Parkury, cz. 1 – Wstęp

W cyklu „Parkury” prezentowanym na naszych łamach przedstawiamy fragmenty pisanej przez Krzysztofa Koziarowskiego i Łukasza Jankowskiego książki o tym samym tytule. Zamiarem naszym jest zwrócenie uwagi czytelnika na ogromną rolę jaką w rozwoju jeździectwa tym samym i hodowli koni odgrywa profesjonalizm i kompetencja w projektowaniu torów przeszkód.

Kompetentne projektowanie torów przeszkód jest w zasadzie wstępnym warunkiem rozwoju sportu jeździeckiego. Jest rzeczą oczywistą, że profesjonalizm i odpowiedzialność gospodarza toru przekładają się również na postęp hodowlany, powodzenie przedsięwzięcia jakim jest organizacja zawodów hippicznych i tym samym wpływają w istotny sposób na rozwój rynku jeździeckiego w ogóle. Droga do kompetencji i profesjonalizmu prowadzi przez nieustającą praktykę i nieprzerwane pogłębianie wiedzy oraz doświadczeń. Asystowanie mającym dłuższy staż oraz wybitnym budowniczym toru, jak również samodzielne budowanie niezliczonej ilości torów przeszkód na zawodach każdego szczebla jest jedynym kluczem do sukcesu. Droga na szczyty jest długa i ciężka. Wymaga entuzjazmu, pasji i poświęcenia. Z drugiej strony budowanie torów przeszkód to fascynujące wyzwanie. To ujęta w ramy artyzmu żywa i ciągle odkrywająca nowe drogi sfera ludzkiej percepcji wciąż poszukującej coraz doskonalszej formy i wzajemnego współistnienia: atrakcyjnej prezentacji, dramaturgii sportowego napięcia, rytmicznej melodii wysiłku fizycznego, idealnego dopasowywania poziomów, nieustannego pomnażania wariantów, motywów i kompozycji, inspiracji niepowtarzalnej atmosfery, czuwania nad estetyką. Projektowanie torów przeszkód to perfekcyjne czucie rytmu, przestrzenna architektoniczna wyobraźnia, kreatywność, umiejętność eksponowania talentu, wybitnych predyspozycji i pracowitości oraz umiejętność montowania kolejnych szczebli na drabinie sportowego rozwoju. Budowanie parkurów to spektakularne i niepowtarzalne przedsięwzięcia na poziomie międzynarodowym, ale również, a właściwie przede wszystkim tytaniczna, fundamentalna, konsekwentna i przynosząca w końcowym efekcie najwspanialsze owoce praca na szczeblu podstawowym. Tu nieustannie potrzebne będą wyłącznie rytmiczne, przyjazne i profesjonalnie rozwijające zarówno młode konie jak i początkujących jeźdźców tory przeszkód. W tej mierze gospodarz toru szczególnie nie może zawieść. Ponad wszystko tej rzetelnie i odpowiedzialnie wykonanej w terenie pracy oczekują od niego trenerzy, właściciele koni, hodowcy, organizatorzy zawodów hippicznych i całe rzesze ludzi, którym na sercu leży dobro koni i jeździectwa.

Czym powinien się cechować prawdziwy profesjonalizm i kompetencja u gospodarza toru? Pod względem osobistym musi to być poświęcenie się samorozwojowi. Pod względem zawodowym to rzetelna wiedza o czynnikach kreujących skuteczny test inspirujący parę jeździec-koń na każdym etapie jej rozwoju do osiągania coraz wyższego i w końcowym efekcie najwyższego z możliwych poziomu sportowego. Władze dyscypliny, komitety organizacyjne, hodowcy, trenerzy i właściciele koni z kolei swój profesjonalizm muszą wykazać poprzez docenienie roli budowniczego toru jak i poprzez umiejętność wpływania na fachowe warunki jego pracy. Nie sposób mówić o profesjonalnym torze przeszkód bez profesjonalnie przygotowanego podłoża, bez profesjonalnego kompletu przeszkód, bez profesjonalnej organizacji zawodów jeździeckich. Fachowość dotyczy również sposobu żywienia, transportu koni, organizacji warunków bytowych, i tych w macierzystej stajni, i tych podczas zawodów jeździeckich. Logice profesjonalnego rozwoju jeźdźców i koni musi sprostać program konkursów na zawodach. Organizacja kalendarza startów koni, stosowanie zgodnej z możliwościami konia oraz jeźdźca polityki zapisywania do adekwatnych pod względem stopnia trudności konkursów to kolejne czynniki stanowiące o sukcesie nie tylko gospodarza toru. Test jakim jest każdy zaprojektowany tor przeszkód musi mieć swój dydaktyczny sens i logicznie odnosić się do każdego etapu pracy. Cel sportowy tej rozłożonej w czasie edukacji jest zawsze jeden – osiągnięcie w końcowym efekcie poziomu upoważniającego do startu w najważniejszych imprezach mistrzowskich. Nie ma olimpijskiego toru przeszkód, który nie zawierał by w sobie absolutnie wszystkich czynników stanowiących o konstrukcji stopnia trudności toru przeszkód. Każdy mistrzowski parkur w równym stopniu sięga po zadania wynikające z optyki i wymiarów przeszkody, z dystansów między nimi, z geometrii linii przebiegu toru przeszkód i z zastosowanego tempa przebiegu. Budowniczy toru na żadnym etapie swojej pracy nie może być pozbawiony możliwości pełnego korzystania z tego instrumentarium. Kreowanie kompetentnych, wszechstronnie sprawdzających i inspirujących rozwój zadań w parkurze to sztuka. Wszyscy odpowiedzialni za rozwój jeździectwa bardzo często zapominamy, że sztuka nie cierpi jakiegokolwiek nacisku, schematyzmu, ograniczeń, pośpiechu oraz uproszczeń i zaniedbań.

c.d.n.

Krzysztof Koziarowski, Łukasz Jankowski

Reklama

Monitoring stajni
Smarthorse