Connect with us

Najlepsze z najlepszych

Hodowla

Najlepsze z najlepszych

Ewa Jastrzębska

Championat Koni Zimnokrwistych można uznać niewątpliwie za najważniejszą imprezę hodowlaną, dla której hodowcy i miłośnicy najmasywniejszych krajowych koni zjeżdżają do Kętrzyna z całej Polski. Wystawa, która na stałe wpisała się do kalendarza hodowlanego, ma na celu promocję koni zimnokrwistych, dorobku Stada Ogierów w Kętrzynie oraz zapewnienie widzom wielu niepowtarzalnych i niezapomnianych wrażeń.

Organizatorem V Krajowego Championatu Koni Rasy Polski Koń Zimnokrwisty (22-23 lipca 2006 r.) oraz jednocześnie X Pokazów Konnych był Polski Związek Hodowców Koni, Stado Ogierów w Łącku – Stado w Kętrzynie oraz Warmińsko-Mazurski Związek Hodowców Koni w Olsztynie. Organizatorzy, jak co roku, zadbali o wszystko, zapewniając zgromadzonej publiczności wiele atrakcji, a hodowcom − momenty napięcia w oczekiwaniu na werdykt komisji.

Bogaty program wystawy rozpoczęto od oceny hodowlanej koni w dwóch klasach wiekowych (roczne i 2-letnie) w obrębie płci (klacze i ogiery). Podczas oceny na płycie i w ruchu dało się zauważyć pracę hodowcy włożoną w przygotowanie zwierzęcia do wystawy oraz możliwości genetyczne ujawniające się w ruchu poszczególnych koni. Komisja w składzie: Andrzej Orłoś – przewodniczący oraz Wojciech Ganowicz, Andrzej Stasiowski i Michał Wojnarowski oceniła łącznie 52 konie, nagradzając w poszczególnych grupach za zajęcie I i II miejsca.

Jednakże kulminacyjnym punktem oceny hodowlanej był wybór czempiona i wiceczempiona rasy polski koń zimnokrwisty 2006 r. osobno w grupie klaczy i ogierów. Stanowiło to niełatwe zadanie dla komisji, bowiem o ile grupy rocznych zwierząt były nieliczne i fenotypowo bardzo zróżnicowane, to w grupach koni 2-letnich wybór najlepszych osobników był trudny. Wiele z przedstawionych koni prezentowało pożądany typ, nienaganną budowę i dobry ruch.

Jako pierwsze na płytę wyszły najlepsze klacze z obu ocenianych wcześniej klas wiekowych: BABETA, WINETA, LOGA i WIOLINA. Trzy z nich wyhodowane zostały w Stadninie Koni Nowe Jankowice, tylko WINETA pochodziła z prywatnej hodowli Henryka Strzeleckiego z Nowogrodu. Po krótkiej naradzie komisja uznała, iż zaszczytne miejsca przypadną klaczom pochodzącym z Nowych Jankowic.

Tytuł czempionki klaczy rasy polski koń zimnokrwisty w 2006 r. zdobyła gniada LOGA, ur. 14.10.2003 r., o wym. 155-215-25 cm. Ojcem klaczy jest GOURMET – ogier zimnokrwisty wydzierżawiony ze Stada Ogierów Neustadt/Dosse, będący czołowym reproduktorem w SK Nowe Jankowice w latach 2000-2002. Rozpłodnik ten charakteryzował się wspaniałym ruchem, który przekazywał na potomstwo. Cała stawka koni zaprezentowana na tegorocznym czempionacie w Kętrzynie, będących potomstwem GOURMETA, zachwycała elastycznym, efektywnym i lekkim ruchem, zwłaszcza w kłusie. Matką nagrodzonej LOGI jest LOTA, która podczas I Championatu Koni Zimnokrwistych w Kętrzynie w 2001 r. w grupie klaczy 6-letnich i starszych zajęła I miejsce. Klacz LOTA wywodzi się z rodziny klaczy LOLA − zasłużonej w hodowli w SK Nowe Jankowice i utytułowanej nagrodami.

