Wszystkie czynności hodowlano-weterynaryjne przeprowadzane u ciężarnej klaczy, troskliwa opieka nad nią i odpowiednie żywienie, zwłaszcza w okresie wysokiej źrebności, mają na celu prawidłowy przebieg całego długiego okresu ciąży, następujący w jej wyniku i odbywający się bez komplikacji poród oraz przyjście na świat zdrowego, silnego źrebięcia.
Wysokoźrebną klacz należy pilnie obserwowować, szczególnie w okresie kilku tygodni przed planowanym terminem porodu. Ciąża trwa średnio 335 dni, rzadziej krócej niż 328 dni i dłużej niż 340 dni. Hodowcy, zwłaszcza ci doświadczeni i z długoletnim stażem w hodowli, są dobrymi obserwatorami, doskonale znają swoje klacze i potrafią rozpoznać symptomy zbliżającego się porodu. Do najbardziej typowych z nich należą przybierające w rozmiarach wymię, rozluźnianie się mięśni całego zadu, rozluźnienie i zwiotczenie sromu oraz pojawienie się sopelków siary na końcu strzyków (najczęściej na kilka godzin przed porodem). Krótko przed wyźrebieniem dochodzą również objawy bólowe związane z przyjmowaniem przez płód prawidłowej postawy oraz otwiera się szyjka macicy. Widoczne zaniepokojenie klaczy, grzebanie nogą, częste oddawanie moczu i kału, a także tarzanie się i pocenie są ewidentnymi symptomami zbliżającego się rozwiązania.
Kilka dni przed terminem wyźrebienia oraz w dniu porodu zalecane jest oszczędniejsze żywienie klaczy. Dobrej jakości siano powinna mieć zadawane do woli, ograniczamy jednak dawki paszy treściwej. Można też podać ciepły mesz przygotowany z gotowych mieszanek, dostępnych na rynku w szerokiej ofercie, lub samemu przygotować ciepłe pójło z otrąb pszennych i gotowanego siemienia lnianego. W kolejnych dniach po porodzie, wraz ze zwiększającymi się potrzebami pokarmowymi karmiącej matki, należy oczywiście sukcesywnie zwiększać podaż pasz – aż do osiągnięcia docelowej dawki, jak zawsze jednak – należy dochodzić do tego stopniowo i powoli. Zbyt szybkie zwiększanie ilości zadawanej paszy może spowodować przyspieszenie produkcji mleka, a jego zbyt duża ilość może z kolei prowadzić do zaburzeń trawienia u sysaka i wywołać u niego biegunkę.
Większość klaczy czeka z porodem do godzin nocnych, nieliczne źrebią się w dzień. Klacz powinna mieć zapewniony spokój, do dyspozycji obszerny boks, a w sąsiednich boksach pod żadnym pozorem nie powinny znajdować się klacze, które ostatnio poroniły, ani też konie złośliwe czy nerwowe. Im bliższy termin porodu, tym spokojniej należy poruszać się po stajni i wokół samej klaczy. Warto też ją odpowiednio przygotować do porodu – tuż przed rozwiązaniem dobrze jest zabezpieczyć ogon, aby włosie nie doprowadziło do uszkodzenia śluzówki pochwy i umyć okolice krocza, zmniejszając w ten sposób& ryzyko zakażenia dróg rodnych.
Sam poród trwa stosunkowo krótko, jest procesem ciągłym i z reguły nie wymaga ingerencji człowieka. Ogólnie przyjęte ramy czasowe mówią o tym, że faza wypierania płodu (od momentu odejścia wód płodowych) nie powinna przekroczyć jednej godziny. Zwykle u wieloródek wypieranie płodu trwa około 15 minut, trochę dłużej proces ten trwa u pierwiastek. Podczas normalnie przebiegającego porodu owodnia pęka sama w chwili wypierania kończyn płodu. Jej przerwanie przez człowieka jest konieczne tylko w przypadku słabej kondycji rodzącego się źrebięcia. Mniej więcej po 30 minutach od zakończenia akcji porodowej dochodzi do odklejenia się błon płodowych i wydalenia przez klacz łożyska. Niestety jednak w tym obszarze coraz bardziej powszechny staje się problem samodzielnego wydalenia tych błon przez klacz. W konsekwencji konieczna jest szybka interwencja weterynaryjna i zaopatrzenie klaczy lekami.
Większość klaczy rodzi na leżąco. Dzięki temu noworodek, poprzez sznur pępowinowy, jest połączony z matką jeszcze jakiś czas po przyjściu na świat, co pozwala na przepływ krwi z łożyska do źrebięcia. Dlatego nie starajmy się zmuszać klaczy do wstania bezpośrednio po porodzie.
