Daniel Zawadzki – przewodniczący Komisji Jeździectwa Powszechnego
Jeździectwo jest dziś zarówno dyscypliną sportową, jak i turystyczno-rekreacyjną. Od kilkunastu lat rośnie zainteresowanie rekreacją konną. Dowodem jest rosnąca liczba stajni i gospodarstw agroturystycznych w pobliżu dużych miast.
Z badań Głównego Urzędu Statystycznego z 2008 r. wynika, że istotnie wzrosło znaczenie przyjemności i rozrywki jako czynnika motywującego Polaków do podejmowania aktywności fizycznej. W badaniach z 2012 r. odsetek uczestniczących w sporcie i rekreacji dla przyjemności wzrósł o prawie 15 pkt proc. (z 51,3% w 2008 do 66,0% w 2012 r.).
W stosunku do 2008 r. odsetek gospodarstw przeznaczających środki na sport lub rekreację ruchową wzrósł o 12 pkt proc. Na uwagę zasługuje wzrost liczby gospodarstw domowych ponoszących wydatki na opłacanie zajęć sportowo-rekreacyjnych (w 2008 r. 17,2%, w 2012 – 29,9% gospodarstw). Głównym motywem uczestnictwa Polaków w sporcie i rekreacji ruchowej była przyjemność i rozrywka, którymi kierowało się dwie trzecie badanych (w tym 70,8% mężczyzn i 61,3% kobiet).
W każdej dyscyplinie sportu zauważamy zależność między wynikiem sportowym a zainteresowaniem daną dyscypliną na początkowym poziomie. Tak się dzieje również w jeździectwie. Chcąc osiągnąć sukces sportowy, musimy inwestować w rozwój i promocję podstawy piramidy jeździeckiej. Im szersza i wielopłaszczyznowa jest piramida u podstawy, tym bardziej zauważalne są efekty na wierzchołku. Duża cześć środowiska jeździeckiego zgadza się z tym obrazem, ale niestety głównie w teorii.
Poza tak zwanym dużym sportem rozwija się cała masa różnych pomysłów i sposobów użytkowania konia, począwszy od programów społecznych w zakresie wykluczenia, przeciwdziałania uzależnieniom, trudnej młodzieży po ostatnio coraz modniejsze jeździeckie szkolenia wspomagające rozwój kompetencji osobistych i zawodowych.
Warto wspomnieć również o bardzo dynamicznie rozwijającej się nowej konkurencji, jaką jest TREC, czyli sprawdzenie w jeździe terenowej takich umiejętności, jak: orientacja w zróżnicowanym terenie, wytrzymałość, umiejętność pokonywania naturalnych przeszkód terenowych oraz planowanie tempa i rozkładu sił w trakcie pokonywania trasy.
Bardzo dynamicznie rozwija się także międzynarodowa turystyka konna, na co my, Polacy, jako nieliczni na świecie nie zwracamy jeszcze wystarczającej uwagi.
Turystyka konna promowana jest m.in. podczas targów i wystaw. Jednym z największych wydarzeń tego typu na świecie jest Equitana. Targi w Niemczech zwiedziło w zeszłym roku ponad 200 tys. osób. Kolejna edycja zaplanowana jest na 18–26 marca 2017. Dotychczas Polskę reprezentował na targach tylko jeden samorząd – Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego. Podjęliśmy już działania jako KJP, aby w przyszłym roku zbudować szerszą krajową ofertę, która mogłaby być zaprezentowana podczas targów Equitana.
Jedną z kluczowych barier rozwoju jeździectwa jest rozproszenie środowiska jeździeckiego, zbyt mała wola jego konsolidacji, a także restrukturyzacja polskiej hodowli koni sportowych i rekreacyjnych. Dodatkowo wciąż trwają próby hermetyzacji środowiska jeździeckiego, co kłóci się z potrzebami ogółu i postępującymi zmianami rynkowymi. Często niepotrzebnie zamiast współpracować, konkurujemy w swoim środowisku, oddając rynek innym. Zmiany na różnych płaszczyznach są nieuchronne i następują niezależnie od nas – pytanie, czy wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę. Trwanie w aktualnych ramach doprowadzi do marginalizacji jeździectwa i tym samym pozbawienia go możliwości rozwoju finansowego i organizacyjnego.
Warto zwrócić uwagę na wprowadzoną deregulację zawodów, która otwiera rynek na działania również w sektorze jeździeckim. Tak więc nie możemy przyjąć biernej postawy, nie patrząc na zewnętrzne sygnały, gdyż w takiej sytuacji czeka nas nieuchronna stagnacja i zmniejszający się wpływ na toczące się procesy, które często są coraz dalej od obrazu jeździectwa, jaki sobie wymarzyliśmy.
