Connect with us

Triumf hodowli prywatnej w Kętrzynie

Hodowla

Triumf hodowli prywatnej w Kętrzynie

dr inż. Ewa Jastrzębska

Zorganizowanie dużej imprezy hodowlano-pokazowej z udziałem koni wymaga ogromnych nakładów finansowych, czasowych i organizacyjnych. Nie da się tego zrobić bez udziału hojnych sponsorów, pracowników, wolontariuszy i wielu innych ludzi dobrej woli.

Co roku zdaję Czytelnikom „Hodowcy i Jeźdźca” relację z najważniejszej wystawy w świecie koni zimnokrwistych organizowanej w Stadzie Ogierów w Kętrzynie. To nasycone tradycją hodowli koni miejsce ma już swoją renomę wśród imprez polskich „grubasów”, a Ogólnopolski Czempionat Koni Rasy Polski Koń Zimnokrwisty już po raz 9. zgromadził w dn. 24-25 lipca 2010 r. elitę hodowców oraz miłośników koni tej rasy.
By na trybunach kętrzyńskiego hipodromu mogły zasiąść osoby o sprecyzowanych upodobaniach, wzorem roku ubiegłego organizatorzy podzielili program wystawy na część hodowlaną odbywającą się w sobotę oraz niedzielną – głównie pokazową, zaspokajając liczną publiczność podczas różnorodnych konkursów użytkowości koni.
W tegorocznej edycji czempionatu ocenie poddano aż 71 koni z czterech grup: klaczki roczne i 2-letnie oraz ogierki roczne i 2-letnie (tab. 1).
Pięcioosobowa komisja w składzie: Wiesław Niewiński – przewodniczący (Wojewódzki Związek Hodowców Koni w Białymstoku), Jerzy Gawarecki (SO w Kętrzynie), Wojciech Ganowicz (SO w Sierakowie), Marek Morawiec (Warmińsko-Mazurski ZHK) oraz Andrzej Kopczyk (Pomorski ZHK), pracowała w trudnych warunkach pogodowych wytrwale ponad osiem godzin, by ocenić wszystkie konie. Prezentowana stawka młodych koni zimnokrwistych była bardzo liczna i wcześniej wyselekcjonowana przez pracowników OZHK, więc przez to bardzo wyrównana fenotypowo, co wpływało na trudność wyboru osobnika the best. Ten zaszczytny tytuł, zwany czempionem wystawy, przypada zawsze najlepszej klaczy i najcenniejszemu ogierowi, które komisja wybiera z całej populacji prezentowanych osobników. Ale by do tego doszło, trzeba najpierw wyłonić w poszczególnych grupach płciowych i wiekowych konie zajmujące miejsca na podium.

Laury dla prywatnej hodowli

Śledząc wyniki oceny koni w poszczególnych grupach, nie można oprzeć się wrażeniu, iż w 2010 r. najlepsze konie pochodziły z cennych hodowli prywatnych (tab. 2). Walka o zaszczytne tytuły między jedyną w Polsce państwową Stadniną Koni w Nowych Jankowicach a licznymi w całym kraju hodowlami prywatnymi rozgrywała się na kętrzyńskim hipodromie od wielu lat, przechylając szalę raz na jedną, raz na drugą stronę. Jednakże po raz pierwszy czempionka i czempion rasy polski koń zimnokrwisty są końmi wyhodowanymi w rękach prywatnych, co świadczy o ich najlepszej jakości. Wprawdzie by hodowcy prywatni nie popadli w samozachwyt, muszę dodać, iż tytuły wiceczempionów są udziałem koni ze stadniny w Nowych Jankowicach.
Hodowla prywatna koni zimnokrwistych w Polsce ma długoletnią tradycję, a jej poziom jest bardzo wysoki. Do elity należą hodowcy, którzy co roku pojawiają się z końmi w Kętrzynie, chociaż nie co roku ich konie są najlepsze. Zgodnie z powiedzeniem „raz na wozie, raz pod wozem”, bo wyhodować czempiona wystawy jest trudno, gdy konkurencja jest tak silna. Porównując liczbę koni przywiezionych na kętrzyński czempionat z różnych województw, można śmiało stwierdzić, gdzie hodowla polskich grubasów jest najsilniejsza: z Podlasia pochodziło 18 szt., z Pomorza – 22, z woj. kujawsko-pomorskiego (SK Nowe Jankowice) – 9, warmińsko-mazurskiego – 17, mazowieckiego – 4 szt. oraz z lubelskiego – 1 szt.

