Michał Wierusz-Kowalski, Redaktor Naczelny
Opowiadał mi całkiem niedawno pan mgr Władysław Byszewski, jak będąc członkiem kadry narodowej skoczków – obok m.in. Mariana Babireckiego, Mariana Kowalczyka, Andrzeja Kobylińskiego i Jana Nowaka pod wodzą trenera Jana Mossakowskiego- przez szereg lat brali udział w zawodach CHIO w Akwizgranie. Swoją drogą trudno dziś uwierzyć, że nie jeździli tam statystować. Każdego roku na słynnej przeszkodzie wodnej w roli „machałki” (sędziego na parkurze z chorągiewką) stał nieskazitelnie ubrany- i oczywiście w meloniku- właściciel jednej z miejscowych aptek. Stanowisko to „odziedziczył” po swoim ojcu. Obecnie, być może, stoi tam co roku jego wnuk…
Osobiście znam przypadek, kiedy to przez ponad 30 lat sędzią na przeszkodzie zwanej schodami podczas dorocznych CCI w Badminton była Lady Barbara Legge-Kwiatkowska, córka Lorda Williama, 7th Earl of Dartmouth. I mimo że angielska pogoda na ogół zmuszała ją do przywdziania olejaka i kaloszy, z jednakowym entuzjazmem czekała na kolejne zawody. Teraz ten sam honor i przyjemność odnajduje w tym jej wnuczka…
Oto przykłady wolontariatu w krajach o nieprzerwanej zawirowaniami historii tradycji. Tradycji, która w Polsce została niestety zniszczona półwiecznym epizodem komunizmu. Od 20 lat z mozołem próbujemy wskrzesić społeczeństwo obywatelskie, którego istotną składową winno być poczucie zaangażowania i współodpowiedzialności za otaczający nas świat. Dotyczy to również odradzającej się instytucji wolontariatu czyli bezinteresownego, podjętego bez przymusu, entuzjastycznego działania dla wspólnego dobra. Sporo do zrobienia w tej materii pozostaje także na naszym końskim podwórku. Zarówno sport wyczynowy, jak i szeroko pojęta rekreacja, przeglądy hodowlane, wystawy, wyścigi i inne końskie wydarzenia niezbędnie potrzebują sponsorów. Ale równie ważnym elementem całej układanki są ci, bez których nie mogłaby się odbyć żadna impreza -czyli wolontariusze, rzesza ludzi dobrowolnie pragnących służyć sprawie. Za ów trud, czas i poświęcenie winniśmy im szacunek oraz zapewnienie satysfakcji. Wszak z braku materialnych korzyści zasługują na gwarancję docenienia z naszej strony. Inaczej żaden, nawet najbardziej oddany swej pasji wariat nie wejdzie więcej w taki wolontariat…