Potrzebna jest zmiana – stworzenie długofalowego stabilnego systemu szkolenia, treningu, edukacji, popularyzacji hodowli koni. Obecnie trwają konsultacje Planu Rozwoju i Promocji Jeździectwa Powszechnego w Polsce na lata 2016–2020 przygotowanego w Polskim Związku Jeździeckim przez nowo powstałą Komisję Jeździectwa Powszechnego (KJP). Konsultacje odbędą się we wszystkich województwach, a ich harmonogram na bieżąco jest aktualizowany na stronie www.pzj.pl. Dotychczas odbyły się w woj.: pomorskim, śląskim, podkarpackim, małopolskim, łódzkim, warmińsko-mazurskim, kujawsko-pomorskim i zachodniopomorskim. Ostatnim miejscem konsultacji będzie woj. mazowieckie, gdzie nastąpi ich podsumowanie i zakończenie.
W spotkaniach biorą udział przedstawiciele urzędów marszałkowskich, klubów i ośrodków jeździeckich, stajni nie certyfikowanych przez PZJ, lasów państwowych, powiatowych urzędów pracy, lokalnych grup działania, urzędników samorządowych oraz uczelni wyższych.
Konsultacje planu z udziałem Burmistrza Gminy i Miasta Koziegłowy Jacka Ślęczki (drugi od lewej). W tej gminie powstał (z pomocą środków unijnych) najnowocześniejszy tor trecowy w Polsce.
Plan stanowi otwartą propozycję działań, które będą obudowane konkretny programami wdrożeniowymi w zakresie m.in.:
- edukacji i promocji profilaktyki zdrowotnej w szkołach
- szkoleń i kursów zawodowych
- wdrażania nowoczesnych narzędzi marketingowych i sprzedażowych usług jeździeckich
- promocji produktu, jakim jest jeździectwo i rynek koński
- programów dla osób starszych, zagrożonych wykluczeniem społecznym i bezrobociem
- projektów badawczych i rozwojowych
- ofert dla niecertyfikowanych stajni
- hodowli koni sportowych i rekreacyjnych.
Trwają rozmowy z partnerami społecznymi oraz ze stroną rządową w zakresie włączenia się wiodących ministerstw, których zakres działania pokrywa się z przyjętymi programami w ramach rozwoju i promocji środowiska jeździeckiego: Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Ministerstwa Sportu i Turystyki, Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Ministerstwa Rozwoju.
W celu realizacji ww. założeń planowane jest powołanie centralnej jednostki wdrożeniowej, która będzie pełniła funkcję krajowego koordynatora działań w zakresie rozwoju i promocji jeździectwa. Rolę tę pełniłaby Polska Akademia Rozwoju i Promocji Jeździectwa Powszechnego działająca w formie stowarzyszenia. Podczas spotkań dyskutowane jest umiejscowienie akademii pod względem strukturalnym (czy powinna być umiejscowiona w ramach Polskiego Związku Jeździeckiego czy jako niezależna organizacja blisko współpracująca z PZJ). W jednym i drugim przypadku są wady i zalety takiego rozwiązania. W przypadku struktury PZJ pojawia się obawa co do sprawnego zarządzania organizacją, jej finansowaniem i wdrażaniem operacyjnym projektów przez wszystkie wojewódzkie związki jeździeckie (WZJ) w ustandaryzowany sposób na bieżąco. Przy takim podejściu PZJ zachowuje pełną kontrolę nad akademią. W drugim przypadku jest możliwość stworzenia profesjonalnej organizacji działającej na zasadach rynkowych z dużą niezależnością, ale pod auspicjami i ze wsparciem merytorycznym PZJ. Pojawia się jednak obawa, czy wszystkie WZJ będą traktowały akademię jednakowo.
Jeśli środowisko zdecyduje o drugim wariancie, akademia powinna mieć swoją reprezentację w gremiach decyzyjnych PZJ, aby móc sprawnie realizować wspólnie wypracowane cele.
W prowadzonych dyskusjach wyłania się obraz organizacji reprezentującej jeździectwo branżowo, tzn. jako przedstawiciela zawodników poszczególnych dyscyplin jeździeckich, weterynarzy, trenerów, instruktorów, sędziów, budowniczych torów, kowali oraz stajni, w których prowadzone są zajęcia z jeździectwa, ale które nie są zainteresowane objęciem certyfikacji przez PZJ.
Przeszkodą w rozwoju jeździectwa masowego są często nieżyciowe przepisy prawne. Z inicjatywy Polskiego Związku Jeździeckiego został powołany zespół do spraw zmian legislacyjnych, w skład którego wchodzą przedstawiciele Polskiego Związku Jeździeckiego, Polskiego Związku Hodowców Koni oraz Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego. Zespół ma być wspólnym głosem środowiska końskiego w zakresie znoszenia barier prawnych, instytucjonalnych i proceduralnych.
Wierzę, że bieżące zmiany, które zachodzą w środowisku jeździeckim, wpłyną na wzmocnienie naszej pozycji wśród innych dyscyplin sportowych oraz sprawią, że wspólne działania spowodują napływ nowych osób, które będą użytkowały konie, w szczególności konie polskiej hodowli.