Przy jakichkolwiek trudnościach, zazwyczaj jest to nieprawidłowe ułożenie płodu, należy posiłkować się pomocą lekarza weterynarii. Natomiast przy normalnie przebiegającej akcji porodowej zasadą jest nie ingerować za wcześnie. Zwykle pępowina przerywa się sama, lecz jeżeli to nie nastąpi, należy ją podwiązać w odległości dwóch złożonych palców od brzucha źrebięcia i przeciąć od strony łożyska, a następnie dobrze zdezynfekować jodyną. Toaleta pępka powinna być stosowana kilka razy dziennie, do momentu jego całkowitego wygojenia. Zbyt rzadkie lub niedokładne zabezpieczanie pępka stanowi potencjalną drogę zakażenia noworodka, co może być źródłem późniejszych problemów w odchowie malucha.
Źrebię należy podsunąć matce do wylizania i osuszenia. Większość żywotnych źrebiąt przyjmuje po przyjściu na świat pozycję mostkową już w ciągu pierwszych trzech minut życia. Pierwsze próby wstawania mają miejsce po 20-30 minutach, a aktywne ssanie występuje już po 40-120 minutach od urodzenia. Osesek powinien jak najszybciej napić się siary. W tym celu można kilkanaście minut po porodzie zdoić matkę i pierwszą porcję siary podać noworodkowi z butelki. Siara, oprócz ciał odpornościowych, zawiera wysoką koncentrację białka, witaminy A i składników mineralnych. Tempo jest tutaj bardzo ważne – szybkie podanie siary jest o tyle istotne, że zdolność przyswojenia przez noworodka immunoglobulin z siary znacząco spada po 6 godzinie życia źrebięcia, a już po 24 godzinach koncentracja immunoglobulin oraz składników pokarmowych w pokarmie produkowanym przez matkę istotnie obniża się. Największe stężenie przeciwciał zawierają pierwsze porcje siary, stopniowo ich koncentracja maleje, a siara jest zastępowana mlekiem o niskim poziomie immunoglobulin. Dlatego tak istotne jest, aby osesek pobrał siarę od matki w ciągu pierwszych godzin po porodzie – pozwala to na skuteczne zabezpieczenie jego odporności na pierwsze tygodnie życia w nowym środowisku.
Ważnym aspektem opieki nad noworodkiem jest także dopilnowanie odejścia smółki, która fizjologicznie powinna być wydalona po napiciu się siary. W przypadku problemów z jej wydaleniem stosuje się lewatywę z oleju parafinowego. Szczególną uwagę należy tutaj zwrócić na wcześniaki, u których proces odejścia smółki jest często utrudniony. W takich przypadkach źrebięta powinny podlegać opiece weterynaryjnej.
Okres neonatalny, a więc pierwsze dni życia, jest jednym z najbardziej ryzykownych etapów w życiu każdego źrebięcia. Narodziny to gwałtowna zmiana środowiska, a fizjologiczne reakcje organizmu na nowe zagrożenia są oparte na działaniu nie w pełni jeszcze rozwiniętych podstawowych układów życiowych – oddechowego, nerwowego, pokarmowego i immunologicznego. Odporność na infekcje i zakażenia uwarunkowana jest obecnością we krwi przeciwciał (immunoglobulin) produkowanych przez limfocyty. Nowonarodzone źrebię nie jest w stanie obronić się przed tymi niebezpieczeństwami, gdyż w okresie życia płodowego nie ma możliwości nabycia odporności czynnej na antygeny. Pozbawione jest również odporności biernej, gdyż łożysko klaczy uniemożliwia przejście immunoglobulin z krwi klaczy do płodu. Uruchomienie procesów wytwarzania przeciwciał przez źrebię wymaga co najmniej kilkunastu dni, stąd ochronę dla niego w tych pierwszych, bardzo ważnych, kluczowych wręcz dla jego życia i zdrowia dobach, stanowi siara – jedyne źródło immunoglobulin w początkowym okresie życia. Musimy pamiętać, że obniżona odporność lub jej całkowity brak w tym okresie prowadzą często do przewlekłych schorzeń, doprowadzających do zaburzeń wzrostu i rozwoju czy wręcz do upadków w czasie pierwszych dni życia.
Tekst: Anna Pięta
Zapraszamy do zapisania się na specjalną listę Newslettera na stronie PZHK z Poradami żywieniowymi!