Natomiast BABETA otrzymała tytuł wiceczempionki klaczy rasy polski koń zimnokrwisty w 2006 r. i I miejsca w grupie klaczy rocznych. Ta kasztanowata klacz, ur. 4.10.2004 r., o wym. 155-195-24 cm, zaprezentowała bardzo dobry ruch, o elastycznym, długim wykroku i lekkości dorównującej koniom szlachetnym, predysponowanym budową do tak efektywnych chodów. Klacz BABETA ma w swoim rodowodzie ze strony ojcowskiej ogiery zimnokrwiste niemieckie (BERTRAM i BEDO), a ze strony matczynej − zasłużone w hodowli polskich koni zimnokrwistych ardeny szwedzkie (GEBER, URALEK). Na uwagę zasługuje fakt, iż rodzice BABETY – BETOWEN i BAGATELA, zostali nagrodzeni podczas wcześniejszych edycji Championatu Koni Zimnokrwistych w Kętrzynie.

Następnie w szranki stanęły ogiery: BRUTUS, FASTER, LIBAN i FLOKS, a komisja musiała zdecydować, który z nich zasługuje na miano czempiona rasy polski koń zimnokrwisty w 2006 r. W tej grupie odwróciła się proporcja sektora hodowli, gdyż tylko FASTER pochodził z Nowych Jankowic. Najlepszy okazał się kasztanowaty FLOKS, zdobywając tytuł czempiona, jak również I miejsce w grupie ogierów 2-letnich. Hodowcą konia jest nagradzany wielokrotnie za osiągnięcia hodowlane Krzysztof Kobyliński z Goniądza, woj. podlaskie. Ogier FLOKS, ur. 20.03.2004 r., o wym. 160-220-26,5 cm, charakteryzuje się doskonałym typem (ocenionym na maksymalną liczbę punktów – 10) oraz bardzo dobrym pokrojem i ruchem. FLOKS (po BAJOR od FREZJA) wywodzi się z cennych w hodowli polskich koni zimnokrwistych ardenów szwedzkich. W jego rodowodzie znaleźć można takie konie, jak: po stronie ojcowskiej VILŐR i GRAND, a matczynej ROLLTAN i FONIK.

Tytuł wiceczempiona rasy otrzymał FASTER, zdobywając tym samym kolejną nagrodę dla macierzystej stadniny. Kasztanowaty ogier, ur. 1.10.2004 r., o wym. 159-194-27 cm, wywodzi się ze znamienitych rodów: ardena francuskiego TOMBEUR DE LAGRANGE (ze strony ojcowskiej) i bretona AIGLON (matczynej). Ojciec FASTERA – BRAMIN II (od BRUTALNA) był czołowym reproduktorem w SK Nowe Jankowice i przekazywał swoje pożądane cechy potomstwu, a sam zdobył tytuł czempiona wystawy w Kętrzynie w 2001 r.

Najwięcej nagród bezsprzecznie otrzymały konie wyhodowane w SK Nowe Jankowice, które przewyższały swoich rywali imponującym ruchem i wyśmienitym przygotowaniem do wystawy. Jednakże postęp w hodowli prywatnej jest coraz bardziej widoczny, czego przykładem jest m.in. znacząca liczba koni prezentowanych na tegorocznym czempionacie (ponad 70% pochodziło z tego sektora hodowli). Nie można również pominąć faktu, iż konie z hodowli terenowej zasilają co roku sektor państwowy, wpływając tym samym na postęp hodowlany.

Wystawa kętrzyńska to, oprócz emocji hodowlanych, promocja możliwości wykorzystania potencjału polskich koni zimnokrwistych. W przerwach między oceną poszczególnych grup koni zgromadzeni licznie widzowie mogli zobaczyć wiele atrakcji. Najważniejszym punktem pokazów była poręcz ogierów, która rokrocznie bije światowe rekordy w liczbie sprzężonych koni. Cała widownia patrzyła z zamarłym sercem jak 20 pięknych, kasztanowatych, gniadych i karych reproduktorów połączono w jedną całość. Nad sprzęganiem ogierów, ich ruszaniem i zmianami kierunku czuwał jak zawsze uważny Marek Bobowski i jego historyczna trąbka, dająca znak każdej zmianie na kętrzyńskim hipodromie. Aby tradycji stało się zadość, po spięciu 20 ogierów w poręcz, wprowadzono reproduktora zasłużonego w hodowli polskich koni zimnokrwistych ROLLTANA, który obchodząc swoje 21 urodziny, powiększył liczbę koni w poręczy, bijąc tym samym nowy rekord. W tym roku obyło się bez zapierających dech w piersiach scen podczas ruszania ogierów, co może oznaczać tylko świetne przygotowanie koni do pokazu i trud, jaki włożyli przygotowujący tę poręcz ludzie.