Najważniejsza rozgrywka klaczy

W części hodowlanej wystawy kulminacyjnym punktem kętrzyńskiego czempionatu jest wybór czempionów i wiceczempionów w grupach płciowych. Do tej prestiżowej rywalizacji uprawnione są po dwa najwyżej ocenione konie z każdej grupy wiekowej i płciowej. Wybór dwóch najlepszych klaczy rozegrał się między czterema samicami, dwiema najwyżej sklasyfikowanymi rocznymi klaczkami: JULĄ i SZABELKĄ, oraz dwuletnimi: JONATĄ i MONTESĄ.
Czempionką Rasy Polski Koń Zimnokrwisty została klacz JONATA wyhodowana przez Romana Szultkę z Sąpolna w woj. pomorskim. Hodowca ten ma na swoim koncie wiele koni zimnokrwistych utytułowanych podczas wystaw o zasięgu regionalnym i krajowym, Nienaganne przygotowanie koni do pokazu jest atutem tego hodowcy, o którym Czytelnicy mogą przeczytać w bieżącym numerze „HiJ”. Klacz JONATA, o wymiarach 167-225-30 cm, urodzona 10.04.2008 r., jest potomkiem belgijskiego ogiera Sultan de L’eaugrenee oraz klaczy ardeńskiej Janett pochodzącej ze Szwecji. Oglądając nagrodzoną Jonatę, można stwierdzić, iż zestawienie dwóch cennych ras koni zimnokrwistych (belgijskich i ardeńskich szwedzkich) przynosi dobre efekty hodowlane, a jej wartość nie maleje z wiekiem, gdyż była ona wiceczempionką wystawy w Kętrzynie w 2009 r. jako klacz roczna.
Tytuł wiceczempionki wystawy zdobyła, nagrodzona również najwyższym miejscem w grupie klaczy rocznych, jankowicka JULA (po Rolen od Juma po Gourmet). Urodzona 12.01.2009 r. gniada klaczka, o wymiarach 152-205-25,5 cm, zdeklasowała pozostałe konkurentki do tytułu „wicemiss” prawie idealnym typem oraz bardzo dobrym ruchem szczególnie w kłusie, co zapewne zawdzięcza genom pochodzącym od ogiera Gourmet.

Walka o złoto wśród ogierów

Duże emocje budzi rokrocznie wybór najlepszych ogierów zimnokrwistych. W tym roku w szranki stanęły ogierki roczne LASEL i BAZYL oraz dwuletnie: ASER i FAGON. Podział sił w tej grupie był równy, gdyż dwa konie pochodziły z hodowli państwowej i dwa zostały wyhodowane w prywatnych stadninach.
Czempionem Rasy Polski Koń Zimnokrwisty został wyhodowany przez Jerzego Rożko z Knyszyna w woj. podlaskim ogier ASER. Kasztanowaty ogier, o wymiarach 161-220-27 cm, uzyskał łącznie 44,13 pkt. podczas oceny poszczególnych składowych: typu, pokroju, ruchu w stępie, ruchu w kłusie oraz kondycji, pielęgnacji i przygotowania do wystawy. Został bardzo dobrze zaprezentowany przez syna hodowcy – Roberta Rożko, który będąc pracownikiem ZHK w Białymstoku, wie, jak prawidłowo przygotować i pokazać konia podczas wystawy. Aser jest potomkiem ogiera Listopad (pochodzącego po niemieckim zimnokrwistym reproduktorze Bertram I użytkowanym w Stadninie Koni w Nowych Jankowicach) oraz klaczy Arja pochodzącej z rodu bretońskiego ogiera Aiglon.
Tytuł wiceczempiona wystawy otrzymał jasnogniady FAGON (po Igon od Fastryga po Butler), pochodzący z jankowickiej hodowli. Urodzony 4 kwietnia 2008 r., o wym. 162-220-28 cm, wywodzi się od koni zimnokrwistych niemieckich przez ogiera Gourmet oraz przez klacz Fastryga od bretońskiego ogiera Aiglon.
Ciekawy jest udział obcych reproduktorów w rodowodach czempiona i wiceczempiona wystawy, oba mają po stronie ojcowskiej konia zimnokrwistego niemieckiego, a po stronie matczynej – bretońskiego Aiglona.

