstrand Dressage Dr. Ulf Moller, który podczas prezentacji opisywał tego konia, podkreślał jego wspaniała pracę bioder, którą niewątpliwie odziedziczył po swoim dziadku Totillasie).

Obecnie Helgstrand Dressage to już marka międzynarodowa. Macie swoje przedstawicielstwa w Niemczech i na Florydzie, współpracujecie w Polsce z Cichoń Stallions, jaki będzie następny krok?
Nasza współpraca z Cichoń Stallions doskonale się układa a moi współpracownicy Thomas Sigtenbjerggaard i Allan Hansen co miesiąc odwiedzają Polskę by służyć pomocą w pracy z ogierami i w każdej innej dziedzinie, w której Mateusz aktualnie potrzebuje wsparcia. Naszym najważniejszym celem na ten rok jest by ogiery z Radzionkowa zakwalifikowały się na Mistrzostwa Świata Młodych Koni w Ermelo, a po zakończeniu sezonu z pewnością wspólnie ustalimy ofertę na następny rok – zależy nam na tym, by w Polsce przebywało na stałe 5 ogierów, i do jest dla nas ważne, by oferta dla polskich hodowców była stale „świeża” i równie interesująca.
Ulf Moller wrócił właśnie z Florydy, gdzie wraz Simone Pierce – jednym z naszych jeźdźców, prezentowali nasze konie. Projekt Floryda już odniósł sukces.
W Niemczech mamy stajnię niedaleko Hagen. To bardzo dobre miejsce, zależy nam na wspieraniu niemieckiej hodowli, wiadomo przecież, że w Niemczech są największe ośrodki hodowlane koni dresażowych.
Bardzo dobrze układa się również nasza współpraca z hodowcami w Szwecji i Holandii.

Czego oczekujesz po współpracy z hodowcami?
Kluczem do dobrej współpracy jest właściwe zarządzanie. Dodam, że jestem otwarty na rozpoczęcie współpracy także w innych krajach.

Ta współpraca i nowe wyzwania z pewnością nadejdą. Wiosenny pokaz ogierów w Hegstrand Dressage Center zgromadził wielu hodowców, jeźdźców oraz miłośników ujeżdżenia z Danii, Niemiec, Holandii, Anglii oraz Polski. Wszyscy zebrani byli pod dużym wrażeniem jakości koni prezentowanych przez świetnych jeźdźców, do których zaliczała się wspomniana już amazonka Simone Pierce, Kenneth Daamgard, bardzo charyzmatyczny Severo Jurado i oczywiście sam mistrz Andreas Helgstrand.

Następnym wyzwaniem dla Helgstrand Dressage są Mistrzostwa Świata Młodych Koni w Ermelo rozpoczynające się na początku sierpnia 2018. W zeszłym roku ogier Ferrari (po Fidertanzu – Hosandra po B.H. Hotline) zajął drugie miejsce w kategorii pięciolatków. Stawka jest wysoka i takie są szanse na sukces w tym roku.

Rozmawiała Agata Grosicka
Zdjęcie: Klaudia Żyżylewska, Revolution i Andreas Helgstrand

Reklama

Monitoring stajni
Smarthorse