Jednakże organizatorzy dozowali widzom kolejne emocje. Na początek zadziwiającą lekkość ruchu najcięższych koni hodowanych w Polsce można było podziwiać podczas kadryla sulek. Oprócz koni zimnokrwistych zaprzęgniętych w piękne, odrestaurowane, żółte sulki, organizatorzy zaprezentowali w zaprzęgu i pod siodłem ogiery szlachetne użytkowane rozpłodowo w SO Kętrzyn. Następnie na kętrzyński hipodrom wjechały zaprzęgi konne, a prowadzący imprezę niezastąpiony Zbigniew Witkowski przybliżał widzom ich style, m.in. krakowski i rosyjską trojkę. Lśniące konie i uprzęże imponowały swoim blaskiem, a ciągnięte pojazdy ukazywały widzom różnorodność stosowanych niegdyś zaprzęgów. Oprócz wymienionych wyżej atrakcji publiczność podziwiała pokaz woltyżerki zawodników z sekcji SO Łąck i orki Ta ostatnia została zaprezentowana i dokładnie omówiona przez emerytowanego prof. AR w Lublinie Ewalda Sasimowskiego, obecnie czynnie działającego w Polskim Stowarzyszeniu Użytkowników i Przyjaciół Koni Roboczych oraz Konnych Producentów Zdrowej Żywności. Prelegent zachęcał hodowców do użytkowania roboczego koni dla zdrowia ludzi, produkcji zdrowej żywności oraz bezpieczeństwa środowiska.

Organizatorzy kętrzyńskiego czempionatu w swoich przygotowaniach nie zapominają o takich „detalach”, jak piękna pogoda. Oba dni wystawy upłynęły pod znakiem słońca, a zamówiona ochłoda w postaci burzy i ulewnego deszczu na koniec emocjonującej soboty nie zakłóciły znacząco planu imprezy. Podczas drugiego dnia imprezy widzowie mogli zobaczyć m.in.: najlepsze konie nagrodzone podczas czempionatu 2006, wyścig sanek w lecie, wzbudzający emocje powożących i publiczności, oraz konkurs skoków przez przeszkody o Memoriał Edwarda Michalewicza. Ucztą dla duszy był wernisaż malarstwa Stanisława Chomiczewskiego. Bohaterami prac były w większości kętrzyńskie „grubasy”, które swoją urodą i wdziękiem nie ustępują tak chętnie malowanym koniom arabskim. Wernisaże w budynku kętrzyńskiego stada w galerii Equus mają już swoją tradycję, a można je oglądać nie tylko przy okazji lipcowego czempionatu.

Świetna organizacja imprezy sprawia, że co roku przyjeżdżają do Kętrzyna tłumy widzów i najlepsi hodowcy koni zimnokrwistych. Zainteresowanie hodowców udziałem w czempionacie jest najlepszym miernikiem powodzenia imprezy i dowodem na to, iż wysiłek kętrzyńskiego Stada w promowaniu rodzimej rasy koni zimnokrwistych znalazł uznanie w oczach najlepszych hodowców w kraju.

Gospodarzom imprezy: M. Wojnarowskiemu, J. Gawareckiemu, M. Bobowskiemu, pozostałym pracownikom stada oraz zawodnikom z klubu jeździeckiego Rolimpex Kętrzyn należą się słowa uznania za ich trud i wysiłek. Dla licznie zgromadzonej publiczności była to wspaniała impreza, a hodowcy odjechali do domów z nagrodami i wyróżnieniami za całokształt pracy hodowlanej.

Więcej w Hodowla

W ostatnim numerze

HiJ nr 80 - okładka

Hodowca i Jeździec Rok XXII Nr 1 (80) Zima 2024

Wydawca

Polski Związek Hodowców Koni

Reklama

Tofi Horses
Pets Diag
Tofi Horses
eHorses
Purina
Equishop
Energys
De Heus Polska
Equishop
Cavalor
Smarthorse

Artykuł sponsorowany

RSS Aktualności ze strony PZHK

RSS Aktualności ze strony Teraz Polskie Konie

Ostatnie wpisy

Na górę