Dolew obcej krwi

Polski koń zimnokrwisty nie istniałby jako rasa, gdyby nie dolew zachodnioeuropejskich ras koni zimnokrwistych. Obserwując na wystawach w kraju potomstwo koni importowanych, jestem przekonana, iż niezbędny jest nam dolew krwi cennych obcych reproduktorów. W kraju są zwolennicy i przeciwnicy importu koni ras zimnokrwistych, jednak analiza rodowodów koni zajmujących czołowe miejsca na wystawach potwierdza potrzebę importu zarówno ogierów, jak i klaczy (co jest coraz częstsze). Możliwości finansowe prywatnych polskich hodowców są coraz większe, więc w przyszłości do znanych nam już nazw importowanych koni (np. Rolltan, Gustaw, Elbgang i in.) dołączą nowe imiona. Może będą to któreś z tych, o jakich możecie Państwo przeczytać w bieżącym numerze „HiJ” w artykule relacjonującym zmagania hodowców w Janowie. Natomiast udział liczbowy (tab. 3) i procentowy (rys. 1) importowanych ras zimnokrwistych w rodowodach koni prezentowanych na IX Ogólnopolskim Czempionacie Koni Rasy Polski Koń Zimnokrwisty pozostawiam analizie wnikliwych Czytelników „HiJ”.
Kętrzyńska wystawa stanowi trafne połączenie wyników hodowli z promocją koni zimnokrwistych. Cieszy się to ogromnym zainteresowaniem widzów i ma swój stały punkt w repertuarze imprezy. Niewątpliwie na ten sukces wpływa doświadczenie organizatorów, gdyż pokazy konne odbywają się w Kętrzynie po raz XIV. W tym roku „spokojne grubasy” można było podziwiać podczas parady zaprzęgów, jazdy w damskim siodle, zawodów w sile uciągu w saniach, kadryla, sulek i poręczy. Wszystkie pokazy przygotowane były należycie i oddawały w pełni możliwości użytkowania naszych rodzimych, największych koni. W wielu punktach programu zabrakło pomocnej ręki zmarłego w zeszłym roku Marka Bobowskiego (wieloletniego hodowcy w SO Kętrzyn), który współorganizował konne pokazy.
Zeszłoroczną relację z ogólnopolskiego czempionatu zakończyłam chęcią spotkania się z widzami i hodowcami w Kętrzynie w 2010 r., co miało miejsce. Żywię więc i tym razem nadzieję, że to końskie miejsce pozostanie na mapie hodowlanej Polski (jak mawia Jurek Owsiak) do końca świata i o jeden dzień dłużej. Oby tak było, życzę organizatorom tegorocznej imprezy: Stadzie Ogierów w Kętrzynie na czele z Jerzym Gawareckim, Stadninie Koni w Nowych Jankowicach, PZHK, W-MZHK, Związkowi Hodowców Ras Koni Zimnokrwistych, by nie zabrakło im sponsorów, sił i uporu do organizacji kolejnych edycji. Bo o przyjazd hodowców z końmi i widzów jestem spokojna.

dr inż. Ewa Jastrzębska
Katedra Hodowli Koni i Jeździectwa UWM Olsztyn

Więcej w Hodowla

W ostatnim numerze

HiJ nr 80 - okładka

Hodowca i Jeździec Rok XXII Nr 1 (80) Zima 2024

Wydawca

Polski Związek Hodowców Koni

Reklama

Tofi Horses
Pets Diag
Tofi Horses
eHorses
Purina
Equishop
Energys
De Heus Polska
Equishop
Cavalor
Smarthorse

Artykuł sponsorowany

RSS Aktualności ze strony PZHK

RSS Aktualności ze strony Teraz Polskie Konie

Ostatnie wpisy

Na górę